Opinie użytkownika
Mario Puzo płynie. To nie jest powieść tylko muzyka ;) Na minus dodam tylko przedłużające się opisy zepsutego świata aktorskiego. Fragment jak to Johnny F. obraca coraz to nowe aktoreczki to najsłabszy moment powieści. Apogeum osiągnął ten fragment jak miała się odbyć orgia na scenie. Zwątpiłam wtedy, ale powieść niebawem wróciła na dobry tor.
Pokaż mimo toJaki przekrój społeczeństwa takie bestsellery. Po lekturze Ojca Chrzestnego to musiał być zawód. Wytrwałam do końca. Na plus przyznam, że akcja się rozkręca. Pod pewnym względem przypomina sztukę teatralną "Nożyczki". Kto zapoznał się z dziełami ten może znajdzie drobną analogię. Nic więcej nie zdradzam. Grunt, że przebrnęłam przez słynnego Mroza! Brawo ja!
Pokaż mimo toDawno temu przeczytałam. Przede wszystkim zapamiętałam bogactwo i piękno języka którym posługiwała się autorka. W epoce krótkich wiadomości to unikat.
Pokaż mimo toOd tej powieści zaczęła się moja jednostronna znajomość z Panem Schimttem. Zachwyciła mnie. Być może dzisiaj sprawiłaby już inne wrażenie. Przyznam, że wiele Jego pozycji literackich sprawiło mi odrobinę zawodu. Nie mniej jednak muszę przyznać, że gdybym miała wymienić tytuły książek, które mnie kształtowały jednym z nich byłby z pewnością tytuł "Kiedy byłem dziełem...
więcej Pokaż mimo toDzieje Robinsona Crusoe to kolejny dowód, że lektury szkolne mogą być książkami, które zapamiętamy do końca życia.
Pokaż mimo toAkademia Pana Kleksa to jedna z moich ulubionych książek dzieciństwa. Wspaniały start w niekończącej się drodze z literaturą.
Pokaż mimo to