Opinie użytkownika
To jest książka po której ma się podwójnego kaca:
1. bo życie Donny do łatwych nie należało, i czytając o nim, zastanawiałam się, jak to w ogóle jest mozliwe,
2. dlatego, że wciąż nie mogę się wyrwać z tej powieści i zacząć kolejnej.
Książka to zbiór felietonów na rożne tematy, związane w większości z byciem rodzicem. Książka jest naprawdę dobra, choć na początku zupełnie nie przypadła mi do gustu. Denerwował mnie styl autorki, jej podejście do tematu, jej sarkazm, ironia. Ale wciągnęłam się, doczytałam do końca i choć z kilkoma rzeczami się nie zgadzam to z powodzeniem mogę polecić. Bardzo dobra.
Pokaż mimo toRewelacyjna, po tysiąckroć przeczytana, nie tylko w czasie przedświątecznym, ale niezależnie od pory roku. Córa wciąż ją wyciąga, wciąż do niej wraca.
Pokaż mimo to
A zaczęło się od Clark'a ...
wiersz ... mokry, grzmiący, żarem z ziemi bijący, namacalny, pozwalający dotknąć afrykańskiej ziemi - czytając go czuję deszcz na twarzy i jego smak na języku ...
Poruszyło mnie także opowiadanie "Lekarz i uzdrowiciel". Spotkanie amerykańskiego lekarza i nigeryjskiego lekarza - znachora czy uzdrowiciela byśmy powiedzieli. Zobaczyłam, że nie...
Świetna, wielowątkowa powieść.
Z jednej strony zmagania matki, by uratowac swoje jedyne dziecko - Sama. Jej miłość i ból, gdy patrzy na smiertelnie chorego synka.
Z drugiej strony zmagania John'a, przyrodniego brata Sama, zmagania z samym sobą, zmagania z poczuciem winy i poczuciem straty (śmierc ojca). Podróż w poszukiwaniu głebszego sensu i ... czegoś jeszcze.
I...