Dołek

Okładka książki Dołek Emma Adbåge
Okładka książki Dołek
Emma Adbåge Wydawnictwo: Zakamarki literatura dziecięca
36 str. 36 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Gropen
Wydawnictwo:
Zakamarki
Data wydania:
2020-02-25
Data 1. wyd. pol.:
2020-02-25
Liczba stron:
36
Czas czytania
36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377761762
Tłumacz:
Katarzyna Skalska
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Dom Knuta Emma Adbåge, Barbro Lindgren
Ocena 6,9
Dom Knuta Emma Adbåge, Barbro...
Okładka książki Czy to prawda, Ester? Emma Adbåge, Anton Bergman
Ocena 7,7
Czy to prawda,... Emma Adbåge, Anton ...
Okładka książki Jedyna taka Ester Emma Adbåge, Anton Bergman
Ocena 7,4
Jedyna taka Ester Emma Adbåge, Anton ...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Co robią uczucia? Tina Oziewicz, Aleksandra Zając
Ocena 8,7
Co robią uczucia? Tina Oziewicz, Alek...
Okładka książki Pan Stanisław odlatuje Justyna Bednarek, Paweł Pawlak
Ocena 7,6
Pan Stanisław ... Justyna Bednarek, P...
Okładka książki Gruffalo Julia Donaldson, Axel Scheffler
Ocena 8,4
Gruffalo Julia Donaldson, Ax...
Okładka książki Gdzie jesteś, Mamo? Emilia Dziubak, Przemysław Wechterowicz
Ocena 6,7
Gdzie jesteś, ... Emilia Dziubak, Prz...
Okładka książki Na zawsze przyjaciele Emilia Dziubak, Przemysław Wechterowicz
Ocena 7,6
Na zawsze przy... Emilia Dziubak, Prz...

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
11
10

Na półkach:

„Dołek” Adbåge odwołuje się do sytuacji, którą wszyscy doskonale znamy z autopsji: najlepsze jest to, co zakazane. A już w oczach dziecka – zwłaszcza.

Wyobraźmy sobie coś takiego: za szkołą znajduje się duży dołek, czyli wielka dziura, powstała „dlatego, że ktoś kiedyś wybrał stamtąd dużo ziemi”, w której da się przyjemnie i aktywnie spędzać czas. Jak? Można na przykład bawić się w „mamę niedźwiedzicę, szałas, kryjówkę, kiosk”. Oczywiście, jak to w świecie dorosłych bywa, nie wszystko, co najmłodszym miłe, jest przez starszych rozumiane i akceptowane. Jak czytamy, „Dorośli nienawidzą Dołka. Nie chcą, żebyśmy się w nim bawili, bo możemy się zabić” lub „przynajmniej się przewrócić i zrobić sobie krzywdę”. By uprzykrzyć najmłodszym życie (lub – po dorosłemu – wyprzedzić potencjalny wypadek) nauczyciele podejmują decyzję najpierw o zakazie wchodzenia do dziury (w rezultacie sprytni uczniowie organizują sobie rozrywki na jej krawędzi),a następnie – o jej całkowitym zakopaniu. Oba polecenia wywołują u dzieci duży smutek, szkoła niejako zamiera („Nie ma gdzie się turlać. Nie ma gdzie sobie zwisać. Nie ma gdzie zjeżdżać na kolanach, nie ma gdzie robić toru przeszkód ani bawić się w ognistą przepaść. Można tylko iść prosto przed siebie”),jednak po jakimś czasie – bo, jak wiadomo, wyobraźnia najmłodszych nie zna granic – z całej tej sytuacji młodzi znajdują wyjście. Pojawia się bowiem nowa, wcale nie gorsza, atrakcja.

Książka Adbåge, choć niedługa, jest bardzo interesująca. Przede wszystkim ze względu na nieoczywistą perspektywę, z której została napisana. Autorka mając świadomość tego, że sama opowieść o szkolnych perypetiach nie byłaby specjalnie ciekawa, bo przecież znaczna część książek dla dzieci o nich traktuje, decyduje się na poprowadzenie wątku szkolnego w „Dołku” gdzieś w tle, poniekąd na marginesie – najważniejsza staje się uczniowska krnąbrność i swego rodzaju pobłażanie dla niesforności najmłodszych. Oczywiście – żeby była jasność – książka nie zachęca dzieci do buntowania się przeciwko dorosłym czy do nierealizowania poleceń rodziców i nauczycieli, jednak zdaje się opowiadać po stronie tego, co zakazane. Owszem, patrząc z perspektywy opiekuna szkolnego, który odpowiada za uczniów, zabawa w tytułowym dołku może uchodzić za niebezpieczną i faktycznie należałoby jej zakazać, jednak recenzowana publikacja nie stanowi tego typu przestrogi. Wprawdzie moglibyśmy przypuszczać, że Adbåge poprowadzi losy swoich bohaterów tak, by dawały dowód na to, że należy bezwzględnie przestrzegać zasad wyznaczanych przez pedagogów, bo w tego typu kwestiach zawsze mają rację, lecz narracja w „Dołku” niejako gloryfikuje zabawę i to, co zakazane. Robi to jednak nie po to, by namawiać czytelnika lub czytelniczkę do podejmowania nieroztropnych decyzji, tylko po to, by pokazać, jak wygląda dziecięcy punkt widzenia: bo choć można spędzać przerwy na placu zabaw, grać w gumę czy organizować chowanego, to prawdziwą atrakcją w oczach najmłodszych (ale czy tylko? czy dorośli myślą inaczej?) będzie to, co niedostępne i rzadkie – a wielka dziura w ziemi z pewnością do takich rzeczy należy.

