rozwiń zwiń
Adaś

Profil użytkownika: Adaś

Bełchatów Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 7 lata temu
61
Przeczytanych
książek
66
Książek
w biblioteczce
6
Opinii
50
Polubień
opinii
Bełchatów Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Na przeczytanie książki Zawód Wiedźma Cz1 miałem chęć od dłuższego czasu, szczególnie, że książka przyciąga uwagę okładką oraz, mimo że nie jest bestsellerem ma bardzo dobrą ocenę i przychylne opinie. Pierwszy też raz decydując się przeczytać ją, zdecydowałem się na książkę o wampirach, gdzie główną bohaterką jest dziewczyna, a autorem pisarka, po mimo mojego uprzedzenia do zmierzchu i spodziewania się po pisarce kolejnej książki z wątkiem miłości (nie wiem jak wasze doświadczenia z autorkami, ale zauważyłem, że w 90% książkach napisanych przez kobiety są wątki miłosne), postanowiłem zaryzykować i po nią sięgnąć.
Główną bohaterką książki jest młoda magiczka Wolha Redna, która jak wskazuję stereotyp (tylko stereotyp!!!) "rude to wredne" jest W.Redna oraz, poza tym wścibska i ciekawska, jak się później okaże tylko w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Przez wymienione przed chwilą cechy zostaję wysłana do Dogewy, miasta zamieszkanego przez wampiry, aby przeprowadzić śledztwo trzynastu niewyjaśnionych morderstw i dowieść, że prawdziwymi mordercami są zaprzeczające temu, znienawidzone przez większość ludzi, wampiry. Wolha po przyjeździe do Dogewy poznaję w dosyć zabawny sposób władcę krainy, z którym się szybko zaprzyjaźnia i powoli z jego i innych wampirów pomocą zaczyna obalać wszystkie przesądy na ich temat, takie jak niechęć do czosnku czy niemożność podziwiania siebie w lustrze. Szybko się okazuję, że wszystkie morderstwa dokonało jedno i to samo zwierzę, a raczej potwór, który nie jest podobny do żadnego znanego stworzenia chodzącego po ziemi.
Choć obawiałem się kolejnego wątku miłosnego, nie uświadczyłem go, z czego jestem bardzo szczęśliwy. Książka jest przepełniona humorem, a bohaterka okazuję się świetnym kompanem na długie wieczorne godziny. Książka też nie raczy nas długimi i nudnymi opisami, które w większości powieściach są zapychaczami powodującymi odłożenie książki w trybie przyśpieszonym, jest też napisana łatwym i zrozumiałym językiem przy, którym nie zastanawiamy się co autor miał na myśli, czy też szukamy ukrytych podtekstów. Jednak po mimo tylu pozytywnych cech "Zawód: Wiedźma" ma też minusy, które nie przeszkadzają szczególnie, jeśli nie jest się na nie wyczulony, pierwszym z nich jest przewidywalna fabuła, następnym oraz ostatnim większym, fakt poświęcenia wątkowi rozwiązywania zagadki zbyt małej części książki.
Książkę polecam wszystkim, ale szczególnie kobiecej części czytelników, przy niej nie da się nie śmiać, chyba że ze śmiechu.

Oraz zapraszam na mojego bloga: http://magialiteratury.blogspot.com/. :)

