Moje luźne przemyślenia, streszczenia tomiku, cytaty... To nie recenzja. ;)

Piccolo celowo daje się podejść Komórczakowi, który wysysa mu energię z ręki. Dzięki temu dowiaduje się, że Cell'a stworzył dr Gero, dodając mu komórki większości wojowników z drużyny.

Na miejsce przylatują Trunks i Kuririn.
Cell wyznaje też, że do doskonałej formy potrzebuje C17 i C18, po czym oślepia całą trójkę i ucieka, wyciszając KI.

Do Piccolo i reszty dołącza Vegeta oraz Tenshinhan. Piccolo wszystko im opowiada. Vegeta jest wściekły, że Piccolo po połączeniu z Wszechmogącym ma taką siłę i wyznaje, że zamierza przekroczyć poziom Super-Saiyanina i odlatuje. Trunks leci z Kuririnem zniszczyć laboratorium, a następnie zmierza w kierunku ojca, żeby z nim trenować.

Goku wyzdrowiał! Ale jak to on, już szykuje się do walki, wpadając na pomysł treningu w Komnacie Ducha i Czasu. Razem z Gohanem przylatuje do Trunksa i Vegety. Trunks mówi Goku, że ojciec nie chce z nim ćwiczyć i go ignoruje. Goku przedstawia Vegecie propozycję treningu w miejscu, gdzie dzień trwa rok, dając warunek, że Vegeta musi tam wejść z Trunskem. Vegeta zgadza się, oczywiście ze swoimi tekstami, że to Kakarotto chce ostatecznie pokonać.

Bardzo podobała mi się walka Piccolo z C17 i fakt, że była wyrównana. W DB często jest tak, że jeden z przeciwników ma miażdżąca przewagę, a drugi strasznie obrywa.

Kolejny plus to Piccolo i C17 kontra Cell. Znowu wrogowie łączą siły, to lubię w DB.

Jeszcze jedna fajna sprawa: walka C16 z Cell'em, czyli dwa monstra stworzone przez dr Gero.
Uwielbiam, jak Trunks i Vegeta wchodzą do Komnaty, a Trunks jest przerażony, że będzie musiał spędzić rok z ojcem w takim miejscu…
Koniec jest dramatyczny. Piccolo zostaje pokonany, wydaje się, że nie żyje (swoją drogą, Goku mógł użyć teleportacji, a nie ;p),Cell w chłania C17, osiągając jeszcze silniejszą formę i bez trudu uszkadzając głowę C16.
C18 jest w pułapce, gdy do akcji wkracza Tenshinhan, powstrzymując Cell’a Nowym Działem Oigong.


Co uwielbiam w tym tomiku:

Trunks do Kuririna:
– Ja... Chcę spróbować namówić ojca na wspólne treningi. Jeśli naprawdę da się przekroczyć poziom Super-Saiyanina, to też się na to piszę...
– Pewnie... Możesz spróbować, choć wątpię czy on się na to zgodzi...
– Ja też niezbyt mam ochotę na treningi z takim ojcem... Ale on dobrze wie, że znacznie bardziej efektywne jest trenowanie poprzez walkę...

Goku do Trunksa:
– I jak tam idą treningi?
– Nic z tego... Ojciec traktuje mnie jak –– za przeproszeniem wrzód na tyłku... Zresztą stoi tak bez ruchu już trzeci dzień...
– Cały Vegeta – komentuje Goku. – Już zaczyna powoli wychodzić poza poziom Super-Saiyanina...
Goku podlatuje tuż za Vegetę, który mówi:
– Przeszkadzasz mi, Kakarotto... Zjeżdżaj.
– Tylko bez takich... Znam dobre miejsce na treningi. W Pałacu Wszechmogącego jest pokój, w którym jednoroczny trening trwać będzie jeden dzień.
– Naprawdę...?
– Tak... Ja ci nie każę ze mną ćwiczyć, ale wolę, żebyś tam z nami poleciał... W tym pokoju ćwiczyć mogą tylko dwie osoby, więc chciałbym, żebyście tam weszli z Trunksem jak najszybciej, bo czasu niewiele.
– No dobra... Ale my wchodzimy pierwsi. Zrozumiano?
– Spoko.

Vegeta do Goku przed wejściem do Komnaty:
– Kakarotto, dlaczego chcesz, żebym tam trenował...? Wiesz przecież, że ty jesteś moim ostatecznym celem.
– Tego przeciwnika ciężko byłoby pokonać w pojedynkę - odpowiada Goku. - Nie mów, że nie zdajesz sobie z tego sprawy.
– Możesz tego bardzo, ale to bardzo żałować.

Trunks do Goku przed wejściem do Komnaty:
– Pan wybaczy, że wejdę przed panem.
– Daj spokój! – odpowiada Goku. – I macie się zaprzyjaźnić!

Moje luźne przemyślenia, streszczenia tomiku, cytaty... To nie recenzja. ;)

Piccolo celowo daje się podejść Komórczakowi, który wysysa mu energię z ręki. Dzięki temu dowiaduje się, że Cell'a stworzył dr Gero, dodając mu komórki większości wojowników z drużyny.

Na miejsce przylatują Trunks i Kuririn.
Cell wyznaje też, że do doskonałej formy potrzebuje C17 i C18, po czym...

Przeczucia okazały się słuszne i dochodzi do połączenia Kami-samy oraz Piccolo oraz do ich pierwszego spotkania z nowym zagrożeniem dla Ziemi... Owe zagrożenie jest przybyszem z przyszłości zwanym Cell... Posiada on komórki wszystkich wojowników poznanych przez nas wcześniej (w tym Goku, Vegety, Gohana, Piccolo, a także Frizera i King Colda)...

Jego celem jest połączenie się z cyborgiem 17 i 18, aby powstał najsilniejszy wojownik wszech czasów...

Czy mu się powiedzie dowiecie się z tego tomu...

Ja ze swej strony gorąco polecam....

Przeczucia okazały się słuszne i dochodzi do połączenia Kami-samy oraz Piccolo oraz do ich pierwszego spotkania z nowym zagrożeniem dla Ziemi... Owe zagrożenie jest przybyszem z przyszłości zwanym Cell... Posiada on komórki wszystkich wojowników poznanych przez nas wcześniej (w tym Goku, Vegety, Gohana, Piccolo, a także Frizera i King Colda)...

Jego celem jest połączenie...