Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Powieść o przygodach Tomka Saweyera przeczytałem w dzieciństwie i pamiętam jak bardzo mnie wtedy pochłonęła. Dużą przyjemność sprawiło mi przeczytanie tego krótkiego streszczenia, ponieważ mogłem powrócić do tamtych lat. Wspomnienia wróciły. Książeczka ma poziom Beginner - 300 słów i ma kolorowe ilustracje.

Powieść o przygodach Tomka Saweyera przeczytałem w dzieciństwie i pamiętam jak bardzo mnie wtedy pochłonęła. Dużą przyjemność sprawiło mi przeczytanie tego krótkiego streszczenia, ponieważ mogłem powrócić do tamtych lat. Wspomnienia wróciły. Książeczka ma poziom Beginner - 300 słów i ma kolorowe ilustracje.

Z sentymentem wróciłem do tej ściągi, ponieważ korzystałem z niej gdy byłem w podstawówce. Swoją drogą była ona bardzo popularna w latach dziewięćdziesiątych. Zawiera jedynie absolutne podstawy gramatyki streszczone do minimum. Wnikliwy czytelnik zauważy brak czasu Future Perfect Continuous.

Z sentymentem wróciłem do tej ściągi, ponieważ korzystałem z niej gdy byłem w podstawówce. Swoją drogą była ona bardzo popularna w latach dziewięćdziesiątych. Zawiera jedynie absolutne podstawy gramatyki streszczone do minimum. Wnikliwy czytelnik zauważy brak czasu Future Perfect Continuous.

Zdarzyło mi się po raz pierwszy przejrzeć zamiar autora. Oczywiście w jednej tylko kwestii ale i tak taka sytuacja cieszy. Zakończenie nie wyjaśnia pewnego wątku , co nasuwa przypuszczenie , że bezimienny bohater może być użyty późniejszym czasie. Remigiusz Mróz chyba lubi Kubę Wojewódzkiego o czym czytelnik przekona się zapoznawszy się z końcową treścią książki.

Zdarzyło mi się po raz pierwszy przejrzeć zamiar autora. Oczywiście w jednej tylko kwestii ale i tak taka sytuacja cieszy. Zakończenie nie wyjaśnia pewnego wątku , co nasuwa przypuszczenie , że bezimienny bohater może być użyty późniejszym czasie. Remigiusz Mróz chyba lubi Kubę Wojewódzkiego o czym czytelnik przekona się zapoznawszy się z końcową treścią książki.

Książeczka do nauki umiejętności czytania języka angielskiego na podstawie dzieła George Eliot. Szerzej o wydawnictwie napisałem w opinii https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5084045/treasure-island. Bardzo smutna , aczkolwiek pouczająca historia o wymownym zakończeniu. Angielski jest super.

Książeczka do nauki umiejętności czytania języka angielskiego na podstawie dzieła George Eliot. Szerzej o wydawnictwie napisałem w opinii https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5084045/treasure-island. Bardzo smutna , aczkolwiek pouczająca historia o wymownym zakończeniu. Angielski jest super.

Jest to książka do nauki umiejętności czytania języka angielskiego wydana przez penguin readers. Historia opowiedziana i streszcona na podsawie dzieła Roberta Louisa Stevensona przez Ann Ward. Słowa są tak dobrane żeby treści były łatwo przyswajalne. Ta książęczka ma akurat poziom 2 z 6 w ogóle. Poszczególne poziomy różnią się ilością zawartych słów. Poziom 2 (Elementary) ma 600 słów a poziom 6 (advance) ma 3000 słów. Nie dość , że szybko i łatwo się czyta, to w dodatku książeczka zawiera przepiękne ilustracje a na końcu są ćwiczenia sprawdzające zrozumienie przeczytanej treści. Angielski jest super.

Jest to książka do nauki umiejętności czytania języka angielskiego wydana przez penguin readers. Historia opowiedziana i streszcona na podsawie dzieła Roberta Louisa Stevensona przez Ann Ward. Słowa są tak dobrane żeby treści były łatwo przyswajalne. Ta książęczka ma akurat poziom 2 z 6 w ogóle. Poszczególne poziomy różnią się ilością zawartych słów. Poziom 2 (Elementary)...

Każdy zbiór opowiadań bezjakubowych czytam w ciemno i nigdy się nie zawiodłem. Tak było i tym razem. Książka zawiera pięć opowiadań z czego dwa są z doktorem Skórzewskim i dwa z Robertem Stormem. Sprawiedliwie. Dodam jeszcze , że dwa opowiadania w jakiś sposób łączą się ze sobą i tworzą pomost między głównymi bohaterami. Andrzej Pilipuk umie wykreować postacie jednoznacznie dobre i nieskazitelne, co nie jest łatwe i nie jest to powszechną regułą wśród pisarzy.

