Autor jest dobrym rzemieślnikiem, który nie udaje, że jego książki są czymś więcej niż produktami stworzonymi dla pieniędzy. Zresztą swoją opinię na temat tego, jak wygląda amerykański rynek książkowego horroru końca lat 80. oraz jaka jest jakość publikowanych na nim powieści, wyraża ustami bohaterów książki. Ten dystans autora do siebie i swojej twórczości bardzo mi się podoba. Przypadł mi też do gustu pomysł z ogrodowymi rzeźbami. Mniej za to podoba mi się mieszanie jawy ze snem. Na szczęście tego rodzaju scen nie ma w tej powieści aż tak dużo. Klimatu lekturze dodają też reklamy umieszczone na końcu książki. Można tam znaleźć zachęty do zakupu m.in. „Bestii apokalipsy” Jamesa V. Smitha, Jra. oraz kilku tomów z cyklu „Kraby” Guy'a N. Smitha. Chociaż „Breakdown” nie jest książką tak dobrą jak „Orphans” (inny horror tego autor, który przeczytałem kilka miesięcy temu),to jednak nadal jest to powieść napisana na bardzo przyzwoitym poziomie. Po prostu dobra rzemieślnicza robota.

Książkę przeczytałem za darmo i legalnie dzięki Internet Archive.

Autor jest dobrym rzemieślnikiem, który nie udaje, że jego książki są czymś więcej niż produktami stworzonymi dla pieniędzy. Zresztą swoją opinię na temat tego, jak wygląda amerykański rynek książkowego horroru końca lat 80. oraz jaka jest jakość publikowanych na nim powieści, wyraża ustami bohaterów książki. Ten dystans autora do siebie i swojej twórczości bardzo mi się...