Teagan Cross to dwudziestodwuletnia dziewczyna, której w życiu nie brakuje rzeczy materialnych, ale nie jest ono również idealnie. Staje się jeszcze mniej idealnie, gdy dostaje telefon o śmierci ojca, co robi ją niemalże bezdomną i bez grosza przy duszy. Desperacko szuka pracy i po wielu nieudanych próbach trafia do warsztatu samochodowego Rebel Wheels.
Właścicielem jest dwudziestosześcioletni, milczący Rebel, a przekonanie go, aby dostała pracę będzie wymagało od Tea sporego wysiłku.
Są jak dzień i noc, plus i minus, czarne i białe - totalne przeciwieństwa, ale coś ich połączy...

Książka naprawdę mi się podobała.
Gra przeciwieństw - rozgadana, paplająca, gadająca bez zastanowienia Teagan i milczący Rebel.
Rebel naprawdę jest oszczędny w słowach, używa ich tylko wtedy, gdy naprawdę ma coś do powiedzenia i nawet wtedy za bardzo się nie rozwodzi. Teagan nadrabia gadaniem za niego i pewnie jeszcze całą okolicę.
Ta dwójka to mieszanka, która nie pierwszy rzut oka totalnie do siebie nie pasuje, ale wbrew pozorom - uzupełniają się idealnie.
Uwiedli mnie, wciągnęli w ich świat, zaintrygowali... zwłaszcza Rebel, facet przez tą tajemniczość jest naprawdę interesujący i aż szkoda, że tak mało było powiedziane o jego przeszłości.
Tea i jej paplanie wywołało u mnie niejednokrotnie parsknięcia śmiechu. No naprawdę, laska ma usta poza kontrolą haahah. Zabawnie, bardzo.
Budowanie napięcia przez 3/4 książki? To też mi się podobało.
Z tego wszystkiego - uważam wątek akcji za zbędny. Jakoś mi on tam nie pasował mimo wszystko.
Osobiście polecam, idealny relaks. Uwielbiam Rebela!

Teagan Cross to dwudziestodwuletnia dziewczyna, której w życiu nie brakuje rzeczy materialnych, ale nie jest ono również idealnie. Staje się jeszcze mniej idealnie, gdy dostaje telefon o śmierci ojca, co robi ją niemalże bezdomną i bez grosza przy duszy. Desperacko szuka pracy i po wielu nieudanych próbach trafia do warsztatu samochodowego Rebel Wheels.
Właścicielem jest...