rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Autor cały rozdział poświęcił temu, że dobry dziennikarz, dobry email etc. są krótkie i zawierają samą esencję, po czym napisał zaskakująco długą książkę, gdzie esencja jest tylko w kilku rozdziałach.

To książka z kategorii tych, gdzie po 2-3 rozdziałach nie trzeba czytać reszty.

Autor cały rozdział poświęcił temu, że dobry dziennikarz, dobry email etc. są krótkie i zawierają samą esencję, po czym napisał zaskakująco długą książkę, gdzie esencja jest tylko w kilku rozdziałach.

To książka z kategorii tych, gdzie po 2-3 rozdziałach nie trzeba czytać reszty.

Pokaż mimo to


Na półkach:

OCENA ZAWYŻONA PRZEZ FAKE KOMENTARZE
Opinia dla równowagi po tych wszystkich fake opiniach dających tej książce absurdalnie wysoką ocenę.

OCENA ZAWYŻONA PRZEZ FAKE KOMENTARZE
Opinia dla równowagi po tych wszystkich fake opiniach dających tej książce absurdalnie wysoką ocenę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem po lekturze pierwszego rozdziału i muszę powiedzieć, że jestem zawiedziony. Nie wiem czy oceniający poprzednicy nie mieli nigdy do czynienia z tego typu literaturą, czy też wynika to z czego innego, ALE:

1. Autor, który (jak sam napisał!) od dziecka negocjował i kreuje się na guru tej części życia, przechwala się wieloma prestiżowymi firmami, dla których pracował i za wszelką cenę zgrywa profesjonalistę, popełnia podstawowe błędy z zakresu matematyki (co swoją drogą utwierdza w przekonaniu o "eksperckości"). Mam tu na myśli dwie opisywane już w pierwszym rozdziale sytuacje:

- autor zarabiał kwotę x, koleżanka zarabiała 2 razy tyle po dwóch podwyżkach, w związku z czym na jedną złotówkę zarabianą przez autora przypadają 3zł zarabiane przez koleżankę; są dwie opcje, albo błąd w obliczeniach, albo katastrofalne ujęcie w słowa;

- zamiast negocjować 50% upustu z 10zł na warzywach, zaproponował że zapłaci 10zł, ale jeśli dostanie 1.5kg czegoś tam, zamiast 1kg, podsumowane, że ciężko zarobić 50% wartości w prostszy sposób; tylko, że jeśli za 10zł otrzyma się 1.5kg, to wcale nie jest równoważne 50% upustu. 50% upustu powstałoby, gdyby za kilogram płacił 5zł, tymczasem zapłacił 10zł za 1.5, co daje 33%.

Do tego mam olbrzymie zastrzeżenie co do stylu pisania - bardzo nieformalny, ciągłe "ano, [...]", "No, ale...", choć może jest to po prostu kwestia gustu.

Mam jeszcze jedną obawę przed lekturą dalszej części: póki co autor chwali się sukcesami, a przedstawione przez niego sytuacje wyglądają trochę jak "daj pan 5zł taniej". Na pewno oczekiwania miałem sporo większe, pozostaje mieć nadzieję, że dalsza część książki je spełni.

PS Nie jestem "z konkurencji", a napisałem w trakcie czytania, żeby nie zapomnieć uwag.

Jestem po lekturze pierwszego rozdziału i muszę powiedzieć, że jestem zawiedziony. Nie wiem czy oceniający poprzednicy nie mieli nigdy do czynienia z tego typu literaturą, czy też wynika to z czego innego, ALE:

1. Autor, który (jak sam napisał!) od dziecka negocjował i kreuje się na guru tej części życia, przechwala się wieloma prestiżowymi firmami, dla których pracował i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Naprawdę nie rozumiem wysokiej oceny dla tej książki. Przeczytałem już wiele pozycji z tej dziedziny i jeszcze żadna tak skutecznie mnie nie zachęciła do odłożenia jej na później. Przeczytałem co prawda tylko kilkanaście stron, więc całości nie ocenię, ale nie spotkałem jeszcze takiej, w której ciężko by się to czytało. Na pewno nie zarzucę autorowi braku kompetencji, zarzucę jednak brak dobrego pióra w tej przynajmniej pozycji. Niesamowicie ciężka w odbiorze. Zabiorę się za nią chyba dopiero na wakacjach, kiedy umysł będzie wypoczęty, bo na dziś wolę klasyki gatunku.

