Jednym z moich ważnych wspomnień z dzieciństwa jest ta oto książka, pisana z perspektywy siedmioletniej dziewczynki. Po latach postanowiłam przeczytać ją ponownie, dla porównania. W dalszym ciągu mnie bawi, tylko teraz w nieco inny sposób - teraz raczej mnie rozczula. Nie jest to jakiś przykład głębokiej i ambitnej lektury, ale mimo wszystko uważam, że warto po nią sięgnąć, ponieważ nieźle ukazuje świat widziany oczami dziecka.

Jednym z moich ważnych wspomnień z dzieciństwa jest ta oto książka, pisana z perspektywy siedmioletniej dziewczynki. Po latach postanowiłam przeczytać ją ponownie, dla porównania. W dalszym ciągu mnie bawi, tylko teraz w nieco inny sposób - teraz raczej mnie rozczula. Nie jest to jakiś przykład głębokiej i ambitnej lektury, ale mimo wszystko uważam, że warto po nią...

Dla mnie miła poczytajka o tym, jak myślą i co widzą dzieci.

Dla mnie miła poczytajka o tym, jak myślą i co widzą dzieci.

Dostałam tę właśnie książeczkę w szkole podstawowej za dobre wyniki w nauce. Pamiętam, że czytając ją za młodu, szybko się do niej zniechęciłam. Teraz, po kilkunastu latach postanowiłam po nią sięgnąć ponownie, by przekonać się co było powodem mojego zniechęcenia. Po jej ponownym przeczytaniu stwierdzam, że jest to jednak słaba pozycja, a tym bardziej kiepski wybór jako lektura dla dzieci, które zaczynają przygodę z czytaniem.

Dostałam tę właśnie książeczkę w szkole podstawowej za dobre wyniki w nauce. Pamiętam, że czytając ją za młodu, szybko się do niej zniechęciłam. Teraz, po kilkunastu latach postanowiłam po nią sięgnąć ponownie, by przekonać się co było powodem mojego zniechęcenia. Po jej ponownym przeczytaniu stwierdzam, że jest to jednak słaba pozycja, a tym bardziej kiepski wybór jako...