papilarna

Profil użytkownika: papilarna

Stalowa Wola/Rzeszów Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 4 tygodnie temu
755
Przeczytanych
książek
1 314
Książek
w biblioteczce
2
Opinii
28
Polubień
opinii
Stalowa Wola/Rzeszów Kobieta
Dodane| Nie dodano
„Krążyła plotka, że trochę mu odbiło, bo w młodości przeczytał za dużo książek.” Ten cytat prawdopodobnie w przyszłości będzie idealnie podsumowywał mnie - mola książkowego, bibliofila, wielbiciela antykwariatów i wszystkiego co stare i pachnące drukiem.

Opinie

Okładka książki Gra o tron. Powieść graficzna, tom 1 Daniel Abraham, George R.R. Martin, Tommy Patterson
Ocena 7,0
Gra o tron. Po... Daniel Abraham, Geo...

Na półkach: , ,

Moja życiowa przygoda z komiksami zaczęła się od podkradania Thorgali z szafki starszego brata i nieprzerwanie trwa do dziś. Tylko teraz już nie muszę myszkować, ponieważ posiadam własne egzemplarze ulubionych serii. Dlatego, kiedy zobaczyłam powyższy komiks w promocyjnej cenie, nie zawahałam się i popędziłam do kasy.

Grę o tron niewątpliwie rozpropagował serial stacji telewizyjnej HBO, który jest jedną z najlepszych ekranizacji powieści w ostatnich latach. Sama książka także radzi sobie, nieźle broniąc się sama za siebie, bowiem fani fantastyki już dawno przestali polegać na bohaterach i papierowych postaciach i pragną ludzi z krwi i kości. I takie jest życie w Westeros, krwawe i twarde jak skóry ich mieszkańców.

Adaptację powieści popełnił Daniel Abraham, a rysownikiem tego nikłej wartości dzieła jest Tommy Patterson. Od początku nie nastawiałam się na jakieś arcydzieło, ale przyjemną rozrywkę. Chciałam porównać moje wyobrażenia, serial, książkę z komiksem, licząc po cichu na raczej pozytywne wrażenia. Niestety zawiodłam się.

Szczególnie rysunki zasługują na potępienie swoją płytkością i brakiem zasad anatomii. Patterson operuje kiepskim warsztatem. Jego postacie nie są indywidualnymi jednostkami, ale posiadają taką samą sztuczną mimikę oraz postawę składającą się z co najwyżej 3-4 różnych grymasów i gestów. Emocje widocznie na twarzach bohaterów są ponadto w wielu przypadkach całkowicie nieadekwatne do problemów, z którymi się mierzą w danej chwili. Jedynym plusem jest nierażąca w oczy, stonowana okładka, w której łączą się w zgrabną całość trzy kolory - czerwony, biały i odcienie czerni. Dodatkowo nasycenie barw w poszczególnych kadrach komiksu jest również całkiem realistyczne i ostre.

Teksty Abrahama są poprawne, ale nie tak porywające jak fabuła oryginału Martina. Niemniej jednak - co się ceni - nie zostało pominięte żadne ważne wydarzenie czy choćby ciekawszy dialog.

Największe baty powinny spaść edytora i redaktora, a wraz z nimi na całe wydawnictwo Amber, które tym razem zaliczyło klapę dotyczącą poprawności językowej. Literówki, błędy gramatyczne i interpunkcyjne, a także zdania wprowadzające, które często gęste są zwyczajnie wyrwane z kontekstu.

Summa summarum, nie jest to lektura wysokich lotów, a raczej pozycja napędzana komercją. Autorzy za pewne pracowali w bardzo krótkim czasie widząc przed oczami kupę zielonych, stąd wiele nieskładności i przeciętność ilustracji i treści merytorycznej. Gdyby nie fakt, że komiks kosztował mnie 9 zł pewnie plułabym sobie w brodę, wiedząc, że w antykwariacie upolowałabym za tą kwotę coś znacznie lepszego.

Moja życiowa przygoda z komiksami zaczęła się od podkradania Thorgali z szafki starszego brata i nieprzerwanie trwa do dziś. Tylko teraz już nie muszę myszkować, ponieważ posiadam własne egzemplarze ulubionych serii. Dlatego, kiedy zobaczyłam powyższy komiks w promocyjnej cenie, nie zawahałam się i popędziłam do kasy.