Każdy zbiór opowiadań bezjakubowych czytam w ciemno i nigdy się nie zawiodłem. Tak było i tym razem. Książka zawiera pięć opowiadań z czego dwa są z doktorem Skórzewskim i dwa z Robertem Stormem. Sprawiedliwie. Dodam jeszcze , że dwa opowiadania w jakiś sposób łączą się ze sobą i tworzą pomost między głównymi bohaterami. Andrzej Pilipuk umie wykreować postacie...

Polecam tę książkę do nauki języka angielskiego z jednego prostego powodu. Jestem przekonany , że naukę powinno się łączyć z zabawą czy rozrywką. Przyswaja się wtedy treści z większą ochotą a uczenie sprawia przyjemność. Ta książka właśnie taka jest dzięki żartobliwym rysunkom i opisom. Książka przeznaczona jest dla osób średniozaawansowanych i w całości po angielsku. Uwaga: Tylko dla dorosłych (zawiera treści nie przeznaczone dla dzieci). Angielski jest super.

Polecam tę książkę do nauki języka angielskiego z jednego prostego powodu. Jestem przekonany , że naukę powinno się łączyć z zabawą czy rozrywką. Przyswaja się wtedy treści z większą ochotą a uczenie sprawia przyjemność. Ta książka właśnie taka jest dzięki żartobliwym rysunkom i opisom. Książka przeznaczona jest dla osób średniozaawansowanych i w całości po angielsku....

Biorąc pod uwagę fakt , że Chyłka to wielotomowa powieść to według wszelkiego prawdopodobieństwa panu Remigiuszowi powinno być coraz trudniej zaskoczyć czytelnika a mimo to jest zupełnie odwrotnie. Wyrok zaskoczył mnie najbardziej z dotychczasowych książek i po lekturze dziesiątego tomu jestem równie , jak nie bardziej ciekawy dalszych losów Chyłki i Zordona jak na początku przygody z nimi.

Biorąc pod uwagę fakt , że Chyłka to wielotomowa powieść to według wszelkiego prawdopodobieństwa panu Remigiuszowi powinno być coraz trudniej zaskoczyć czytelnika a mimo to jest zupełnie odwrotnie. Wyrok zaskoczył mnie najbardziej z dotychczasowych książek i po lekturze dziesiątego tomu jestem równie , jak nie bardziej ciekawy dalszych losów Chyłki i Zordona jak na początku...

Co w tym tomie Zordon będzie miał z Chyłką to przechodzi ludzkie pojęcie. A jeśli chodzi o wątek kryminalny to oczywiście nic nie jest takie jak się z pozoru mogłoby wydawać.

Co w tym tomie Zordon będzie miał z Chyłką to przechodzi ludzkie pojęcie. A jeśli chodzi o wątek kryminalny to oczywiście nic nie jest takie jak się z pozoru mogłoby wydawać.

Nie polecam tej książki dla dzieci do nauki angielskiego. Książkę z tego co pamiętam zakupiła mi mama w latach dziewięćdziesiątych. Obecnie książka nie sprawiła mi trudności w odbiorze i zrozumieniu ale pamiętam , że wtedy była dla mnie za trudna. Moim zdaniem za dużo jest w niej naukowych określeń językowych co utrudnia zrozumienie. Chodzi mi między innymi o kategoryzowanie rodzajów części mowy np. podział na przysłówki sposobu, czasu, częstotliwości, miejsca, stopnia , zdaniowe; wprowadzanie takich pojęć jak np. dopełnienie dalsze , bliższe, przyimkowe, zdanie nadrzędne , podrzędne i wiele innych rzeczy. Książka utrudnia zrozumienie gramatyki wprowadzając zagmatwane pojęcia językowe. Myślę , że są łatwiejsze pozycje w odbiorze.

Nie polecam tej książki dla dzieci do nauki angielskiego. Książkę z tego co pamiętam zakupiła mi mama w latach dziewięćdziesiątych. Obecnie książka nie sprawiła mi trudności w odbiorze i zrozumieniu ale pamiętam , że wtedy była dla mnie za trudna. Moim zdaniem za dużo jest w niej naukowych określeń językowych co utrudnia zrozumienie. Chodzi mi między innymi o...

