-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
Czuję nie lada satysfakcję z dwóch powodów:
Po pierwsze, "Morderstwo w Orient Expressie" było pierwszą książką Christie, w której udało mi się zgadnąć rozwiązanie. Po drugie, podczas gdy moja klasa męczy się z przeczytaniem lektury, ja mam to już za sobą.
Jak to bywa z naszą ukochaną Agathą Christie, jej powieść ponownie wciąga nas w świat utworzony wyłącznie z morderstw, intryg i tajemnic, które po kolei należy rozwiązywać. Szczególnie podobało mi się podzielenie książki na trzy części, ponieważ taki sposób zapisania wydarzeń sprawia, że powieść wciąga nas jeszcze bardziej w swój świat. Genialny Herkules Poirot jak zwykle pezpardonowo radzi sobie z zagadką, podczas gdy inni nadal błądzą wśród cieni, z błyskotliwą determinacją wskazuje mordercę (ale czy na pewno tylko jednego?) i sprawia, że tajemnica, która jeszcze nie dawno wydawała się nie do rozwiązania, teraz sprawia wrażenie prostej jak drut. Genialna intryga, barwne postacie, zaskakujące rozwiązanie! Obowiązkowo w biblioteczce!
Czuję nie lada satysfakcję z dwóch powodów:
Po pierwsze, "Morderstwo w Orient Expressie" było pierwszą książką Christie, w której udało mi się zgadnąć rozwiązanie. Po drugie, podczas gdy moja klasa męczy się z przeczytaniem lektury, ja mam to już za sobą.
Jak to bywa z naszą ukochaną Agathą Christie, jej powieść ponownie wciąga nas w świat utworzony wyłącznie z morderstw,...
Niedawno postanowiłam odnowić moje zamierzenie polegające na przeczytaniu wszystkich książek Christie i tym razem mój wybór padł na "Karty na stół", skutkiem czego moja miłość ponownie wyszła na wierzch, a ja od razu poleciałam do księgarni po kolejne części...
Książka jest świetna! Agatha Christie jak zawsze zaskakuje nas zupełnie niespodziewanym dla nas zakończeniem, a fabuła jest ciekawa i wciągająca. Samo morderstwo nie jest banalne, występuje naprawdę wiele ciekawych aspektów, które to wyróżniają Agathę spośród innych pisarzy kryminałów. Do tego możemy tutaj spotkać też jej śmiesznego, niziutkiego Belga, jakim jest umiłowany przez wszystkich Herkules Poirot, którego postać lubię szczególnie dlatego, że pomimo jego wyniosłości i lubowaniu się w zaskakiwaniu wszystkich naokoło, myślimy naprawdę podobnie, co jest dla mnie nie lada zaszczytem... koniecznie musicie przeczytać ów książkę!
Niedawno postanowiłam odnowić moje zamierzenie polegające na przeczytaniu wszystkich książek Christie i tym razem mój wybór padł na "Karty na stół", skutkiem czego moja miłość ponownie wyszła na wierzch, a ja od razu poleciałam do księgarni po kolejne części...
Książka jest świetna! Agatha Christie jak zawsze zaskakuje nas zupełnie niespodziewanym dla nas zakończeniem, a...
Jak zawsze genialny Herkules Poirot ponownie w akcji ze swym wiernym przyjacielem Hastingsem!
Muszę ze szczerością przyznać, że Agatha Christie już chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać, a idealnym na to przykładem jest fakt, iż A.B.C. zaskoczył mnie całkowicie, ale też troszkę - troszeczkę! - rozczarował. Mimo to książka figuruje u mnie w dziale "ulubione" za niesamowicie wciągającą fabułę, trzymającą w napięciu akcję i genialne zakończenie, jakie cechuje tylko i wyłącznie Królową Kryminału. Polecam!
Jak zawsze genialny Herkules Poirot ponownie w akcji ze swym wiernym przyjacielem Hastingsem!