Na przeczytanie książki Zawód Wiedźma Cz1 miałem chęć od dłuższego czasu, szczególnie, że książka przyciąga uwagę okładką oraz, mimo że nie jest bestsellerem ma bardzo dobrą ocenę i przychylne opinie. Pierwszy też raz decydując się przeczytać ją, zdecydowałem się na książkę o wampirach, gdzie główną bohaterką jest dziewczyna, a autorem pisarka, po mimo mojego uprzedzenia do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Każdy słyszał o wiedźminie i zapewne wielu z was słyszało o nowej części przygód Geralta "Sezonie burz", ale czy przypadkiem żadna kontynuacja miała nie powstać? No i nie powstała, bo nowa książka to całkiem odrębna historia, w której, jeśli się nie mylę, akcja dzieje się przed głównym wątkiem. Ale, czy książka po tak długim czasie od wydania poprzedniczki nadal utrzymuje poziom lub, czy nie jest to kolejny odgrzewany kotlet? Nie oszukujmy się większość takich powrotów kończy się porażką, ale czy to też dotyczy "Sezonu burz"? Zapraszam do przeczytania.
Główna fabuła rozpoczyna się pod miastem Kerack, gdzie Geralt zostaję zmuszony do oddania swoich mieczy na czas pobytu w mieście, a następnie udawszy się napełnić brzuch w pobliskiej restauracji, nie ciesząc się zbyt długo posiłkiem, zostaje zatrzymany pod zarzutem fałszerstwa i osadzony w celi, jednak nie na długo, bo szybko zostaje wpłacona kaucja przez anonimową osobę. Wiedźmin po mało miłym incydencie udaję się po swoje miecze, z chęcią opuszczenia miasta w trybie przyśpieszonym, które jak okazuję się nasz sklerotyczny bohater odebrał, a uczciwe panie magazynierki mają nawet podpis odebrania, przez oszusta coby chciał odszkodowanie, Geralda z Rywii. Po mimo zapewnień stróżów prawa o odszukaniu mieczy, Geraltowi jakoś nie chce się wierzyć w nie i rozpoczyna własne śledztwo.
Choć "Sezon burz" ma główny wątek fabularny, czytając, można odnieść wrażenie, że książka to zbiór opowiadań, gdzie każda przygoda ze zbioru wydarzyła się podczas poszukiwań mieczy. W książce będzie brakować wielu znanych postaci, poza Jaskrem, który będzie się pojawiał przez parę dłuższych i krótszych momentów urozmaicając nam czytanie swoim humorem i sposobem bycia, Yennefer, która będzie dosłownie przez chwilkę oraz pewnego wilkołaka którego wiedźmin będzie potrzebować pomocy. Nie zabraknie też nowo poznanych kompanów i kompanek białego wilka, czy też nowych śmiertelnych wrogów.
Książka jest naprawdę świetna, czytając jej nie można się nudzić, dodatkowo można wyczuć różnorodność sytuacji i uczuć wypełniających je. Podczas czytania niejednokrotnie będziemy czuć się rozbawieni, poważni, czy zszokowani. Nie zabraknie też elementów grozy, zaskakujących zakończeń, ciętej riposty i oczywiście nie zabraknie też walk, których niektórzy mogą wyczekiwać najbardziej. Ponadto będziemy mogli uczestniczyć w niecnych intrygach, tajemniczych zbrodniach i sytuacjach bez wyjścia w, które biały wilk zbyt często wpada.
Choć nie czytałem całej Sagi o Wiedźminie, mam to zamiar w najbliższym czasie nadrobić. Książkę polecam każdemu, nie zależnie jak bardzo lubisz fantasy, mogę zapewnić z czystym sumieniem, że przy niej nudzić się nie da. Ale, ale, czy są jakieś minusy? Ja ich nie widziałem, choć niektórzy twierdzą, że A.Sapkowski niczego nowego nie pokazał, co mnie lekko zdziwiło, bo jak ja sięgam po kontynuacje oczekuję tylko, żeby autor utrzymał poziom, co Sapkowskiemu udało się w stu procentach.

