Cytaty
Nieprawda, że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele, żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę...
Rozwiń-Musimy być razem - nalegał. -Dlaczego?- spytałam miękko. Usłyszał, choć gniewne podmuchy wiatru zagłuszyły moje słowa. -Bo cię pragnę. Posłałam mu smutny uśmiech, zastanawiając się, czy spotkamy się jeszcze w krainie zmarłych. -Zła odpowiedź - odparłam. (...) Spojrzałam mu w oczy. -Zawsze będe cię kochać - szepnęłam, po czym wbiłam ostrze w jego pierś.(...) Dymitr przestał wal...
Rozwiń-Znam tylko jedną rzecz, która może być jednocześnie bardzo prosta i bardzo skomplikowana. -A co to takiego? -Miłość.
Jeśli zbyt wiele oczekujemy od przyszłości, zaczynamy żyć w świecie iluzji.
Czasem powodzenie w życiu zależy od drobnostki. Od jednego spotkania. Właściwej decyzji, łutu szczęścia.
-Nie tylko w tym miała rację-Dymitr odezwał się po dłuższej przerwie.Stałam odwrócona do niego plecami, ale nieznana nuta w tonie jego głosu kazała mi spojrzeć w jego stronę. -A w czym jeszcze?-spytałam. -Że cię kocham. To jedno zdanie sprawiło, że wszechświat się zmienił.Czas się zatrzymał.Cały świat się skurczył, znaczenie miał tylko Dymitr,jego twarz,głos...To się nie mogło ...
RozwińJeśli nauczyłam się czegokolwiek o miłości, to tego, że była nietrwała i mogła się skończyć w każdej chwili, jak wiele innych rzeczy w życiu.
Moje dni są teraz puste, moje życie się skończyło. Udaję, że żyję. Udaję, że się śmieję, że słucham, że odpowiadam na pytania. Każdego dnia czekam na znak, na gest. Żebyś wyzwolił mnie z tego ciemnego lochu, w którym mnie zostawiłeś i żebyś mi powiedział dlaczego to zrobiłeś. Dlaczego mnie porzuciłeś?
Gdy przeglądasz si w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Dymitr nie zginął. Czułabym, gdyby tak się stało. Nie można przecież odejść niezauważalnie z tego świata. Mężczyzna, który jeszcze wczoraj trzymał mnie w ramionach, nie mógł mnie tak po prostu opuścić. Zbyt dobrze było nam ze sobą, zbyt wiele nas łączyło. Tyle miłości, serdeczności i ciepła... Nie, śmierć nie mogła mieć do nas dostępu.
Chmury ponownie zakryły księżyc i wszystko przykryła ciemność. Przez chwilę, gdy patrzyłam w dół i zdałam sobie sprawę, że wszystko skończone, chciałam rzucić się za nim, bo z pewnością nie było mowy żebym mogła teraz żyć dalej.
Los to wymówka dla tych, którzy nie chcą wziąć odpowiedzialności za własne życie.
Chciałabym, by wszystko okazało się tylko złym snem. Ale wiedziałam, że to niemożliwe.
Miłość to nic innego, jak pragnienie wspólnego przeżywania każdego dnia i wzbogacania się dzięki poznawaniu różnic nas dzielących.