Muszę ze szczerością przyznać, że Agatha Christie już chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać, a idealnym na to przykładem jest fakt, iż A.B.C. zaskoczył mnie całkowicie, ale też troszkę - troszeczkę! - rozczarował. Mimo to książka figuruje u mnie w dziale "ulubione" za...
Długo czekałam na ów cudeńko i właściwie - muszę się przyznać - zamówiłam je przedpremierowo w taki sposób, że w dniu premiery już mogłam po tę książkę sięgnąć. Jak zawsze, nie zawiodłam się.
Trzecia część jest chyba tą najpoważniejszą częścią. Tym razem nasi ukochani bohaterowie będą musieli zmierzyć się nie z jednym mordercą, a z całą szajką złodziei, ukrywającymi się pod nazwą "Banda Szkarłatnej Róży". Co ciekawe, dochodzi do tego jeszcze nieznajomy osobnik o pseudonimie Czarny Mnich, który makabrycznie przewiduje kolejne zbrodnie. Sherlock, Lupin i Irene pakują się w nie lada kłopoty, z których wyciągnąć może ich tylko znany już nam dobrze pan Nelson lub - nieznany dotąd - Charles Frederick Field, prywatny detektyw. Jak wiadomo, XIX-wieczny Londyn skrywa sporo tajemnic, nie raz poważniejszych, niż są w stanie określić niedojrzałe jeszcze umysły. A gra nie zawsze pozostaje tylko grą...
Tę książkę połknęłam już nie w jeden wieczór, a w ok. trzy dni, co nie znaczy oczywiście, że była ona nudniejsza od swych poprzedniczek. Ciche uczucia wychodzą coraz bardziej na światło dzienne, a "wisienki na torcie" sypią się garściami w postaci prywatnego detektywa oraz jego sekretarza o sławetnym nazwisku Moriarty. Wartka akcja, ciekawa intryga, narastające napięcie... kocham i polecam!
Długo czekałam na ów cudeńko i właściwie - muszę się przyznać - zamówiłam je przedpremierowo w taki sposób, że w dniu premiery już mogłam po tę książkę sięgnąć. Jak zawsze, nie zawiodłam się.
Trzecia część jest chyba tą najpoważniejszą częścią. Tym razem nasi ukochani bohaterowie będą musieli zmierzyć się nie z jednym mordercą, a z całą szajką złodziei, ukrywającymi się...
Druga część serii "Sherlock, Lupin i ja" powraca w wielkim stylu z nowymi "wisienkami na torcie", intrygami i przygodami, które ponownie nie dały mi się oderwać od lektury.
Tym razem przed trójką młodocianych detektywów staje o wiele poważniejsze zadanie, a zabawa przeistacza się w istny wyścig z czasem. Wszystko zaczyna się, kiedy Lupin nie pojawia się na spotkaniu wraz z Sherlockiem i Irene. Szybko okazuje się, iż stało się tak z powodu aresztowania jego ojca - Theophraste'a za morderstwo, którego oczywiście nie popełnił. Sherlock, Lupin i Irene ponownie postanawiają wskazać faktycznego mordercę i rozpoczynają fascynujące śledztwo pełne zwrotów akcji, zagadek, intryg oraz szczypty romantyzmu. Po jakimś czasie okazuje się, że na ich barkach nie spoczywa jedynie wyjaśnienie morderstwa, lecz także odnalezienie słynnej śpiewaczki, której zniknięcie przyjaciele szybko łączą z poprzednimi faktami. Prowadzi ich to do zdemaskowania właściwego sprawcy, który dotąd obracał się poza ich kręgiem podejrzanych...
Druga część bynajmniej nie straciła na jakości, a właściwie wręcz przeciwnie - czytało mi się ją jeszcze lepiej, niż "Trio Czarnej Damy". Tutaj dochodzi nam również kwitnący, cichy romans i to bynajmniej nie jedynie między postaciami drugoplanowymi, czego niewątpliwie brakowało części pierwszej. Język (a przy tym okropne literówki) nie zmienił się wcale, nadal jest lekki i przyjemny, a na dodatek trzyma za serce. Polecam wszystkim fanom Holmesa, Lupina i niezwykłej kobiety!
