Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ciężko nazwać "Sweep with Me" pełnoprawną częścią serii, to bardziej opowiadanie uzupełniające. Zabawny wątek Orro, kolejna porcja kosmicznych ras i jedna - tyleż krótka co dynamiczna walka. Pozostaje czekać na coś większego:)

Ciężko nazwać "Sweep with Me" pełnoprawną częścią serii, to bardziej opowiadanie uzupełniające. Zabawny wątek Orro, kolejna porcja kosmicznych ras i jedna - tyleż krótka co dynamiczna walka. Pozostaje czekać na coś większego:)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Generalnie - dobrze jak zawsze. Zdecydowanie najlepsze w niej były postacie - z Grey'em na czele.
Mój jedyny problem z tą książką to... zbyt wysokie oczekiwania co do samego skoku. Mało w tym było typowych heist motywów.
No i zwyczajnie, po ludzku brakuje mi Harry'ego detektywa i porządnej detective story, ale przy obecnej skali działań nie ma na to już chyba żadnych szans.

Generalnie - dobrze jak zawsze. Zdecydowanie najlepsze w niej były postacie - z Grey'em na czele.
Mój jedyny problem z tą książką to... zbyt wysokie oczekiwania co do samego skoku. Mało w tym było typowych heist motywów.
No i zwyczajnie, po ludzku brakuje mi Harry'ego detektywa i porządnej detective story, ale przy obecnej skali działań nie ma na to już chyba żadnych szans.

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Początkowo miałem wielki problem z dynamiką nowej książki Luisa, ale jak tylko wyrzuciłem z głowy porównania do "Poszukiwaczy" poszło już gładko. Myślę, że jak na debiut gatunkowy Montero, wyszła mu ta książka bardzo dobrze. Duża w tym zasługa artystycznego settingu książki, który wnosi trochę powiewu świeżości do tych wszystkich Bond, Chmielarzy i innych Cobenów. Oczywiście, jeśli ktoś nie lubi /rozumie sztuki jako takiej nie wyciągnie z tej książki tyle frajdy ile w założeniu mógłby.

Początkowo miałem wielki problem z dynamiką nowej książki Luisa, ale jak tylko wyrzuciłem z głowy porównania do "Poszukiwaczy" poszło już gładko. Myślę, że jak na debiut gatunkowy Montero, wyszła mu ta książka bardzo dobrze. Duża w tym zasługa artystycznego settingu książki, który wnosi trochę powiewu świeżości do tych wszystkich Bond, Chmielarzy i innych Cobenów....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Seria powoli się rozkręca, nadnaturalny świat jest dobrze rozwijany i coraz lepiej eksponowany. Szkoda tylko, że jest tu tak wiele powielania informacji o gromadzie, wilkach itd. Konkurencyjny i mimo wszystko niedościgniony cykl o Kate Daniels (Ilona Andrews) ma to o wiele lepiej zbalansowane. Podobnie jak sceny akcji/walki - to zdecydowanie najgorszy element tej książki i serii so far. Mimo tego marudzenia książkę czytało się szybko i przyjemnie.

Seria powoli się rozkręca, nadnaturalny świat jest dobrze rozwijany i coraz lepiej eksponowany. Szkoda tylko, że jest tu tak wiele powielania informacji o gromadzie, wilkach itd. Konkurencyjny i mimo wszystko niedościgniony cykl o Kate Daniels (Ilona Andrews) ma to o wiele lepiej zbalansowane. Podobnie jak sceny akcji/walki - to zdecydowanie najgorszy element tej książki i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to najlepsza Sigma, ale ma swoje momenty.
Nie do przecenienia jest też element sentymentalny:)
Reasumując, jak zwykle w przypadku Rollinsa warto przeczytać!

Nie jest to najlepsza Sigma, ale ma swoje momenty.
Nie do przecenienia jest też element sentymentalny:)
Reasumując, jak zwykle w przypadku Rollinsa warto przeczytać!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to