„Dołek” jest opowieścią zaskakującą i przewrotną. Oczywiście najbardziej niespodziewany okazuje się sam finał, skądinąd bardzo zręcznie i symbolicznie zrealizowany, który w tym konflikcie między najmłodszymi a dorosłymi zdaje się opowiadać po stronie dzieci, ale niespodzianek jest zdecydowanie więcej. Dla mnie dużym zaskoczeniem okazały się również same ilustracje, za które odpowiada autorka – książka jest pod tym względem zupełnie autorska (zarówno treść, jak i warstwa graficzna zostały przygotowane przez Adbåge). Rysunki w „Dołku” są poprowadzone nie tylko ciekawie i konsekwentnie, ale także odważnie – wydaje się bowiem, że graficzne przedstawienie krwawienia z nosa w książce dla dzieci nie należy do najłatwiejszych zadań (wszak nie można przesadzić ani z realistycznością i brutalnością, ani z nieautentyczną idealizacją świata przedstawionego),a autorce to się z powodzeniem udaje. Poznańskie wydawnictwo Zakamarki zaproponowało tą książką bardzo ciekawą i frapującą opowieść, z którą z całą pewnością najmłodsi będą się utożsamiać.

https://lekkokrytyka.blogspot.com/2020/04/jesli-nie-na-dole-to-na-gorze-emma.html

„Dołek” Adbåge odwołuje się do sytuacji, którą wszyscy doskonale znamy z autopsji: najlepsze jest to, co zakazane. A już w oczach dziecka – zwłaszcza.

Wyobraźmy sobie coś takiego: za szkołą znajduje się duży dołek, czyli wielka dziura, powstała „dlatego, że ktoś kiedyś wybrał stamtąd dużo ziemi”, w której da się przyjemnie i aktywnie spędzać czas. Jak? Można na przykład...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
10

Na półkach:

Myślę, że większość z nas miała w dzieciństwie taki "dołek". Niestety, nadeszły takie czasy, że bardziej niż kiedyś, boimy się o nasze dzieci i tych "dołków" mają one już coraz mniej. Szkoda, bo może czasami należy pochylić się nad powiedzeniem "Nie pamięta wół jak cielęciem był". Książka przeznaczona zarówno dla dzieci jak i dorosłych.

Myślę, że większość z nas miała w dzieciństwie taki "dołek". Niestety, nadeszły takie czasy, że bardziej niż kiedyś, boimy się o nasze dzieci i tych "dołków" mają one już coraz mniej. Szkoda, bo może czasami należy pochylić się nad powiedzeniem "Nie pamięta wół jak cielęciem był". Książka przeznaczona zarówno dla dzieci jak i dorosłych.

Pokaż mimo to

avatar
794
389

Na półkach: , ,

"Dołek" bez wątpienia coś w sobie ma. Jest to książka nietuzinkowa.
Historia jest prosta, objętość nieduża, przesłanie łatwe do odczytania, ale trudne do przełknięcia. My-Dorośli, rodzice, nauczyciele w ogóle nie rozumiemy dzieci. Próbujemy ograniczać ich wyobraźnię, która jest nieograniczona i nieokiełznana.
W świecie dzieci każdy dołek, każda górka, każda krawędź i każdy kawałek drewna jest fascynującą przygodą, ekscytującym miejscem, w którym dzieją się cuda. Dzieciaki będą odkrywały świat, czy nam się to podoba, czy nie.
Jak zasypiemy im dołek, to odnajdą górkę. I będą czerpać radość z zabawy, która jest ich głównym celem i podstawowym zadaniem. Spontaniczna zabawa, której źródłem jest wyobraźnia, kontakt z naturą i towarzystwo rówieśników. Nie pozbawiajmy ich tego! Nie zabierajmy im dzieciństwa w imię naszych obaw, strachów, w imię źle rozumianego bezpieczeństwa, czy naszej wygody! Zabierzmy tablety, smartfony i plastikowe zabawki. Opuśćmy nudne place zabaw. Zapewnijmy dostęp do dołków i górek póki jest na to czas.
Bo wkrótce będzie za późno.
Nie będzie dołków, nie będzie górek, za to będą dorosłe dzieci przykute do różnorakich monitorów.
Czasami myślę, że już jest za późno i chce mi się płakać.

