Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ogromnie podziwiam panią J.K. Rowling, ponieważ nikt przed nią nie stworzył tak rozbudowanego świata magii. Myślę, że każdy powinien zapoznać się z tą książką i chociaż raz w życiu ją przeczytać. Osobiście jestem w trakcie czytania czwartej części i jestem zachwycona stylem pisarki. Według mnie jest to książka dla osób w każdym wieku i szczerze ją polecam <3

Ogromnie podziwiam panią J.K. Rowling, ponieważ nikt przed nią nie stworzył tak rozbudowanego świata magii. Myślę, że każdy powinien zapoznać się z tą książką i chociaż raz w życiu ją przeczytać. Osobiście jestem w trakcie czytania czwartej części i jestem zachwycona stylem pisarki. Według mnie jest to książka dla osób w każdym wieku i szczerze ją polecam <3

Według mnie książka jest naprawdę słaba, a styl Johna Greena jest nie do wytrzymania. Ledwo przebrnełam przez książkę z paru prostych powodów i spróbuje je tu przedstawić jak najlepiej
1 Oklepany pomysł. Ile może być książek o chorobach i wypadkach szczerze już mnie ten temat męczy.
2 Nie spójne dialogi. Często zdarzały się dialogi, które kompletnie nie miały sęsu czyli były w stylu "-co u ciebie? -tak" przepraszam bardzo, ale ja takiego czegoś w książkach nie lubię.(oczywiście nie było tak dosłownie jak w przykładzie wyżej, ale czytając tę książkę czułam się jak by dialogi dokładnie tak wyglądały.
3 Zbędne opisy. Chodzi mi o sceny typu siedzą sobie w restauracji a pan John wpycha nagle jakiś opis kobiet, które za oknem przejechały sobie na rowerach. Ja rozumiem, że wiele osób tak robi w swoich książkach, ale tu mnie to ogromnie denerwowało.
4 Akcja. W sumie nie wiem czy to można tak nazwać, bo tu jej właśnie nie było... książka była naprawdę nudna i nie było ani żadnych zwrotów akcji ani nic co by mogło pchać tą akcje do przodu więc czułam się jak by książka była pisana na siłę.
5 Uczucia rodziny. NIKT DOSŁOWNIE NIKT nie przejmował się jakoś bardzo tym, że Hazel lub Gus umierają, a nawet po śmierci Gus'a nie było żadnej wzmianki o tym jak jest smutno jego rodzinie. Fakt były opisy tęsknoty Hazel za chłopakiem, ale były one nie naturalnie i przesadzone.
Więc podsumowując książka według mnie była najgorszą jaką w życiu przeczytałam i raczej nie sięgne po żadną powieść Johna Greena już nigdy więcej. Osobiście chciałabym się dowiedzieć co w tej książce podoba się jej fanom, bo mi osobiście nic. Chwytając po tę książkę byłam prawie pewna, że będzie coś pięknego i wzruszającego, ale niestety się zawiodłam, bo trafiłam na najgorszą książkę w moim życiu.

Według mnie książka jest naprawdę słaba, a styl Johna Greena jest nie do wytrzymania. Ledwo przebrnełam przez książkę z paru prostych powodów i spróbuje je tu przedstawić jak najlepiej
1 Oklepany pomysł. Ile może być książek o chorobach i wypadkach szczerze już mnie ten temat męczy.
2 Nie spójne dialogi. Często zdarzały się dialogi, które kompletnie nie miały sęsu czyli...

Jak często spotykacie książki o utracie pamięci? Nigdy? Żadko? To znak, że musicie to przeczytać! Dostałam ją kiedyś od mojej cioci na święta, a nigdy wcześniej o niej nie słyszałam więc zdziwiło mnie to, że była nawet całkiem dobra :-). Osobiście kilka wątków mi przeszkadzało lub były po prostu zbędne, ale to nie zmienia faktu, że nadal uważam tę książkę jako coś godnego polecenia.

Jak często spotykacie książki o utracie pamięci? Nigdy? Żadko? To znak, że musicie to przeczytać! Dostałam ją kiedyś od mojej cioci na święta, a nigdy wcześniej o niej nie słyszałam więc zdziwiło mnie to, że była nawet całkiem dobra :-). Osobiście kilka wątków mi przeszkadzało lub były po prostu zbędne, ale to nie zmienia faktu, że nadal uważam tę książkę jako coś godnego...