Książkę podzieliłbym na dwie części. W pierwszej Virion przekazuje swoją wiedzę uczniowi i jest to powieść drogi. W drugiej części mamy do czynienia z thrillerem szpiegowskim, gdzie splatają się ze sobą losy trzech mocarstw i jest to powieść akcji. Jak przystało na sędziwego mistrza, możemy posłuchać od Viriona parę mądrości życiowych , które przekazuje swojemu uczniowi. Poznamy również pewną niewiastę zwaną IO , której tożsamości nie zdradzę. Sam niestety przypadkowo ją poznałem podczas oglądanego wywiadu na youtubie z Panem Andrzejem , ale myślę , że fajnie jest się domyślić kto to jest w trakcie lektury.

Książkę podzieliłbym na dwie części. W pierwszej Virion przekazuje swoją wiedzę uczniowi i jest to powieść drogi. W drugiej części mamy do czynienia z thrillerem szpiegowskim, gdzie splatają się ze sobą losy trzech mocarstw i jest to powieść akcji. Jak przystało na sędziwego mistrza, możemy posłuchać od Viriona parę mądrości życiowych , które przekazuje swojemu uczniowi....

Zwieńczenie trylogii konkwistadorskiej mocno posuwa indywidualną fabułę o Zahredzie do przodu, jednak ostatecznie nie dowiadujemy się niczego konkretnego a Zahred pozostaje tak samo tajemniczy jaki był do tej pory. Książka kończy się inaczej niż wszystkie poprzednie a samo zakończenie bynajmniej dla mnie jest mocno zagadkowe. Ciekawe jak dzisiaj wyglądałaby cywilizacja Tenochtitlan, gdyby nie doszło do ingerencji Hiszpańskiej ? Myślę, że świat jest od tamtej pory uboższy.

Zwieńczenie trylogii konkwistadorskiej mocno posuwa indywidualną fabułę o Zahredzie do przodu, jednak ostatecznie nie dowiadujemy się niczego konkretnego a Zahred pozostaje tak samo tajemniczy jaki był do tej pory. Książka kończy się inaczej niż wszystkie poprzednie a samo zakończenie bynajmniej dla mnie jest mocno zagadkowe. Ciekawe jak dzisiaj wyglądałaby cywilizacja...

Kontynuacja Projektu Riese również mi się podobała. Tym razem zamiast wątku Covid, wprowadzony został również aktualnie ważny wątek wojny w Ukrainie. Częściowo została odkryta tajemnica linii 0.0.000 i niestety moja interpretacja zakończenia była nieco inna. Ciekawy pomysł, kim są Spectra. Wygląda na to, że losy Parkera i Nataszy oraz ich miłości będą kontynuowane. Mam jednak nadzieję, że świat będzie lepszy i Pan Remigiusz w kolejnych częściach nie będzie w stanie znaleźć równie przerażających i niebezpiecznych wątków.

Kontynuacja Projektu Riese również mi się podobała. Tym razem zamiast wątku Covid, wprowadzony został również aktualnie ważny wątek wojny w Ukrainie. Częściowo została odkryta tajemnica linii 0.0.000 i niestety moja interpretacja zakończenia była nieco inna. Ciekawy pomysł, kim są Spectra. Wygląda na to, że losy Parkera i Nataszy oraz ich miłości będą kontynuowane. Mam...

Bardzo przystępna książka z gramatyką dla osób średniozaawansowanych. Warto znać podstawy , bo książka jest po angielsku. Każdy lekcja zajmuje dwie strony - jedna jest z omówieniem tematu a druga przeznaczona jest na ćwiczenia. Na końcu książki znajduje się klucz odpowiedzi oraz załączniki. Czyta się łatwo i przyjemnie. Angielski jest super.

Bardzo przystępna książka z gramatyką dla osób średniozaawansowanych. Warto znać podstawy , bo książka jest po angielsku. Każdy lekcja zajmuje dwie strony - jedna jest z omówieniem tematu a druga przeznaczona jest na ćwiczenia. Na końcu książki znajduje się klucz odpowiedzi oraz załączniki. Czyta się łatwo i przyjemnie. Angielski jest super.

Chyba nie będzie zaskoczeniem jak napiszę , że książka kolejny raz zaskoczy czytelnika. Na horyzoncie pojawia się groźny i niebezpieczny przeciwnik. Mimo że sytuacje życiowe i zawodowe , które dotykają głównych bohaterów wydają się mało prawdopodobne w życiu realnym , przynajmniej nie w takich ilościach w jakich doświadczają je Chyłka i Oryński to i tak świetnie się czyta ich przygody. Dowiedziałem się co to znaczy kontratyp.

