Książka ta powstała, gdy Michael był u szczytu sławy, zgarniał wszystkie możliwe nagrody, był ulubieńcem rzesz a muzyczny świat należał do niego.
Momentami można się wzruszyć, bowiem opowiada tutaj o swoich młodzieńczych problemach, lękach, wyczerpujących treningach przed występami. Otwarcie ukazuje realia życia na walizkach, gdzie każdy kolejny hotel staje się chwilową ostoją, z której trzeba się będzie wynieść, zanim naprawdę oswoi się ją i polubi. Mówi o skomplikowanych, złożonych relacjach łączących go z ojcem, o bezwarunkowej i dozgonnej miłości do matki, w końcu o pierwszych zauroczeniach czy drodze na szczyt.

Sporo miejsca poświęcono kwestii tworzenia muzyki. Gdzie, jak, z kim.

Zdumiewa oczytanie MJ, jego błyskotliwość i zdolność spójnego, klarownego myślenia. Jego muzyka towarzyszyła mi od najmłodszych lat. Fascynował mnie od zawsze, a po przeczytaniu Moonwalka zafascynował jeszcze bardziej. Bez wątpienia był niesamowicie tajemniczą osobowością.
Czasem zakładał maski, ale nigdy już nie dowiem się, jaka była tego przyczyna. Cynizm, wyszukany sposób na biznes, czy może po prostu bezradność i rozpaczliwa chęć zatrzymania dla siebie choć części prywatnego życia?

Moonwalk nie rozstrzyga wielu kwestii; miałam też dziwne wrażenie, że momentami sam Michael nie był szczery, niektóre wątki ze swojego życia thrillował, inne nieco ubarwiał. Ale to moja subiektywna opinia, która być może nie zgrywa się z zamierzeniem Autora.
Jedno jest pewne - książkę warto przeczytać, nawet jeżeli nie jest się miłośnikiem jego muzyki.
Dzięki niej można uchylić sobie małe drzwiczki do życia tego człowieka.
Ja dokonałam tutaj zadziwiającego odkrycia. Po lekturze "Moonwalka" doszłam do wniosku, że nigdy wcześniej nie widziałam w Jacksonie zwyczajnego człowieka, z potrzebami, pragnieniami czy lękami. To, co w nim najlepsze, zostało przyćmione kolejnymi doniesieniami prasowymi.

"Moonwalk" stara się odkłamać rzeczywistość. Z jakim skutkiem? ... Ciężko powiedzieć. To już każdy może ocenić subiektywnie. :-)

Książka ta powstała, gdy Michael był u szczytu sławy, zgarniał wszystkie możliwe nagrody, był ulubieńcem rzesz a muzyczny świat należał do niego.
Momentami można się wzruszyć, bowiem opowiada tutaj o swoich młodzieńczych problemach, lękach, wyczerpujących treningach przed występami. Otwarcie ukazuje realia życia na walizkach, gdzie każdy kolejny hotel staje się chwilową...