Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ależ się zawiodłem. Czytając inną książkę autora myślałem, że ta będzie na porównywalnym poziomie, ale nic z tego. Czułem się jakbym czytał książkę napisaną w pośpiechu przez rozemocjonowanego nastolatka, który chciałby coś na siłę przekazać, ale nie potrafi. No szkoda, nie zawsze jest lato:)

Ależ się zawiodłem. Czytając inną książkę autora myślałem, że ta będzie na porównywalnym poziomie, ale nic z tego. Czułem się jakbym czytał książkę napisaną w pośpiechu przez rozemocjonowanego nastolatka, który chciałby coś na siłę przekazać, ale nie potrafi. No szkoda, nie zawsze jest lato:)

Książę można określić jako wybitnie skoncentrowaną na temacie ikonografii. Jeśli ktoś szuka informacji na ten temat to ta książka może się okazać dla niego kopalnią wiedzy. Autorka niestety nie zrobiła nawet dwóch kroczków żeby ująć tak słabo reprezentowany w polskiej literaturze temat, jakim jest życie Mitrydatesa, a bardzo na to liczyłem. Widać, że autorka nie czuje się zbyt pewnie w temacie ogólnego rysu historycznego tamtych czasów. Wspominanie o podbojach Rzymskich w Germanii w czasie życia Mitrydatesa jest niestety poważnym błędem.

Książę można określić jako wybitnie skoncentrowaną na temacie ikonografii. Jeśli ktoś szuka informacji na ten temat to ta książka może się okazać dla niego kopalnią wiedzy. Autorka niestety nie zrobiła nawet dwóch kroczków żeby ująć tak słabo reprezentowany w polskiej literaturze temat, jakim jest życie Mitrydatesa, a bardzo na to liczyłem. Widać, że autorka nie czuje się...

Abstrahując od aspektów politycznych, które według mojej opinii nie powinny być brane pod uwagę przy ocenie szczególnie tej książki, jest to jedna z najbardziej kompletnych książek w temacie. Jeśli ktoś nie chce czytać, niech nie czyta.Na pewno sporo straci nie potrafiąc odciąć ideologii od cennych informacji historycznych zawartych w książce.

Abstrahując od aspektów politycznych, które według mojej opinii nie powinny być brane pod uwagę przy ocenie szczególnie tej książki, jest to jedna z najbardziej kompletnych książek w temacie. Jeśli ktoś nie chce czytać, niech nie czyta.Na pewno sporo straci nie potrafiąc odciąć ideologii od cennych informacji historycznych zawartych w książce.

Wszystkie 3 tomy oceniam bardzo wysoko. Autor przez kolejne strony przenosi na nas swe uczucia i namiętności, powoli zaczynamy czuć to co on czuje po stracie swojego największego autorytetu i duchowego ojca. Dzień za dniem, rozszyfrowując to co między wierszami zagłębiamy się zarówno w autora jak i Napoleona. Świetne połączenie wielkich historycznych czynów we wspomnieniach Cesarza Francji jak i odmalowanie dnia codziennego tego samego człowieka jako zesłańca.

Wszystkie 3 tomy oceniam bardzo wysoko. Autor przez kolejne strony przenosi na nas swe uczucia i namiętności, powoli zaczynamy czuć to co on czuje po stracie swojego największego autorytetu i duchowego ojca. Dzień za dniem, rozszyfrowując to co między wierszami zagłębiamy się zarówno w autora jak i Napoleona. Świetne połączenie wielkich historycznych czynów we wspomnieniach...

Książka szczegółowa, dobrze napisana, rzucająca wiele światła na lud germański, który tak wiele wniósł czy może zmienił w dobie przejścia od starożytności do średniowiecza. Dobrze odmalowane postacie wprowadzają czytelnika w świat Aecjusza, Teodoryka czy Odoakra. Polecam!

