-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1140
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać366
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński21
Biblioteczka
Temat tego jak napisano na okładce , psychothrillera , nie jest niestety nowy . Już wiele razy spotykałam w różnych książkach historię kogoś kto budzi się w dziwnym nieznanym mu miejscu i nie wie gdzie jest i jak się w tym miejscu znalazł . W wypadku tej książki przyznaję że na moim wyborze w znacznym stopniu zaważyła okładka . Jakiś mroczny korytarz prowadzący nie wiadomo dokąd . No i dałam się skusić , licząc na inne , zaskakujące mnie potraktowanie tematu przez autora . Niestety , przeliczyłam się , mimo nieznacznego '' kluczenia '' akcji , niczego nowego w niej nie znalazłam . Sybille , według schematu znanego mi z innych pozycji opisujących takie zdarzenia , ucieka i próbuje dociec kim jest i co się z nią działo . Przy czym jej działania i sposób myślenia są jakieś infantylne . Ale nawet nie to było powodem ocenienia przeze mnie tej książki na '' przeciętna ''. Powodem było to że ja w ogóle nie poczułam żadnego napięcia czytając ją . Ot , jakbym czytała książkę telefoniczną , albo inną nudną lekturę . A szalę na niekorzyść mojej oceny przeważyło zakończenie . Które w moim odczuciu było mocno i niepotrzebnie '' zasłodzone ''. Niemniej jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem,a widzę w jego twórczości kilka innych pozycji ,więc pewnie jeszcze kiedyś dam temu pisarzowi szansę .
Temat tego jak napisano na okładce , psychothrillera , nie jest niestety nowy . Już wiele razy spotykałam w różnych książkach historię kogoś kto budzi się w dziwnym nieznanym mu miejscu i nie wie gdzie jest i jak się w tym miejscu znalazł . W wypadku tej książki przyznaję że na moim wyborze w znacznym stopniu zaważyła okładka . Jakiś mroczny korytarz prowadzący nie wiadomo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niestety pan Strobel i tym razem mnie nie zachwycił . Po trzech latach od przeczytania pierwszej jego książki o tytule '' Trakt '' , dałam mu znowu szansę i przeczytałam '' Istotę '' . To jedna z tych pozycji , które w mojej opinie i moim osobistym słowniku , noszą nazwę '' kanciastych '' . Mam wrażenie że książka jest pisana na siłę , przynajmniej ja ją na siłę czytałam . Brak mi tutaj jakiejś płynności . Działania zadufanego w sobie i aroganckiego komisarza Menkhoffa i nieudolnego Aleksandra Seiferta , jednoczesnego narratora tej opowieści , miejscami dziwne , nieskoordynowane i nieadekwatne do sytuacji . Czasami miałam ochotę potrząsnąć nimi obydwoma i powiedzieć '' naprawdę jesteście tacy ślepi ? naprawdę tego nie widzicie ? '' . Tak zwane mylenie tropów przez autora było tak grubymi nićmi szyte , że niemal od początku , dla mnie przynajmniej , wiadome było kto jest tym prawdziwym '' czarnym charakterem '' . Niestety nie uwiódł mnie , po raz kolejny kunszt pisarski pana Strobla , nie przestraszył , nie zaciekawił nawet , co najwyżej zirytował . Postać Joachima Lichnera , psychiatry który odsiedział w więzieniu 13 lat , miesiąc i 10 dni , jak sam skrupulatnie wyliczył , '' za niewinność '' , też przedobrzona . Wychodzi on z więzienia i nagle chce pomagać policji , przecież to od razu z daleka śmierci podejrzeniem , że ma jakiś cel w tym , nie koniecznie zgodny z prawem . W mojej opinii pan Strobel to niestety nie Fitzek . Reasumując '' Istota '' to przeciętna książka na długie wciąż zimowe wieczory , jednak nie gwarantująca większych emocji . Przynajmniej mnie ich nie nie zagwarantowała .
Niestety pan Strobel i tym razem mnie nie zachwycił . Po trzech latach od przeczytania pierwszej jego książki o tytule '' Trakt '' , dałam mu znowu szansę i przeczytałam '' Istotę '' . To jedna z tych pozycji , które w mojej opinie i moim osobistym słowniku , noszą nazwę '' kanciastych '' . Mam wrażenie że książka jest pisana na siłę , przynajmniej ja ją na siłę...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to