Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Wcale mi nie zależy" rozbawi największego ponuraka, wyciśnie łezkę wzruszenia i uświadomi "księżniczkom", że swoim postępowaniem mogą przegrać szczęście własne i kochanej osoby. Książka jest dość nietypowa. Jej nietypowość, i wielki atut, to wiek bohaterek, ale jest to lektura i dla młodych, i dla starszych, dla kobiet i dla mężczyzn. Przekonajcie się sami.

"Wcale mi nie zależy" rozbawi największego ponuraka, wyciśnie łezkę wzruszenia i uświadomi "księżniczkom", że swoim postępowaniem mogą przegrać szczęście własne i kochanej osoby. Książka jest dość nietypowa. Jej nietypowość, i wielki atut, to wiek bohaterek, ale jest to lektura i dla młodych, i dla starszych, dla kobiet i dla mężczyzn. Przekonajcie się sami.

Niechętnie piszę opinie o książkach. Chyba, że książka mnie poruszy i pozostanie w mej pamięci na długo po odstawieniu na półkę. "Wyspy szczęśliwe" należą do tych pozycji, o których zapomnieć się nie da. To poruszająca, świetnie opowiedziana historia, która uczy nas, że po każdej tragedii jaką los nam zafundował można się podnieść, mieć udane życie, a nawet być przydatnym drugiemu człowiekowi. Szczerze polecam.

Niechętnie piszę opinie o książkach. Chyba, że książka mnie poruszy i pozostanie w mej pamięci na długo po odstawieniu na półkę. "Wyspy szczęśliwe" należą do tych pozycji, o których zapomnieć się nie da. To poruszająca, świetnie opowiedziana historia, która uczy nas, że po każdej tragedii jaką los nam zafundował można się podnieść, mieć udane życie, a nawet być przydatnym...

To książka z tych, które z czystym sumieniem polecam. Autorka intryguje, zaciekawia, a to co "namieszała" ciekawie rozwiązuje. Jedynym mankamentem, jak dla mnie, było zbyt szybkie zakończenie. I nie chodzi mi o jakiś ciąg dalszy, nie, nie to nie to. Wystarczyłoby jeszcze kilka stron by zakończenie nie było takie "ucięte". I za to "pójcie na skróty" nie daję 10 gwiazdek tylko 9. Książka jest naprawdę godna uwagi i szczerze ją polecam.

To książka z tych, które z czystym sumieniem polecam. Autorka intryguje, zaciekawia, a to co "namieszała" ciekawie rozwiązuje. Jedynym mankamentem, jak dla mnie, było zbyt szybkie zakończenie. I nie chodzi mi o jakiś ciąg dalszy, nie, nie to nie to. Wystarczyłoby jeszcze kilka stron by zakończenie nie było takie "ucięte". I za to "pójcie na skróty" nie daję 10 gwiazdek...