"Dołek" bez wątpienia coś w sobie ma. Jest to książka nietuzinkowa.
Historia jest prosta, objętość nieduża, przesłanie łatwe do odczytania, ale trudne do przełknięcia. My-Dorośli, rodzice, nauczyciele w ogóle nie rozumiemy dzieci. Próbujemy ograniczać ich wyobraźnię, która jest nieograniczona i nieokiełznana.
W świecie dzieci każdy dołek, każda górka, każda krawędź i każdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
39

Na półkach: , ,

Książka przypomina nam - dorosłym, jak to było, kiedy byliśmy dziećmi i jak bardzo się zmieniliśmy. Pod przykrywką bezpieczeństwa zakazujemy dzieciom kreatywnej zabawy, tylko i wyłącznie dla naszego świętego spokoju, żeby nie narobić sobie problemów. A wypadki zdarzają się zawsze i wszędzie - żeby rozkwasić sobie nos wystarczy iść po schodach - do tego niepotrzebny jest "niebezpieczny" dołek. Tak jak większość książek dla dzieci - jest to książka przede wszystkim dla dorosłych :)

Książka przypomina nam - dorosłym, jak to było, kiedy byliśmy dziećmi i jak bardzo się zmieniliśmy. Pod przykrywką bezpieczeństwa zakazujemy dzieciom kreatywnej zabawy, tylko i wyłącznie dla naszego świętego spokoju, żeby nie narobić sobie problemów. A wypadki zdarzają się zawsze i wszędzie - żeby rozkwasić sobie nos wystarczy iść po schodach - do tego niepotrzebny jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
36

Na półkach: , , ,

Bardzo się cieszę, że ta książka powstała. W mojej ocenie jest ona wręcz wybitna. Swoją prostotą, przekazuje bardzo ważne treści, o których my dorośli czasem zapominamy. Często oczekujemy aby nasze dzieci/uczniowie bawiły się w taki sposób jak chcemy tego my i nie bierzemy pod uwagę ich oczekiwań. Poprzez taką postawę tylko przyczyniamy się do braku rozwoju dziecięcej kreatywności, która jest przecież tak ważna. Po więcej zapraszam na bloga KarolinaLubas.pl

Bardzo się cieszę, że ta książka powstała. W mojej ocenie jest ona wręcz wybitna. Swoją prostotą, przekazuje bardzo ważne treści, o których my dorośli czasem zapominamy. Często oczekujemy aby nasze dzieci/uczniowie bawiły się w taki sposób jak chcemy tego my i nie bierzemy pod uwagę ich oczekiwań. Poprzez taką postawę tylko przyczyniamy się do braku rozwoju dziecięcej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
24

Na półkach:

Dołek - miejsce za salą gimnastyczną, w której dzieci spędzają przerwy. Nie ma tam w zasadzie nic, a paradoksalnie - jest wszystko, czego dzieci potrzebują do dobrej zabawy: korzenie, pnie, kamienie, glina, która podobno nigdy się nie kończy. Jest tam miejsce dla wszystkich - każdy ma swój autorski pomysł na zabawę. Brakuje tam dwóch rzeczy: nudy i zrozumienia dorosłych.

Nauczyciele nie lubią, gdy dzieci bawią się w dołku, boją się o ich bezpieczeństwo. Pewnego dnia Dołek za salą gimnastyczną znika. Czy dorosłym uda się zahamować dziecięcy pęd do beztroskiej, dzikiej zabawy? Czy zasypanie dołka to sukces grona pedagogicznego? Czy potrzeba wolności i kreatywności zwycięży?

Czytajcie i sprawdźcie sami, jak kończy się ta historia!

Wartościowa książka dla dzieci

To jedna z tych książek, po którą sięga się z ogromną przyjemnością i radością. Mam słabość do twórczości Emmy Adbåge - znanej między innymi z książek Okropny rysunek, czy z genialnych ilustracji do Hurra, idą święta - doceniam bardzo charakterystyczną kreskę i sposób narracji, który pozwala podejrzewać, że jej wewnętrzne dziecko ma się całkiem dobrze! Perspektywa tego, co się może dziać w dziecięcej głowie oddana idealnie!

Dlaczego dorośli powinni czytać tę książkę? Bo zmusza do refleksji: ile wolności potrzebują nasze dzieci? Czy w naszym społeczeństwie dajemy maluchom taki margines świata, do którego dorośli nie mają dostępu? Czy dzieci mają szansę na dziką zabawę - bez kontroli, bez krytyki, bez uwag dorosłych?

Czytajcie z radością i serwujcie swojej młodzieży dzieciństwo pełne błota, kamieni i patyków. Tego czasu niestety nie da się powtórzyć!

Dołek - miejsce za salą gimnastyczną, w której dzieci spędzają przerwy. Nie ma tam w zasadzie nic, a paradoksalnie - jest wszystko, czego dzieci potrzebują do dobrej zabawy: korzenie, pnie, kamienie, glina, która podobno nigdy się nie kończy. Jest tam miejsce dla wszystkich - każdy ma swój autorski pomysł na zabawę. Brakuje tam dwóch rzeczy: nudy i zrozumienia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    42
  • Chcę przeczytać
    34
  • Posiadam
    6
  • Dla dzieci
    4
  • Czytane dzieciom
    2
  • 2021
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Dzieciństwo W.
    1
  • Przedszkole
    1
  • 2020
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dołek


Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,0
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także