Grę o tron niewątpliwie rozpropagował serial...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nigdy nie byłam miłośniczką kryminałów lub thrillerów, dlatego rosnącą popularność skandynawskich powieści "grozy" przyjmowałam ze stoickim spokojem i zwyczajnie nie dawałam się ponieść modzie na ich czytanie. Ale nie samą klasyką człowiek żyje i potrzebuje przeplatać tak zwane cięższe pozycje lżejszymi lekturami. Co prawda, powieść Läckberg nie zasługuje na miano wakacyjnego czytadła, ponieważ porusza całe spektrum problemów i związanych z nich kontrowersji znacznie kłócących się z wizją rozkosznego dnia na plaży z książką w ręku.
Niewątpliwym atutem powieści jest fakt, że autorka pisze o miejscach, które sama bardzo dobrze zna, ponieważ urodziła się i dorastała w miasteczku Fjällbacka, położonym na zachodnim wybrzeżu Szwecji będącym miejscem akcji "Fabrykantki aniołków". Ta urokliwa miejscowość turystyczna, a niegdyś osada rybacka skrywa potencjał śledczy godny co najmniej miasta wielkości Sztokholmu. Zagadki i tajemnice mnożą się tu bowiem jak grzyby na deszczu.
I tak akcja oscyluje wokół zdarzenia z przeszłości, w którym jedna z bohaterek Ebba straciła w niewyjaśnionych okolicznościach całą swoją rodzinę. Po latach wraca ona do domu rodzinnego wraz z mężem i planem wyremontowania domu i zamienienia go w ośrodek kolonijny. Jednak wkrótce po przybyciu okazuje się, że oboje znajdują się w niebezpieczeństwie. Komuś bardzo nie na rękę jest ich obecność na wyspie. I tutaj do śledztwa włącza się Patrik Hedström, a wraz z nim jego dziarska żona Erika - osoba nagminnie przeszkadzająca w śledztwie i pakująca się kłopoty. Jednak z drugiej strony to jej wrodzona ciekawość i spostrzegawczość pozwala bardzo szybko zauważyć różnego rodzaju poszlaki, których nie wyłapują policjanci.
Fabuła powieści toczy się dwutorowo, w teraźniejszości i przeszłości, do której mamy wgląd poprzez kronikę myśli generacji kobiet, m.in. córki tytułowej fabrykantki aniołków. Sam tytuł, jak większość zdarzeń w książce nie jest przypadkowy, ponieważ wskazuje osobę Ebby zarówno z pochodzenia jak i współcześnie (zajmuje się ona wytwarzaniem aniołków z srebra). Ponadto przez powieść przewija się cała plejada osób, mniej lub bardziej zamieszanych w morderstwo z 1974 roku którymi oczami mamy niezły wgląd w sytuację obyczajową i polityczną Szwecji. I tu właśnie - niespodzianka - nie sama tajemnica, którą rozwiąże po kilku rozdziałach rozgarnięty czternastolatek, ale tło powieści zasługuje na uznanie swoją bezpretensjonalnością. Jako czytelnicy możemy posmakować trochę Skandynawii, tak innej od Polski, a jednocześnie w swoich problemach całkiem swojskiej oraz poznać ludzi, (chociaż multum z nich nie wnosi nic znaczącego do fabuły). Niemniej to oni, a raczej ten pierwiastek zła, który kryją w sobie robi za główne tło i skłania do refleksji nad wszelkiego rodzaju patologiami, dewiacjami i nieszczęściami, których autorka nie szczędzi swoim bohaterom. "Fabrykantka aniołków" jako powieść kryminalno-obyczajowa spełniła moje wymagania lektury lekkiej, ale właściwie nie szybko zapomnianej, głównie ze względu na nieco mroczny charakter opisów i napięcie odczuwalne już od samego początku lektury.
Podsumowując jest to idealna powieść do czytania zimową, wieczorną porą, kiedy za oknem jest ciemno, zimno i głucho, a my siedzimy pod kocem z książką i herbatą w ręce wprowadzając się w nastrój. Polecam, na pewno przypadnie do gustu osobom zafascynowanym Skandynawią, aczkolwiek fani mocnych, zwalających z nóg rozwiązań mogą się czuć nieco zawiedzeni.

Nigdy nie byłam miłośniczką kryminałów lub thrillerów, dlatego rosnącą popularność skandynawskich powieści "grozy" przyjmowałam ze stoickim spokojem i zwyczajnie nie dawałam się ponieść modzie na ich czytanie. Ale nie samą klasyką człowiek żyje i potrzebuje przeplatać tak zwane cięższe pozycje lżejszymi lekturami. Co prawda, powieść Läckberg nie zasługuje na miano...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika papilarna

z ostatnich 3 m-cy
papilarna
2024-03-14 23:17:01
papilarna oceniła książkę Zanim wystygnie kawa na
6 / 10
2024-03-14 23:17:01
papilarna oceniła książkę Zanim wystygnie kawa na
6 / 10
Zanim wystygnie kawa Toshikazu Kawaguchi
Średnia ocena:
6.8 / 10
6372 ocen

Ulubione

Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
Chuck Palahniuk Fight Club. Podziemny krąg Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Gra anioła Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Gra anioła Zobacz więcej
Adam Mickiewicz Dziady Zobacz więcej
Olle Lönnaeus Pokuta Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
755
książek
Średnio w roku
przeczytane
34
książki
Opinie były
pomocne
28
razy
W sumie
wystawione
301
ocen ze średnią 6,1

Spędzone
na czytaniu
3 944
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
30
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]