Książka szczegółowa, dobrze napisana, rzucająca wiele światła na lud germański, który tak wiele wniósł czy może zmienił w dobie przejścia od starożytności do średniowiecza. Dobrze odmalowane postacie wprowadzają czytelnika w świat Aecjusza, Teodoryka czy Odoakra. Polecam!

Autora każdy zna, nic nie trzeba dodawać. Jednak "Początek" wydaje się być faktycznie początkiem niedoświadczonego adepta pióra a nie kolejną z wielu dobrych książek Browna. W połowie książki czytelnik wie jakie będzie zakończenie jednak czyta dalej w nadziei na ostry zwrot fabuły aż tu nagle... no właśnie nic! Książka kończy się schematem znanym z filmów SF z lat 80, który zresztą przewidzieliśmy kilkaset stron wcześniej. Słabo.

Autora każdy zna, nic nie trzeba dodawać. Jednak "Początek" wydaje się być faktycznie początkiem niedoświadczonego adepta pióra a nie kolejną z wielu dobrych książek Browna. W połowie książki czytelnik wie jakie będzie zakończenie jednak czyta dalej w nadziei na ostry zwrot fabuły aż tu nagle... no właśnie nic! Książka kończy się schematem znanym z filmów SF z lat 80, który...

Kawał dobrej roboty! - tak trzeba napisać, bo w końcu temat niełatwy, źródeł mało a wynik nadspodziewanie dobry. Co warto wspomnieć autor dochodzi do wielu ciekawych wniosków i spostrzeżeń, które nawet wytrawnego historyka nie pozostawią bez refleksji. Książka nie jest zogniskowana na osobie Attyli (choć i o nim sporo ciekawych informacji) co wyszło jej bardzo na dobre. Niezastąpiona lektura dla osób zainteresowanych zmierzchem Cesarstwa Zachodniorzymskiego oraz początkami państwowości europejskiej.

Kawał dobrej roboty! - tak trzeba napisać, bo w końcu temat niełatwy, źródeł mało a wynik nadspodziewanie dobry. Co warto wspomnieć autor dochodzi do wielu ciekawych wniosków i spostrzeżeń, które nawet wytrawnego historyka nie pozostawią bez refleksji. Książka nie jest zogniskowana na osobie Attyli (choć i o nim sporo ciekawych informacji) co wyszło jej bardzo na dobre....

Rzadkie połączenie wiedzy i talentu pisarskiego. Autor podszedł do tematu szczegółowo i z polotem. Wszystkie pochwały na temat książki są całkowicie zasłużone a autora stawiam na równi z Maxem Gallo w temacie Napoleona i jakości czytania.

Rzadkie połączenie wiedzy i talentu pisarskiego. Autor podszedł do tematu szczegółowo i z polotem. Wszystkie pochwały na temat książki są całkowicie zasłużone a autora stawiam na równi z Maxem Gallo w temacie Napoleona i jakości czytania.

Jak ciężko przychodzi wystawiać taką ocenę książce w której wprost zakochałem się wiele lat temu - na początku przygody z historią. Teraz nie jestem w stanie przebrnąć przez pierwsze dwa rozdziały... ilość błędów popełnianych przez autora jest porażająca - w tematach w których autor nie czuje się zbyt pewnie mamy obraz totalnego pomieszania z poplątaniem. Aż dziw bierze, że nie dał rękopisu do sprawdzenia jakiemukolwiek historykowi - jestem pewien, że wyłapał by 90% błędów Daviesa. W porównaniu z pracami np. prof. Adama Ziółkowskiego mamy do czynienia z ciężkim nokautem.

Jak ciężko przychodzi wystawiać taką ocenę książce w której wprost zakochałem się wiele lat temu - na początku przygody z historią. Teraz nie jestem w stanie przebrnąć przez pierwsze dwa rozdziały... ilość błędów popełnianych przez autora jest porażająca - w tematach w których autor nie czuje się zbyt pewnie mamy obraz totalnego pomieszania z poplątaniem. Aż dziw bierze, że...