Opinie użytkownika
Po tamtej stronie to powieść, której głównym bohaterem jest... miasto. Całość można nazwać prozą urbanistyczną, napisaną dość nierówno. Posada elementy totalnej aliterackiej nudy, przez którą warto przebrnąć by dobrnąć do soczystych ekspresjonistycznych fragmentów końcowych. Polska nie przyswoiła sobie tego kierunku w literaturze. Ba! Nawet z trudem można znaleźć przekłady...
więcej Pokaż mimo to
Dość nudna satyrka na Amerykańską młodzież i światek nowojorski. Styl dość miałki, choć rysujący się obraz NY jest przepiękny - niczym z filmów Allena czy rodem z filmu - 3 etiud filmowych - "Opowieści Nowojorskie".
Opis miasta przedstawiony poprzez zaprezentowanie różnorodnych kobiecych sylwetek. Która z nich w końcu umówi się z głównym bohaterem?
Wbrew powszechnej opinii i utartego wyrażenia - "Ionesco - teatr absurdu" opowiadania absurdalne nie są. Autor kreuje światy lekko surrealne, acz nie absurdalne czy abstrakcyjne. Potrafi uchwycić moment - opowiadania są impresjonistyczne - Lekkie jak "Pieszo w powietrzu", czy ciężkie niczym "Błoto". Oddają stan ducha poprzez opis relacji człowieka z naturą, nawet tą...
więcej Pokaż mimo to
Powieści z lat w których panował realizm/modernizm nazywane są niekiedy portretami. W tej powieści mamy do czynienia z istnym portretarium. Za pomocą postaci księcia Myszkina - Dostojewski na zasadzie kontrastu, inwigiluje Petersburski światek. Gdyby na tym się skończyło mielibyśmy kolejną z rzędu realistyczną nudę.
Kompozycja jest świetna, utwór do końca trzyma w napięciu....
Literatura z prasą jest niezwykle związana - przecież w obu dziedzinach chodzi o przekazanie czegoś. Reportaż zaś jest formą pośrednią - która nie skupia się tylko na tym "co" napisać, ani tylko na tym "jak" napisać - staje się swoistym aurea mediocritas.
Marquez jest twórcą znanym lubianym i szanowanym. Opowieść rozbitka - jakże inna w jego twórczości i oryginalna....
Nagi lunch, bez rozbierania się?
Książek o narkotykach jest, było i będzie wiele. Dzieci z dworca ZOO, chociażby... Tezą zdecydowanej większości z nich jest "Narkotyki są złe!". Ewentualnie antyteza: "Narkotyki nie są złe!". Geniusz Nagiego Lunchu polega na tym, że Burroughs staje pośrodku. Twierdzi, że "Narkotyki są złe" - co wynika z autopsji. Daje nam jednak ich...