Najnowsze artykuły
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać272
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać7
-
Artykuły„Nie chciałam, by wydano mnie za wcześnie”: rozmowa z Jagą Moder, autorką „Sądnego dnia”Sonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[3]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2018-11-12
2018-11-12
Średnia ocen:
6,8 / 10
12 ocen
Ocenił na:
3 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (5 plusów)
Czytelnicy: 22
Opinie: 5
Zobacz opinię (5 plusów)
Średnia ocen:
7,6 / 10
733 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2318
Opinie: 100
Przeczytał:
2012-01-01
2012-01-01
Średnia ocen:
5,7 / 10
30 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (1 plus)
Czytelnicy: 85
Opinie: 9
Zobacz opinię (1 plus)
Amerykanin wśród Chińczyków, uczący biznesmenów postawił za cel "oswoić" najbardziej ostrożnego, wycofanego kursanta... Dobrze się czyta.
Amerykanin wśród Chińczyków, uczący biznesmenów postawił za cel "oswoić" najbardziej ostrożnego, wycofanego kursanta... Dobrze się czyta.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jeden z najgorszych moich książkowych zakupów, odradzam szczerze.
Sugerowałam się opisami na okładce, że taka fajna, itd. Dopiero po przeczytaniu popatrzyłam jeszcze raz te recenzje i zorientowałam się, jak ogólnikowe były...
Jak dla mnie to przede wszystkim bardzo grafomańska pozycja, gdzie masa niepotrzebnych opisów, typu: "wsiadłem do auta, otworzyłem okno, wciągnęłam powietrze i pojechałem", bez jakiegoś kontekstu i rozwinięcia akcji po prostu męczy.
Akcji jest niewiele, po prostu "ekipa" snuje się po kilku wyspach jak typowi turyści, jak np. mają pójść na wyprawę na wulkan, to rezygnują i wolą pić alkohol. Interesujące właściwie są jedynie dorzucone czasem historyjki z okresu odkrycia wysp przez Kolumba, więc przynajmniej lekcja historii przez autora była odrobiona. No i co z tym tytułem? Gitary Dżej Dżej nie wziął ze sobą, na miejscu tez nigdzie nie grał... Chwyt marketingowy, jak rozumiem?
No, niestety zupełnie nie moja bajka, wydaje mi się, że chyba lepiej poczytać blogi prawdziwych podróżników, którzy przynajmniej dostarczają konkretnych informacji, porad i ciekawostek.
Jeden z najgorszych moich książkowych zakupów, odradzam szczerze.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSugerowałam się opisami na okładce, że taka fajna, itd. Dopiero po przeczytaniu popatrzyłam jeszcze raz te recenzje i zorientowałam się, jak ogólnikowe były...
Jak dla mnie to przede wszystkim bardzo grafomańska pozycja, gdzie masa niepotrzebnych opisów, typu: "wsiadłem do auta, otworzyłem okno, wciągnęłam...