Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jestem świeżo po lekturze i postanowiłam napisać kilka słów chociaż nie jest mi łatwo komentować książkę która tak mną poruszyła. Po przeczytaniu "Złodziejki książek" moje dotychczasowe spojrzenie na wojnę a przede wszystkim na "wroga" zmieniło się. Dostrzegłam to,że "wróg" też miał serce,czasami nawet bardzo dobre serce a wojna zebrała swoje niesprawiedliwe żniwo po każdej stronie. Podczas czytania miałam często,szczególnie pod koniec ściśnięte gardło i serce,łzy same płynęły po policzkach. Chociaż wiedziałam że to tylko książka i w ten sposób tłumaczyłam sobie wszystkie nieszczęścia to jednak zdążyłam polubić bohaterów którzy może nie byli idealni ale jakże sympatyczni. Co najdziwniejsze sympatię budziła nawet śmierć której współczułam że ma tak dużo roboty. Kolejna historia która przybliżyła obraz drugiej wojny światowej,pokazała mi ją z nowej perspektywy. Nie jest to na pewno książka o której łatwo zapomnę. Uważam że Złodziejkę powinien poznać każdy i skomentować na swój sposób.

Jestem świeżo po lekturze i postanowiłam napisać kilka słów chociaż nie jest mi łatwo komentować książkę która tak mną poruszyła. Po przeczytaniu "Złodziejki książek" moje dotychczasowe spojrzenie na wojnę a przede wszystkim na "wroga" zmieniło się. Dostrzegłam to,że "wróg" też miał serce,czasami nawet bardzo dobre serce a wojna zebrała swoje niesprawiedliwe żniwo po...

Dla mnie to wyjątkowa książka, po prostu magiczna, wciągająca od pierwszej do ostatniej strony. Czytałam też inne powieści autora ale ta oczarowała mnie najbardziej. Chciałabym jeszcze kiedyś trafić na książkę która tak mnie zaczaruje...Było mi smutno kiedy się skończyła.

Dla mnie to wyjątkowa książka, po prostu magiczna, wciągająca od pierwszej do ostatniej strony. Czytałam też inne powieści autora ale ta oczarowała mnie najbardziej. Chciałabym jeszcze kiedyś trafić na książkę która tak mnie zaczaruje...Było mi smutno kiedy się skończyła.