http://magialiteratury.blogspot.com/

Każdy słyszał o wiedźminie i zapewne wielu z was słyszało o nowej części przygód Geralta "Sezonie burz", ale czy przypadkiem żadna kontynuacja miała nie powstać? No i nie powstała, bo nowa książka to całkiem odrębna historia, w której, jeśli się nie mylę, akcja dzieje się przed głównym wątkiem. Ale, czy książka po tak długim czasie od wydania poprzedniczki nadal utrzymuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po książkę sięgnąłem zachęcony dobrymi opiniami, choć wydawało mi się, że w książce fantasy, gdzie jedynymi magicznymi stworzeniami są ludzie nie ma nic ciekawego, ludzie ciągle mówili, że książka jest bardzo dobra i warta przeczytania. Ostatecznie ja jako fan fantasy musiałem to sprawdzić.
Gildia magów opowiada historię Sonei, która podczas czystek żebraków, włóczęg i bezdomnych prowadzących przez magów, odkrywa swoje magiczne moce w najmniej odpowiednim momencie. Co roku podczas czystek magowie skryci za magicznymi barierami zostają obrzuceni kamieniami, nic z tego sobie nie robią, gdyż żaden zwykły kamień nie ma prawa się przebić, jednak tym razem było inaczej. Sonea nie świadoma niczego, w przypływie gniewu napełniła kamień magią, który bez problemu przebija się przez barierę, Sonea tak zaskoczona odkryciem mocy zdradza się swoim własnym zachowaniem, jeden mag ją rozpoznał, na jej szczęście reszta magów pomyliła ją z chłopakiem stojącym tuż obok niej, chłopak ginie w tej samej sekundzie. Od teraz Sonea musi się ukrywać. Przy pomocy przyjaciół na początku jakoś się jej udaję, jednak kryjówek jest coraz mniej, dodatkowo jej sytuacja pogarsza się gdy gildia zaoferowała wysoką nagrodę za jej wydanie, choć bylcy gardzą wszystkimi magami wielu daje się z łatwością przekupić perspektywą lepszej przyszłości. Ostatecznie, gdy już prawie nie ma nadziei, jej przyjaciel Ceryn prosi o pomoc Farena należącego do gildii złodziei, jednak nie za darmo, musi od teraz uczyć się magi, żeby w przyszłości móc spłacić zaciągniętą pomoc. Choć główną bohaterką jest Sonea, opowieść jest też z perspektywy maga Rothena, który wskazał palcem Soneę, jednak na jej szczęście została pomylona z nieszczęsnym chłopcem, który został trafiony przez zaskoczonych magów wieloma czarami ogłuszającymi łączącymi się w jeden mocny zabijając chłopca, tym samym wystraszając dziewczynę, która teraz się ukrywa. Zaczyna się wyścig śmierci, gdyż niekontrolowana moc Sonei ciągle się rozrasta, a dziewczyna coraz mniej będzie nad nią panować, jeśli jej szybko nie znajdą zabiję samą siebie i wielu innych pechowców, którzy będą się znajdować w najbliższej okolicy. Ostatecznie mag Dannyl przyjaciel Rothena, gdy są coraz bliżej klęski próbuję namówić złodziei, żeby pomogli ją znaleźć, jest coraz mniej czasu, a zniszczenia coraz większe.
Jestem pozytywnie zaskoczony książką, pomimo tego, że nie spodziewałem się czegoś szczególnie wybitnego. Książkę czyta się miło, jest zrozumiała, nie monotonna z oryginalną fabułą. Największym minusem jest obszar w którym dzieje się akcja książki, czyli dokładnie mówiąc, akcja książki dzieję się cały czas w jednym tym samym mieście, odkrywając coraz to nowe tajemnica i tajne przejścia. Książkę polecam wszystkim fanom fantastyki, porównać jej nie mam do żadnej innej, więc musicie się zdać na zaufanie.

http://magialiteratury.blogspot.com/

Po książkę sięgnąłem zachęcony dobrymi opiniami, choć wydawało mi się, że w książce fantasy, gdzie jedynymi magicznymi stworzeniami są ludzie nie ma nic ciekawego, ludzie ciągle mówili, że książka jest bardzo dobra i warta przeczytania. Ostatecznie ja jako fan fantasy musiałem to sprawdzić.
Gildia magów opowiada historię Sonei, która podczas czystek żebraków, włóczęg i...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Adaś

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
61
książek
Średnio w roku
przeczytane
4
książki
Opinie były
pomocne
50
razy
W sumie
wystawione
37
ocen ze średnią 8,5

Spędzone
na czytaniu
454
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
6
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]