Gwałtowna przemoc wojny, zaciekłe walki, choroby i głód, prześladowania z powodów narodowościowych albo rasowych. Wszystko to zbiera ta książka. Autor wykonał solidną i rzetelną pracę przygotowując ciekawą opowieść poświęconą walkom o Przemyśl i oblężeniu samej twierdzy. Pozwala przenieść się w tamte momenty i tamte miejsca nie tylko by przeczytać ale poczuć to co oni czuli. Obrońcy i atakujący. Nie było w tych zmaganiach złych i dobrych. Byli wykonawcy wojny i jednocześnie jej ofiary. Autor na niemal 350 stronach solidnej opowieści popularnonaukowej zmieścił wszystko co ważne dla tego teatru zmagań. Książka nie przytłacza, wciąga, w końcu zaprasza by dowiedzieć się więcej. 

Gwałtowna przemoc wojny, zaciekłe walki, choroby i głód, prześladowania z powodów narodowościowych albo rasowych. Wszystko to zbiera ta książka. Autor wykonał solidną i rzetelną pracę przygotowując ciekawą opowieść poświęconą walkom o Przemyśl i oblężeniu samej twierdzy. Pozwala przenieść się w tamte momenty i tamte miejsca nie tylko by przeczytać ale poczuć to co oni...

Bardzo przystępna i dobrze napisana relacja obrony i oblężenia przemyskiej twierdzy wraz z przedstawieniem szerszego kontekstu działań na froncie wschodnim w czasie I wś. (autor z oczywistych względów skupia się na południowo-wschodnim odcinku frontu). Nie wiem, czy tezy o powodach nieskuteczności CK armii są słuszne i jak się do nich odnoszą inni historycy (chodzi o to, że głównodowodzący podejmował brawurowe decyzje ze względu na romans) - dla mnie brzmiały trochę niedorzecznie, ale może ta wojna po prostu była niedorzeczna. Same relacje z Przemyśla są świetne. Autor opisuje wszystko prawie że dzień po dniu, z ważniejszymi opowieściami. Lektura warta uwagi, jeżeli ktoś jest z okolic Przemyśla lub chciałby się tam wybrać. Można informacje w niej przedstawione potraktować jako przewodnik do zwiedzania miasta i ruin fortów.

Bardzo przystępna i dobrze napisana relacja obrony i oblężenia przemyskiej twierdzy wraz z przedstawieniem szerszego kontekstu działań na froncie wschodnim w czasie I wś. (autor z oczywistych względów skupia się na południowo-wschodnim odcinku frontu). Nie wiem, czy tezy o powodach nieskuteczności CK armii są słuszne i jak się do nich odnoszą inni historycy (chodzi o to, że...

Rewelacyjnie oddany klimat tamtego okresu,czuje się podczas czytania jakby się było w centrum wydarzeń,doznaje się współczucia dla tych ludzi wtłoczonych w piekło bezsensu ,ja odczuwałem potworność Austro-Węgierskiej tyrani więc zrozumiałem dzisiejszą Austrię z ostatnimi iście nazistowskimi restrykcjami covidowymi,ale to moje odczucia po przeczytaniu tej arcy ważnej pozycji

Rewelacyjnie oddany klimat tamtego okresu,czuje się podczas czytania jakby się było w centrum wydarzeń,doznaje się współczucia dla tych ludzi wtłoczonych w piekło bezsensu ,ja odczuwałem potworność Austro-Węgierskiej tyrani więc zrozumiałem dzisiejszą Austrię z ostatnimi iście nazistowskimi restrykcjami covidowymi,ale to moje odczucia po przeczytaniu tej arcy ważnej pozycji

Nie przepadam za historią militarną; pozycję potraktowałam jako suplement do "Naszej wojny" i zdecydowanie nie żałuję. Intersująca, rzeczowa, dobrze napisana.
Polecam.

Nie przepadam za historią militarną; pozycję potraktowałam jako suplement do "Naszej wojny" i zdecydowanie nie żałuję. Intersująca, rzeczowa, dobrze napisana.
Polecam.

Nierówna książka. Z jednej strony jest to świetna opowieść o walkach o Przemyśl w czasie pierwszej wojny światowej. Świetnie przedstawiono austro-węgierską mozaikę narodowościową w armii, wydarzenia są pokazane z perspektyw żołnierzy pochodzących z różnych terenów monarchii, ukazano też jak wyglądało oblężenie w oczach cywilów. Ciekawe jest też pewne odwrócenie tematu i zwrócenie uwagi, że w Przemyślu walczyli głównie panowie w średnim wieku, a nie młodzież, co przecież jest częstym motywem przewodnim, zwłaszcza w literaturze pięknej. Do tego autor wykonał kwerendę w polskich archiwach, zna polską literaturę i źródła, no nie jest to norma dla zachodnich historyków, więc tutaj duże wyrazy uznania dla brytyjskiego naukowca. Ale jest też druga strona medalu. Autor musi co jakiś czas popisywać się pewną ignorancją w niektórych tematach, armia austro-węgierska, a zwłaszcza dowódcy to zbiór półgłówków, szef sztabu Conrad von Hotzendorf chcę się tylko popisać przed kochanką. Kontrowersyjny jest też podtytuł "korzenie skrwawionych ziem Europy", autor próbuje wyjaśnić, że walki o Przemyśl to już zapowiedź reżimów totalitarnych, holokaustu i wszystkich innych tragedii XX wieku.

Nierówna książka. Z jednej strony jest to świetna opowieść o walkach o Przemyśl w czasie pierwszej wojny światowej. Świetnie przedstawiono austro-węgierską mozaikę narodowościową w armii, wydarzenia są pokazane z perspektyw żołnierzy pochodzących z różnych terenów monarchii, ukazano też jak wyglądało oblężenie w oczach cywilów. Ciekawe jest też pewne odwrócenie tematu i...