Naprawdę nie rozumiem wysokiej oceny dla tej książki. Przeczytałem już wiele pozycji z tej dziedziny i jeszcze żadna tak skutecznie mnie nie zachęciła do odłożenia jej na później. Przeczytałem co prawda tylko kilkanaście stron, więc całości nie ocenię, ale nie spotkałem jeszcze takiej, w której ciężko by się to czytało. Na pewno nie zarzucę autorowi braku kompetencji,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna książka, lecz jeszcze lepszy jest cykl poradników video, które ją uzupełniają. Must have każdego elektronika związanego z uC.

Świetna książka, lecz jeszcze lepszy jest cykl poradników video, które ją uzupełniają. Must have każdego elektronika związanego z uC.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest świetna. Jeśli ktoś jej nie docenia, prawdopodobnie nie dorósł jeszcze do tej wiedzy. Naprawdę warto przeczytać. Polecam szczególnie osobom, które z domu wyniosły nieśmiałość. Nie żadnym podrywaczom, łamaczom serc, ale zwykłym chłopakom, którzy nie wiedzą dlaczego kobiety ich nie chcą.

Książka jest świetna. Jeśli ktoś jej nie docenia, prawdopodobnie nie dorósł jeszcze do tej wiedzy. Naprawdę warto przeczytać. Polecam szczególnie osobom, które z domu wyniosły nieśmiałość. Nie żadnym podrywaczom, łamaczom serc, ale zwykłym chłopakom, którzy nie wiedzą dlaczego kobiety ich nie chcą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nudne, rozwlekłe, akcja przez większą część powieści wlecze się żółwim tempem.17 października 2012

Nudne, rozwlekłe, akcja przez większą część powieści wlecze się żółwim tempem.17 października 2012

Pokaż mimo to

Okładka książki Jak zostałem premierem. Rozmowy pełne Moralnego Niepokoju Mariusz Cieślik, Robert Górski
Ocena 6,8
Jak zostałem p... Mariusz Cieślik, Ro...

Na półkach: ,

Ksiazka warta przeczytania, natomiast spodziewalem sie wiekszej ilosci humoru zawartej w wypowiedziach, no a poza paroma wyjatkami, ktore zliczyc moglbym na jednej rece, ciezko takich sie doszukac.
Niemniej jednak ksiazka bardzo przyjemna.

Ksiazka warta przeczytania, natomiast spodziewalem sie wiekszej ilosci humoru zawartej w wypowiedziach, no a poza paroma wyjatkami, ktore zliczyc moglbym na jednej rece, ciezko takich sie doszukac.
Niemniej jednak ksiazka bardzo przyjemna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Swietna ironia.

Swietna ironia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem ksiazka idealna, czytalem juz kilka Cobena i wlasnie ta uwazam za najlepsza, do tej pory.
Ostatnie rozdzialy kiedy wyjasniaja sie wszystkie watki... Raczej nikt nie wpadlby na takie zakonczenie, a wszystkie szczegoly idealnie do siebie na koncu pasuja, jak zawsze u Cobena.

Moim zdaniem ksiazka idealna, czytalem juz kilka Cobena i wlasnie ta uwazam za najlepsza, do tej pory.
Ostatnie rozdzialy kiedy wyjasniaja sie wszystkie watki... Raczej nikt nie wpadlby na takie zakonczenie, a wszystkie szczegoly idealnie do siebie na koncu pasuja, jak zawsze u Cobena.

Pokaż mimo to