You've Reached Sam

Okładka książki You've Reached Sam Dustin Thao
Okładka książki You've Reached Sam
Dustin Thao Wydawnictwo: Wednesday Books literatura młodzieżowa
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
Wednesday Books
Data wydania:
2021-11-09
Data 1. wydania:
2021-11-09
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781250762030
Inne
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
8
6

Na półkach: ,

Co tu dużo mówić,ostatnie trzy lub cztery rozdziały nie chciałam płakać,ale łzy same leciały. Szkoda , że tak to wszystko się potoczyło, najsmutniejsza była na koniec wiadomość, którą zostawił Sam. Piękna książka,na pewno jeszcze ją kiedyś przeczytam poraz kolejny.

Co tu dużo mówić,ostatnie trzy lub cztery rozdziały nie chciałam płakać,ale łzy same leciały. Szkoda , że tak to wszystko się potoczyło, najsmutniejsza była na koniec wiadomość, którą zostawił Sam. Piękna książka,na pewno jeszcze ją kiedyś przeczytam poraz kolejny.

Pokaż mimo to

avatar
141
129

Na półkach: ,

O tej książce słyszałam tylko jedno, a mianowicie by przygotować chusteczki bo łzy będą lecieć strumieniami.
Jednak nie zrobiłam tego i co?
No nic, bo nie przydały mi się.
Czytając tę książkę nie czułam nic.
.
Wiem, że zaraz osoby, które przeczytały tę książkę i były nią zachwycone powiedzą, że jestem bez serca, ale no niestety nie urzekła mnie ta historia.

Julie i Sam byli parą 3 lata.
Byli, ponieważ chłopak umiera. Dziewczyna nie może pogodzić się ze stratą ukochanego. Unika ludzi, nie była na jego pogrzebie, nie brała udziału w czuwaniu.
Pewnego dnia postanawia zadzwonić na jego komórkę. Ma nadzieję, że usłyszy jego głos nagrany na poczcie głosowej.
Po kilku sygnałach ktoś odbiera.
Dziewczyna jest w szoku, ponieważ w telefonie słyszy głos Sama.
Od tego momentu Julie żyje tylko rozmowami telefonicznymi z ukochanym.
Znajomi oddalają się od niej, niektórzy mają jej za złe, że pogodziła się tak szybko ze stratą Sama, a jeszcze inni obwiniają ją za jego śmierć.

Przez te rozmowy telefoniczne dziewczyna nie może puścić go wolno. Nie chcę się z nim żegnać. Zachowuje się jakby on miał zaraz pojawić się obok niej. Snuje dalsze ich wspólne plany.
Jednak w końcu nastaje dzień w którym to muszą pożegnać się na zawsze.

Ta książka pokazuje jak strata bliskiej osoby może na nas działać. Jak przez trzymanie się tego co utraciliśmy i już nie odzyskamy możemy stracić to co mamy przed sobą lub to co nas jeszcze czeka.
Julie przez trzymanie się myśli o Samie traciła przyjaciół, wiarę w siebie, nie widziała swojej przyszłości ponieważ w niej miał być on, a bez niego to już nie to samo.
Zamknęła się w sobie i nie chciała otworzyć na nowe.
Dlatego dostała możliwość rozmowy z ukochanym. Miał ją nakierować na właściwe tory. Pomóc jej ruszyć do przodu.

Szczerze powiem, że myślałam iż na końcu okaże się, że Julie po śmierci Sama zwariowała i to wszystko to były jej urojenia, lub leży w śpiączce i to wszystko jej się śni.
Niestety okazało się, że te rozmowy były prawdziwe.

O tej książce słyszałam tylko jedno, a mianowicie by przygotować chusteczki bo łzy będą lecieć strumieniami.
Jednak nie zrobiłam tego i co?
No nic, bo nie przydały mi się.
Czytając tę książkę nie czułam nic.
.
Wiem, że zaraz osoby, które przeczytały tę książkę i były nią zachwycone powiedzą, że jestem bez serca, ale no niestety nie urzekła mnie ta historia.

Julie i Sam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
177
55

Na półkach:

Mialam zbyt duże oczekiwania co do niej i troszkę się zawiodłam. Dużo dobrych cytatów i szybko się czyta

Mialam zbyt duże oczekiwania co do niej i troszkę się zawiodłam. Dużo dobrych cytatów i szybko się czyta

Pokaż mimo to

avatar
127
124

Na półkach:

Tu nie ma miejsca na długą recenzję, bo ja po prostu pękam. Sam, jesteś kurwa tak piękną postacią.

Tu nie ma miejsca na długą recenzję, bo ja po prostu pękam. Sam, jesteś kurwa tak piękną postacią.

Pokaż mimo to

avatar
61
16

Na półkach:

Książka bardzo przyjemna ale koniec strasznie mi się dłużył, czułam monotonność przez ciągle ubolewanie Julii wiem, że książka miała oddawać zagubienie, samotność i rozpacz ale jednak wydaje mi się, że było tego trochę za dużo. Za to koniec bardzo mi się podobał oddał wszystkie emocje i sprawił że poleciała mi łezka.

