Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przez pierwsze rozdziały książki — muszę przyznać — brnęło mi się dość opornie. Myślałam, że "Fanfik" to kolejna opowieść o biednej nastolatce i jej "tró laf". Cóż, nic bardziej mylnego — jak to zwykł mawiać pewien Radosław. Historia Tosi (a potem i Tośka) wydała mi się taka znajoma. I choć nie mam problemów z własną płcią, nie raz łapałam się na tym, że zachowania głównego bohatera są mi tak znajome. Nastoletni bunt, brak zrozumienia, niczym nie uzasadnione nastroje,momentami dość irytujące zachowania — mogłam zobaczyć siebie w nieco krzywym zwierciadle i wyciągnąć wnioski.

"Fanfik" z czystym sumieniem mogę ułożyć na półkę książek ulubionych, bo zdecydowanie na to zasługuje, a autorce życzę dalszych, tak dobrych, dzieł.

Przez pierwsze rozdziały książki — muszę przyznać — brnęło mi się dość opornie. Myślałam, że "Fanfik" to kolejna opowieść o biednej nastolatce i jej "tró laf". Cóż, nic bardziej mylnego — jak to zwykł mawiać pewien Radosław. Historia Tosi (a potem i Tośka) wydała mi się taka znajoma. I choć nie mam problemów z własną płcią, nie raz łapałam się na tym, że zachowania głównego...