rozwiń zwiń
Slavo

Profil użytkownika: Slavo

Bydgoszcz/Berlin Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 2 dni temu
13
Przeczytanych
książek
24
Książek
w biblioteczce
7
Opinii
158
Polubień
opinii
Bydgoszcz/Berlin Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Wiedziałem, że w życiu jest warto znaleść czas na książkę od momentu, gdy będąc jedenasto-dwunastolatkiem przeczytałem "Serce" de Amicisa. Jak to ktoś rzekł: czytając żyjesz wiele razy. Byłem kilka razy w Chinach i z wielką frajdą pracuję nad moim pierwszym reportażem podróżniczym.

Opinie


Na półkach:

Książka – soczysty rodzynek wstrząsu, zdumienia i zamętu. Prawdziwa jazda bez trzymanki! Trąci Palahniukiem, ale znacznie więcej w niej mięsa. Surowego i zgniłego mięsa. Z każdą stroną rdzawy, ale ostry gwóźdź rzeźnika (a może było to pióro Sławcia) wbijał(o) się w moją głowę głębiej i głębiej aż w końcu mój Nucleus Accumbens zamienił się w miazgę i zalał szyszynkę mielonym klopsem. Polecam zwolennikom "literatury klasycznej inaczej", fanom białych i czarnych kruków i w ogóle wszystkim przyjaciołom i wrogom, wszystkim otwartym umysłom i wszelakim zakutym łbom.

Książka – soczysty rodzynek wstrząsu, zdumienia i zamętu. Prawdziwa jazda bez trzymanki! Trąci Palahniukiem, ale znacznie więcej w niej mięsa. Surowego i zgniłego mięsa. Z każdą stroną rdzawy, ale ostry gwóźdź rzeźnika (a może było to pióro Sławcia) wbijał(o) się w moją głowę głębiej i głębiej aż w końcu mój Nucleus Accumbens zamienił się w miazgę i zalał szyszynkę ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W jakimś nowoczesnym "domu towarowym" przechodząc obok skrzyni po brzegi wypełnionej książkami wpadła mi w oko wielka, tłusta 660 stronicowa cegła autorstwa Arnolda Schwarzenegerra. Biorąc ją do ręki zauważyłem, że waży przynajmniej tyle samo co autor. Pomyślałem również, że gdyby organizowano konkurs nie na najwartościowszą książkę a na najgłupsze nazwisko to Schwarzenegger mógłby stanąć na podium. Szanse miałby tak ogromne jak jego mięśnie. Nie jego jednak w tym wina. Książki kupić nie miałem zamiaru, gdyż nie byłem zainteresowany dziełem gościa, który większą część życia parał się dźwiganiem żelastwa i odgrywaniem ról żelaznych terminatorów. Zdanie zmieniłem, gdy zauważyłem, że książka jest przeceniona i kosztuje 9,90zł. czyli tyle co piwko w knajpie. A że piwka nie piję więc się pokusiłem. Poza tym była zima a ja grzeję piecem. Jeżeli miałoby okazać się, że dzieło Arnolda jest "drewnem", to takie tomisko ogrzeje mi przecież całą chatę.
Podczas lektury stwierdziłem, że autora "Pamięci absolutnej" kompletnie mylnie oceniałem. Moja opinia o nim była gdzieś z kosmosu. Wydawało mi się bowiem, że od ludzi przesiadujących od 6 do 8 godzin w śmierdzących potem siłowniach nie można wiele oczekiwać. Okazuje się jednak, że Arnold Schwarzenegger to absolutnie nietuzinkowa persona. Jego determitacja, siła woli i "positive thinking" skazały go na sukces. Wielokrotny, najlepszy kulturysta świata, najbogatszy aktor w Hollywood i gubernator najbogatszego Stanu Ameryki w jednym. Tak szeroki wachlarz to nie dzieło przypadku. Ten człowiek najprawdopodobniej posiada jakiś dodatkowy "gen rywalizacji". Z pewnością ma on również niespożyte chęci robienia wszystkiego na 200%. Jak Terminator.
Schwarzenegger nie jest jednak bez skazy: nieślubne dziecko z pokojówką. Wiem, że część facetów stwierdzi, że skoro domowa sprzątaczka była aktrakcyjniejsza od żony to 7 krotny Mr. Olimpia pomyślał nie tą "główką". Inna część innych facetów dojdzie może nawet do wniosku, że wielokrotne przepompowywanie krwi z mózgu do mięśni przyspiesza zanikanie szarych komórek. Być może coś w tym jest, ale ja nie wiem jakiej opinii mam bronić. ;-)
Inną "rysą na cokole" jest fakt, że jako gubernator Kalifornii Schwarzenegger podpisał nakaz (zgodę?, dekret kata?) na wykonanie kary śmierci na afroamerykańskim analfabecie, który w więzieniu nauczył się czytać i pisać i został poczytnym pisarzem książek dla dzieci, w których ostrzega(ł) przed wchodzeniem na kryminalną drogę.
Jest jeszcze inna rzecz, której nie potrafię zrozumieć a która daje do myślenia. Otóż Schwarzenegger miał brata z którym miał normalne, zdrowe kontakty(podobnie zresztą jak z rodzicami). Brat ten niestety zginął w wypadku samochodowym a Arnold nie był na jego pogrzebie. Można by powiedzieć, że Austria obok Kalifornii nie leży, ale gdy się dowiemy, że autorowi książki jako politykowi udało się w przeciągu zaledwie kilkunastu dni oblecieć wszystkie Stany Ameryki to można odczuć pewną rozczarowującą gorycz.
A może pogoń za sukcesem przysłania nam inne rzeczy, które w życiu powinny mieć pierwszeństwo? Nie wiem ile w tym prawdy, ale sądzę, że warto się nad tym zastanowić. Tym bardziej, gdy przeczytamy, że Arnold Schwarzenegger nie był również na pogrzebie swojego ojca.
Czytadło najpopulaniejszego Austriaka w U.S.A. polecam każdemu, kto machał hantelkami na siłowni, rozróżnia między republikanami a demokratami i ma pokojówkę.
P.S. Książki nie spaliłem nie tylko dlatego, że nie chciałem, aby mój piecyk przypominał hitlerowskie Niemcy z 1933 roku. Po prostu książek nie pali się w ogóle!