Książka bardzo przyjemna ale koniec strasznie mi się dłużył, czułam monotonność przez ciągle ubolewanie Julii wiem, że książka miała oddawać zagubienie, samotność i rozpacz ale jednak wydaje mi się, że było tego trochę za dużo. Za to koniec bardzo mi się podobał oddał wszystkie emocje i sprawił że poleciała mi łezka.

Pokaż mimo to

avatar
175
5

Na półkach: ,

książka z przepięknym zakończeniem 💓

książka z przepięknym zakończeniem 💓

Pokaż mimo to

avatar
433
113

Na półkach: ,

Żałoba, strata, ból to słowa przewodnie tej historii 😔
To opowieść o tym jak jedna chwila może zweryfikować plany na przyszłość oraz o tym, jak żal po stracie ukochanej osoby może wpłynąć na życie.

Myślę, że dla każdego, kto przeżył śmierć bliskiej osoby będzie to wzruszająca podróż do wspomnień.♥️
Książka napisana w bardzo przystępny, wręcz prosty sposób, smutna i spokojna. Nie żałuję tej lektury mimo, że nie do końca są to moje klimaty.

Żałoba, strata, ból to słowa przewodnie tej historii 😔
To opowieść o tym jak jedna chwila może zweryfikować plany na przyszłość oraz o tym, jak żal po stracie ukochanej osoby może wpłynąć na życie.

Myślę, że dla każdego, kto przeżył śmierć bliskiej osoby będzie to wzruszająca podróż do wspomnień.♥️
Książka napisana w bardzo przystępny, wręcz prosty sposób, smutna i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
837
607

Na półkach:

Tak jak "Tysiąc pocałunków" jest książką, która nie ruszyła mnie w sposób, w który powinna, tak tutaj się trochę wzruszyłam. Może bez płaczu, no ale jednak.

Przede wszystkich chwała autorowi za to, że jego postacie znają się dopiero od liceum i wtedy zaczynają ze sobą chodzić. Mają swoich przyjaciół i znajomych, choć bardzo dużo czasu spędzają głównie we dwoje. Ta licealna miłość była na etapie wzajemnego zachwytu przechodzącego w kolejną fazę, kiedy ludzie zaczynają dostrzegać swoje wady. Gdyby dane im było razem wyjechać i studiować, wszystko mogłoby potoczyć się różnie - albo nauczyliby się ze sobą żyć, albo by zerwali.

Możemy tylko gdybać, ponieważ nigdy do tego nie doszło. Sam zginął w wypadku. Wiem, że wielu zachowanie Julie po jego śmierci wydaje się niezrozumiałe, natomiast osoba pogrążona w głębokiej żałobie zwraca uwagę tylko na swoje nieszczęście i zachowuje się irracjonalnie. Podoba mi się to, że bohaterka jednak dojrzewa i zauważa, ile relacji popsuła po śmierci Sama, bo myślała, ze jako jedyna cierpi po jego stracie.

To, że może rozmawiać z Samem przez telefon po jego śmierci, jest dla mnie tylko dodatkiem. Ta historia jest o rujnowaniu i odbudowywaniu relacji. O szukaniu własnej drogi, która nie zawsze biegnie tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. O tym, że każde wspaniałe plany mogą wziąć w łeb. I o tym, że kiedy tracimy kogoś bliskiego, nie tylko my cierpimy.

Szkoda, że książka jest pisana z perspektywy Julie, bo chętnie poznałabym perspektywę innych postaci. Uważam też, że dla polskiego tłumaczenia imię Sam jest dość niefortunne. Czytam sobie zdanie "Sama muzyka, który potrafił..." i zastanawiam się, czemu nie jest "która potrafiła". Trochę mi zajęło, zanim się zorientowałam, w czym rzecz.

Tak jak "Tysiąc pocałunków" jest książką, która nie ruszyła mnie w sposób, w który powinna, tak tutaj się trochę wzruszyłam. Może bez płaczu, no ale jednak.

Przede wszystkich chwała autorowi za to, że jego postacie znają się dopiero od liceum i wtedy zaczynają ze sobą chodzić. Mają swoich przyjaciół i znajomych, choć bardzo dużo czasu spędzają głównie we dwoje. Ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
75
3

Na półkach:

*6.5

*6.5

Pokaż mimo to

avatar
152
106

Na półkach: , , , , , ,

Udany debiut. Świetna młodzieżówka, która pokazuje jak niektórzy radzą sobie ze stratą najbliższej osoby. Niekiedy nie rozumiałam zachowań Julie, jednak sama nie wiem jak bym się czuła na jej miejscu. Nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić.

Udany debiut. Świetna młodzieżówka, która pokazuje jak niektórzy radzą sobie ze stratą najbliższej osoby. Niekiedy nie rozumiałam zachowań Julie, jednak sama nie wiem jak bym się czuła na jej miejscu. Nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 045
  • Przeczytane
    1 027
  • Posiadam
    182
  • 2023
    94
  • Teraz czytam
    46
  • Chcę w prezencie
    21
  • Ulubione
    19
  • Legimi
    19
  • 2024
    18
  • Audiobook
    17

Cytaty

Więcej
Dustin Thao Z tej strony Sam Zobacz więcej
Dustin Thao Z tej strony Sam Zobacz więcej
Dustin Thao Z tej strony Sam Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także