Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Za "Małą Syrenką" nie przepadam, ale lubię czytać książki, które opowiadają jakąś historię na nowo. Więc zabrałam się za "Pieśń Syreny". W momencie czytania bawiłam się dobrze na tyle, żeby przeczytać do końca. Ale jest to historia, którą szybko zapomnę. Nic spektakularnego ani odkrywczego. Wydaje mi się, że ta pozycja skierowana jest do młodzieży. Prosty język, prosta historia i tyle. Dająca jakąś tam rozrywkę na moment jeśli akurat ktoś tego szuka. Jeszcze jedna ważna rzecz liczyłam na coś dużo bardziej mrocznego tak jak jest w opisie, ale tego nie dostałam

Za "Małą Syrenką" nie przepadam, ale lubię czytać książki, które opowiadają jakąś historię na nowo. Więc zabrałam się za "Pieśń Syreny". W momencie czytania bawiłam się dobrze na tyle, żeby przeczytać do końca. Ale jest to historia, którą szybko zapomnę. Nic spektakularnego ani odkrywczego. Wydaje mi się, że ta pozycja skierowana jest do młodzieży. Prosty język, prosta...

Nie wiedziałam jak ocenić tę książkę. Gdybym mogła podzielić ją na dwie osobne części byłoby łatwiej. Pierwszej połowie dałabym 3/10. Nie raz miałam moment, żeby przestać czytać i nie wracać do tego. W porównaniu do pierwszego tomu bardzo nudno i rozczarowująco. Rozumiem kiedy inni pisali, że po pierwszej połowie poddali się. Jestem z tych osób, które mimo niechęci kończą książkę. Drugą połowę oceniłabym na 7. Autorka powoli wraca na odpowiednie tory, trochę bardziej przypomina to "Gołębia i węża", którego tak większość polubiła. Jest więcej i szybciej. Nie mogłam się oderwać od czytania, żeby tylko dowiedzieć się jak to skończy i co stanie się z bohaterami, a najważniejsze czy Morgane dostanie to na co zasłużyła. Oby trzeci tom był lepszy.

Nie wiedziałam jak ocenić tę książkę. Gdybym mogła podzielić ją na dwie osobne części byłoby łatwiej. Pierwszej połowie dałabym 3/10. Nie raz miałam moment, żeby przestać czytać i nie wracać do tego. W porównaniu do pierwszego tomu bardzo nudno i rozczarowująco. Rozumiem kiedy inni pisali, że po pierwszej połowie poddali się. Jestem z tych osób, które mimo niechęci kończą...

Bardzo nudna książka. Główna bohaterka Vivian jakoś nie szczególnie przypadła mi do gustu. Powiem więcej często działała mi na nerwy. Czytając opis z tyłu stwierdziłam, że to będzie książka idealna dla mnie. Ale dostałam trochę inną historię niż myślałam. Dowiedziawszy się "wielkiej tajemnicy" jaka miała wstrząsnąć całym miasteczkiem Wooster wszelkie chęci na dalsze czytanie wyparowały ze mnie.

Bardzo nudna książka. Główna bohaterka Vivian jakoś nie szczególnie przypadła mi do gustu. Powiem więcej często działała mi na nerwy. Czytając opis z tyłu stwierdziłam, że to będzie książka idealna dla mnie. Ale dostałam trochę inną historię niż myślałam. Dowiedziawszy się "wielkiej tajemnicy" jaka miała wstrząsnąć całym miasteczkiem Wooster wszelkie chęci na dalsze...