Chyba nie będzie zaskoczeniem jak napiszę , że książka kolejny raz zaskoczy czytelnika. Na horyzoncie pojawia się groźny i niebezpieczny przeciwnik. Mimo że sytuacje życiowe i zawodowe , które dotykają głównych bohaterów wydają się mało prawdopodobne w życiu realnym , przynajmniej nie w takich ilościach w jakich doświadczają je Chyłka i Oryński to i tak świetnie się czyta...

Testament tradycyjnie zawiera w sobie to co każda kolejna przygoda z Chyłką i Oryńskim czyli ciekawą kryminalną sprawę, prywatne perypetie głównych bohaterów oraz zaskakujące zakończenie w obydwu kwestiach.

Testament tradycyjnie zawiera w sobie to co każda kolejna przygoda z Chyłką i Oryńskim czyli ciekawą kryminalną sprawę, prywatne perypetie głównych bohaterów oraz zaskakujące zakończenie w obydwu kwestiach.

Z każdą kolejną przeczytaną książką o Chyłcę mam wrażenie, że życie wystarczająco już doświadczyło dwójkę prawników i los im trochę odpuści. Jednak nie tym razem, bo do akcji wkracza Langer.

Z każdą kolejną przeczytaną książką o Chyłcę mam wrażenie, że życie wystarczająco już doświadczyło dwójkę prawników i los im trochę odpuści. Jednak nie tym razem, bo do akcji wkracza Langer.

Tak jak przypuszczałem, nie zawiodłem się. Ciekawa sprawa ze służbami w tle i kontrowersyjnym prawem do inwigilacji obywateli. Równie ciekawe, jak nie bardziej są prywatne wątki dwójki prawników i ich burzliwa relacja.

Tak jak przypuszczałem, nie zawiodłem się. Ciekawa sprawa ze służbami w tle i kontrowersyjnym prawem do inwigilacji obywateli. Równie ciekawe, jak nie bardziej są prywatne wątki dwójki prawników i ich burzliwa relacja.

Prolog tej książki stanowi opowiadanie zawarte w opublikowanym wcześniej zbiorze pt. żarna niebios , także na dobrą sprawę nie jest konieczne przeczytanie wcześniejszego zbioru. Głównymi bohaterami są aniołowie oraz upadli aniołowie zamieszkujący głębię. Są oni przedstawieni bardzo ludzko. Fabułą oscyluje wokół zagrożenia spowodowanego możliwym nadejściem siewcy wiatru. Moim zdaniem uczucie między Daimonem i Hiją przedstawione zostało trochę na siłę na potrzeby późniejszej fabuły. Czytało mi się dobrze ale bez zapału. Na końcu książki zamieszczona jest glosa będąca czymś w rodzaju słowniczka.

Prolog tej książki stanowi opowiadanie zawarte w opublikowanym wcześniej zbiorze pt. żarna niebios , także na dobrą sprawę nie jest konieczne przeczytanie wcześniejszego zbioru. Głównymi bohaterami są aniołowie oraz upadli aniołowie zamieszkujący głębię. Są oni przedstawieni bardzo ludzko. Fabułą oscyluje wokół zagrożenia spowodowanego możliwym nadejściem siewcy wiatru....

Immunitet czytało mi się bardzo dobrze. Jak zwykle jest to połączenie burzliwych i zaskakujących losów dwójki prawników z prowadzoną aktualnie niejednoznacznie sprawą. Z tego względu, że bronią oskarżonego o zabójstwo sędziego Trybunału Konstytucyjnego , spodziewałem się głębszego dna o podłożu politycznym ale nie jest to zarzut. Nie spodziewałem się natomiast oświadczenia Chyłki na koniec książki. Remigiusz Mróz posiada tą umiejętność, że umie spektakularnie i sensacyjnie zakańczać książki i myślę , że to jest jego duży atut bo ochota na kontynuację znacząco wzrasta. Jeden wątek nie został wyjaśniony i ciekawi mnie czy będzie w przyszłości kontynuowany ?

Immunitet czytało mi się bardzo dobrze. Jak zwykle jest to połączenie burzliwych i zaskakujących losów dwójki prawników z prowadzoną aktualnie niejednoznacznie sprawą. Z tego względu, że bronią oskarżonego o zabójstwo sędziego Trybunału Konstytucyjnego , spodziewałem się głębszego dna o podłożu politycznym ale nie jest to zarzut. Nie spodziewałem się natomiast oświadczenia...