rozwiń zwiń

Światło obrazu. Uwagi o fotografii

Okładka książki Światło obrazu. Uwagi o fotografii
Roland Barthes Wydawnictwo: Aletheia językoznawstwo, nauka o literaturze
220 str. 3 godz. 40 min.
Kategoria:
językoznawstwo, nauka o literaturze
Tytuł oryginału:
La chambre claire. Note sur la photographie
Wydawnictwo:
Aletheia
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
220
Czas czytania
3 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361182146
Tłumacz:
Jacek Trznadel
Tagi:
fotografia
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
252 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
328
27

Na półkach:

Camera lucida kontrastuje z tradycyjnie kojarzoną z podwalinami fotografii camerą obscurą (łac.ciemna komnata) już w samej nazwie. „Jasna komnata” stworzona została w 1980r., a wydano ją dwa miesiące przed śmiercią autora - Rolanda Barthes’a. Francuski teoretyk literatury, filozof i lingwista zwykle koncentrował się strukturalizmie, semiotyce i antropologii, nigdy nie zbliżając się w swoich książkowych rozważaniach do tej dziedziny sztuki, jaką jest fotografia. Pobieżne zainteresowanie „malowaniem światłem” można było jednak zauważyć śledząc eseje autora wydawane już w latach
60-tych.
Kontrast, o którym wspomniałam na samym początku, dotyczy przede wszystkim merytorycznej warstwy utworu. Choć podtytuł (Refleksje o fotografii) jasno wskazuje na możliwość subiektywnego podejścia do opisywanych zjawisk, to autor w przeważającej części książki zanadto obciąża ją warstwą indywidualnych doświadczeń. Autopsja jest, naturalnie, koniecznym warunkiem do stworzenia autentycznego dzieła, jednak u Barthesa zasłania często sedno sprawy. Można powiedzieć że autor zamiast docierać do źródła, wciąż krąży po jego brzegu.
Główną osią w „Świetle obrazu” (polski odpowiednik tytułu) jest zagadnienie studium i punktum. Choć charakter obu tych kwestii zostaje przez autora opisany najobszerniej, nie znaczy to że wyczerpuje go on całkowicie. Studium synonimuje zastosowanie, niesprecyzowane przedłożenie zastanego „teraz”. Jest politycznym świadectwem odbierania rzeczywistości, która w chwili percypowania staje się historyczną. Jej głównymi cechami jest niedoprecyzowanie, a także kontakt oparty na relacji kreatora
i konsumenta (widza). Wyżej w hierarchii postrzegania zdjęć autor stawia punktum, które jest niczym ukłucie, ranka, dźgnięcie, wywołuje szok i odnosi obserwatora do osobistych doświadczeń. Zagadnienie studium i punktum nie jest dziś (niemal 40 lat po wydaniu książki) żadnym fenomenem, jednak
z powodu czasowej przepaści czytelnik musi pamiętać o dozie wyrozumiałości dla prezentowanych treści.
Najciekawszą dla mnie stroną książki były wplatane gdzieniegdzie przez autora, może nawet przypadkiem, definicje fotografii. Wyłapanie ich i uporządkowanie daje szeroki ogląd na to, czym fotografia może być, lub czym faktycznie jest. Transformuje rzeczywistość bez wątpienia w nią
(w kontraście do historii), przypomina haiku (bo tak jak i ono jest wypełniona treścią w idealnych proporcjach i wystrzega się dążenia do ekspansji treści), nie przywołuje przeszłości, lecz ją odrestaurowuje (jest rezurekcją), jest certyfikatem teraźniejszości, dzięki niej czas miniony staje się namacalny, bo możemy dotknąć go zatrzymanego w postaci zdjęcia, w końcu – fotografia wyraża się w aoryście (czas przeszły, dokonany). Zdjęcie natomiast, przez wzgląd na fakt, że możemy tylko ślizgać się po jego powierzchni i nigdy w pełni odkryć uwięzionego w nim znaczenia, Barthes nazywa aresztem interpretacji.
Mimo tego, że romans Roland’a Barthes’a z fotografią trwał krótko, to książka trwale wpisała się
w kanon filozoficzno-fotograficznych lektur. Z żalem można powiedzieć, że nie spełnia stawianych przed nią oczekiwań, a wynoszoną wartością są jedynie (lub może aż, bo w końcu od laika fotografii) poukrywane strzępki prawdziwie obiecujących spostrzeżeń. Myśli, które żal byłoby porzucić, czytelnik musi już rozwijać na własną rękę. Być może, jak mówi Barthes, będziemy zawsze jak Golaud, który nigdy nie odkrył tajemnicy – bo fotografia, niczym Melisanda, nie mówi, lecz pozwala nam patrzeć.

Camera lucida kontrastuje z tradycyjnie kojarzoną z podwalinami fotografii camerą obscurą (łac.ciemna komnata) już w samej nazwie. „Jasna komnata” stworzona została w 1980r., a wydano ją dwa miesiące przed śmiercią autora - Rolanda Barthes’a. Francuski teoretyk literatury, filozof i lingwista zwykle koncentrował się strukturalizmie, semiotyce i antropologii, nigdy nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    462
  • Przeczytane
    460
  • Posiadam
    99
  • Fotografia
    19
  • Ulubione
    18
  • Teraz czytam
    16
  • Chcę w prezencie
    8
  • Fotografia
    8
  • Sztuka
    6
  • Studia
    4

Cytaty

Więcej
Roland Barthes Światło obrazu. Uwagi o fotografii Zobacz więcej
Roland Barthes Światło obrazu. Uwagi o fotografii Zobacz więcej
Roland Barthes Światło obrazu. Uwagi o fotografii Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także