W jakimś nowoczesnym "domu towarowym" przechodząc obok skrzyni po brzegi wypełnionej książkami wpadła mi w oko wielka, tłusta 660 stronicowa cegła autorstwa Arnolda Schwarzenegerra. Biorąc ją do ręki zauważyłem, że waży przynajmniej tyle samo co autor. Pomyślałem również, że gdyby organizowano konkurs nie na najwartościowszą książkę a na najgłupsze nazwisko to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa książka (raczej zbiór felietonów) dla każdego, kto jest zainteresowany polską kinomatografią, polskim filmem oraz ich zakulisowymi ciekawostkami. Bardzo łatwa w odbiorze. Zresztą podobnie jak filmy Machulskiego. W pamięci utkwił mi fakt, w jaki autor "wbijał szpilki" innym artystom. N.p. Kosińskiemu (Malowany ptak), który gdzieś w Szwajcarii fotografując okolicę w obecności Machulskiego rzekł, że do rzeczy materialnych w ogóle nie przywiązuje wagi. Machulski spłentował to, że Kosiński z pewnością nawet fotki pstrykał pożyczonym aparatem. Inny przykład: Kieślowski nigdy nie wypowiadał się na temat filmów zrobionych przez Machulskiego. Kwitował to raczej uśmiechem. Machulski z kolei oceniał kino Kieślowskiego jako nudne. Kieślowski był bardzo bliskim współpracownikiem innego Krzysztofa. Zanussiego. Zanussi był (jest)? przez studentów nazywany profesorem i wiadomo, że jego kino jest kinem intelektualnym, wartościowszym, głębszym. Machulski w swojej książce opisał, że gdy Zanussi doznał kiedyś urazu kręgów szyjnych to musiał chodzić w plastikowym, przezroczystym gorsecie i nawet przez ten gorset było widać prześwitujący krawat. Nie wiem dlaczego Machulski musiał to napisać. Być może zazdrościł jego filmów? A może krawata?
W książce jest naprawdę wiele ciekawostek. N.p.że Kieślowski część swoich oszczędności lokował w małe sztabki złota(uncje), które na wypadek wojny można by spieniężyć.
Jeszcze raz: książka bawi podobnie jak lekkie kino autora. Z czystym sumieniem polecam.

Bardzo ciekawa książka (raczej zbiór felietonów) dla każdego, kto jest zainteresowany polską kinomatografią, polskim filmem oraz ich zakulisowymi ciekawostkami. Bardzo łatwa w odbiorze. Zresztą podobnie jak filmy Machulskiego. W pamięci utkwił mi fakt, w jaki autor "wbijał szpilki" innym artystom. N.p. Kosińskiemu (Malowany ptak), który gdzieś w Szwajcarii fotografując...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Slavo Mirius

z ostatnich 3 m-cy
Slavo Mirius
2024-04-11 21:23:38
Slavo Mirius i a_iwka są teraz znajomymi
2024-04-11 21:23:38
Slavo Mirius i a_iwka są teraz znajomymi
Slavo Mirius
2024-04-02 16:34:37
Slavo Mirius i mikro_czytelnia są teraz znajomymi
2024-04-02 16:34:37
Slavo Mirius i mikro_czytelnia są teraz znajomymi
Slavo Mirius
2024-04-02 11:47:36
Slavo Mirius i _och_man_ są teraz znajomymi
2024-04-02 11:47:36
Slavo Mirius i _och_man_ są teraz znajomymi
Slavo Mirius
2024-04-01 14:54:36
Slavo Mirius ocenił książkę Toksyna na
10 / 10
i dodał opinię:
2024-04-01 14:54:36
Slavo Mirius ocenił książkę Toksyna na
10 / 10
i dodał opinię:

Książka – soczysty rodzynek wstrząsu, zdumienia i zamętu. Prawdziwa jazda bez trzymanki! Trąci Palahniukiem, ale znacznie więcej w niej mięsa. Surowego i zgniłego mięsa. Z każdą stroną rdzawy, ale ostry gwóźdź rzeźnika (a może było to pióro Sławcia) wbijał(o) się w moją głowę głębiej i głę...

Rozwiń Rozwiń
Toksyna Sławomir Jastrzębowski
Średnia ocena:
4.9 / 10
165 ocen

ulubieni autorzy [5]

Oscar Wilde
Ocena książek:
7,6 / 10
109 książek
2 cykle
Pisze książki z:
959 fanów
Roman Polański
Ocena książek:
7,5 / 10
2 książki
0 cykli
13 fanów
Marek Hłasko
Ocena książek:
7,1 / 10
49 książek
2 cykle
1410 fanów
Ryszard Kapuściński Podróże z Herodotem Zobacz więcej
Ryszard Kapuściński Podróże z Herodotem Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
13
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
158
razy
W sumie
wystawione
13
ocen ze średnią 8,0

Spędzone
na czytaniu
77
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]