Druga część serii "Sherlock, Lupin i ja" powraca w wielkim stylu z nowymi "wisienkami na torcie", intrygami i przygodami, które ponownie nie dały mi się oderwać od lektury.
Tym razem przed trójką młodocianych detektywów staje o wiele poważniejsze zadanie, a zabawa przeistacza się w istny wyścig z czasem. Wszystko zaczyna się, kiedy Lupin nie pojawia się na spotkaniu wraz z...
Jako ogromna fanka Sherlocka Holmesa, gdy tylko zobaczyłam ów przykuwający oko tytuł, od razu rzuciłam się do czytania jak jastrząb i muszę powiedzieć, że było warto. Pochłonęłam książkę niemalże w jeden wieczór, nie wychodząc z pokoju przez kilka dobrych godzin.
Seria "Sherlock, Lupin i ja" opowiada o młodości trójki dość znanych postaci: wielkiego detektywa - Sherlocka Holmesa, przyszłego złodzieja - Arsene'a Lupina oraz uroczej, lecz bynajmniej tylko na pierwszy rzut oka - Irene Adler, którą zapaleni Sherlockowcy z pewnością kojarzą jako kobietę, której udało się przechytrzyć słynnego śledzczego.
W pierwszej części serii, zwanej "Trio Czarnej Damy" trójka przyjaciół spotyka się po raz pierwszy i praktycznie zaraz po tym już zostaje "wciągnięta w przestępczy wir". Przyjaciele znajdują bowiem na plaży ciało nieżywego już mężczyzny, które morze wyrzuciło na brzeg. Kilka dni później nadmorskim miasteczkiem wstrząsa wiadomość o kradzieży diamentowej kolii. Sytuacja wydaje się bez wyjścia aż do czasu, kiedy trójka detektywów-amatorów postanawia ruszyć do ataku i z błyskotliwą precyzją wskazać sprawcę ów dziwnych wydarzeń.
Jak już wspomniałam, książka pochłonęła mnie bez reszty i myślę, że każdy fan Sherlocka Holmesa lub Arsene Lupina powinien się z nią zapoznać, niezależnie od wieku. Jest napisana w sposób zrozumiały, lecz nie przesadnie prosty. Występują szczegóły, które dla prawdziwych fanów będą istną wisienką na torcie oraz sytuacje, które zbliżą bohaterów do ich przyszłych fachów. Jedynym minusem jest dość dużo literówek, które irytują podczas czytania. Niemniej gorąco polecam.
Jako ogromna fanka Sherlocka Holmesa, gdy tylko zobaczyłam ów przykuwający oko tytuł, od razu rzuciłam się do czytania jak jastrząb i muszę powiedzieć, że było warto. Pochłonęłam książkę niemalże w jeden wieczór, nie wychodząc z pokoju przez kilka dobrych godzin.
Seria "Sherlock, Lupin i ja" opowiada o młodości trójki dość znanych postaci: wielkiego detektywa - Sherlocka...
Jest to druga powieść Agathy Christie, a zarazem - niestety - jedyna z udziałem panny Marple, z jaką dane mi było się zmierzyć, jeśli oczywiście można to tak ująć. Mimo wszystko jednak uważam, że znakomicie oddaje naturę kryminałów Christie, ponieważ rozwiązanie jak zwykle jest zaskakujące i z pewnością wiele osób wciśnie w fotel. Polecam każdemu, kto lubi zawiłe, nieco chaotyczne, lecz potem układające się w spójną całość fabuły!
Jest to druga powieść Agathy Christie, a zarazem - niestety - jedyna z udziałem panny Marple, z jaką dane mi było się zmierzyć, jeśli oczywiście można to tak ująć. Mimo wszystko jednak uważam, że znakomicie oddaje naturę kryminałów Christie, ponieważ rozwiązanie jak zwykle jest zaskakujące i z pewnością wiele osób wciśnie w fotel. Polecam każdemu, kto lubi zawiłe, nieco...
więcej Pokaż mimo to