Nareszcie
- Kategoria:
- poezja
- Seria:
- Tablice
- Wydawnictwo:
- FORMA
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 96
- Czas czytania
- 1 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363316150
- Tagi:
- poezja poezja polska poezja współczesna tomik poezji
W poetyckiej książce Ewy Elżbiety Nowakowskiej na pozór znajdziemy rzadko dziś spotykane wiersze o przyrodzie – widzianej zarówno w detalu, jak panoramie. Docenimy wtedy wyjątkowy zmysł obserwacji, plastyczność konkretu, wirtuozowską oszczędność w doborze języka opisu. Uderzy nas trafność przekładu sfery widzialności na słowo i będziemy skłonni zgodzić się bez większych zastrzeżeń na jej zapis. A zatem damy się uwieść spojrzeniu poetki, której obrazowaniu zaufamy przyjmując je za własne, jako nośnik odkrywanych prawd obiektywnych. Początkowo więc łatwo zaakceptujemy akty czułej celebracji fragmentarycznego świata i ujdzie naszej uwadze dyskretna ingerencja samowolnej wyobraźni, która obmacuje przedmioty opisu, oplatając je niemal przezroczystą siatką metafor. Wiersz obrysowuje bowiem granice rzeczywistości i wieczności, życia i śmierci, świata i zaświata, istnienia i niebytu – granice, które tworzą kontur każdej rzeczy, kontur widzialny w przestrzeni i niewidzialny w czasie. Świat wydaje się równomiernie dziwny, toteż by dotknąć tajemnicy, poetka nakłuwa jego skórę w dowolnym miejscu. Jednakowo czułym spojrzeniem ogarnia stare zegarki, albumy rodzinne, opuszczone mieszkania czy zaniedbane ogrody – zwłaszcza wszystko to, co w przestrzeni odcisnęło ślad czasu.
z posłowia Piotra Michałowskiego
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ewa Elżbieta Nowakowska złożyła tom, który można czytać o każdej porze dnia i nocy. „Nareszcie” składa się bowiem z kilku cząstek, których tytuły odpowiadają poszczególnym cząstkom doby, a tom wieńczy część pt. „O trudnej do ustalenia porze”, gdzie wyjaśnia się, kto tak naprawdę zarządza czasem!
Autorka „Gwiazdy drapieżnika” złożyła kolejny fantastyczny tom, pełen wzruszeń i wielkich emocji, gdzie natura jest tym bytem nadrzędnym, z którym nie tylko się współistnieje, ale po prostu nim otula. To rośliny są powiernikami poetyckich modlitw oraz wszelkich intymnych sekretów żeńskiego podmiotu.
„Późnym wieczorem” rozpoczyna się ta poetycka opowieść. Wkraczamy w świat lirycznej baśni, gdzie drzewo odzyskuje swój pradawny majestat, gdzie rozsadzanie kwiatów jest głównym punktem w rozkładzie dnia. „W nocy” zaś jest czas na podglądanie „życia gwiazd” i na „skreślanie” z wierszy „słów powszechnie uznanych za przeraźliwe”.
„Wcześnie rano” dzieją się same magiczne rzeczy! Zmienia się czas, spada śnieg, a wszystko to skrzętnie notuje podmiot w poetyckim notesie. „Deserem / ze świateł / w waniliowej polewie” delektujemy się „Przed południem”. Natomiast „W [samo – K.M.] południe” to czas „słonecznego nieba”. Wiele obserwacji podmiot czyni „Po południu” – wtedy prowadzi rozmowy, podpatruje ludzi w „ogrodzie botanicznym”. „O zmierzchu” wysiewają się buki, „drzewa wydychają tlen”.
To zdumiewające, jak bardzo naturalne jest bycie podmiotu w świecie przyrody, właściwie jej współbycie. Zwracają uwagę choćby takie detale jak jedzenie „bułki z masłem” przy rozsadzaniu (co skądinąd też jest dla niej „bułką z masłem”) gwiazdy betlejemskiej – dwie zupełnie naturalne dla kobiety czynności.
Albo jaki piękny fragment o oglądaniu „zatłoczonego albumu rodzinnego”:
[tekst wiersza na blogu]
Gdzie indziej znów kobieta ze zbioru przyznaje, że „rusałka żałobnik” jest dla niej jak „bliska krewna”. E. E. Nowakowska rozczula takimi pięknymi scenkami, wplecionymi w codzienność swojego wrażliwego podmiotu.
Zupełnie nie budzi zaskoczenia przeglądanie się kobiety w przyrodzie. Szukanie w niej zrozumienia dla siebie, prób ugruntowania własnej pozycji w świecie. Podmiot Nowakowskiej usiłuje głębiej zrozumieć siebie poprzez świat flory. Toteż swoje stany emocjonalne oraz różnorakie uczucia (także te dotyczące aktu twórczego, wszak „ja” liryczne to też poetka) porównuje do tego, co tak dobrze jej znajome, jak np.:
[tekst wiersza na blogu]
Przemiany w człowieku, szczególnie zachodzące z racji upływu czasu, kobieta również porównuje do przyrodniczych widoków, np. „moją twarz / skuł pofalowany lód”.
Podmiot kroczy przez ten świat natury, „inwentaryzuje jesień”, sprawdzając ile liści pozostało drzewach, „prowadzi rejestr pokrzyw”, tworzy „opis ogrodu”. Usiłuje „zapamiętać / kolejność chmur” i „Jak alchemik / zbiera rosę z liści”.
„Nareszcie” to tom pachnący igliwiem, tu „Słońce wytrawny farmaceuta / wlewa mikstury / przez otwory źrenic”. W słowach Nowakowskiej „przybywa chlorofilu”, a „przestrzeń nabiera / właściwego wymiaru”.
To poezja, na jaką się czeka i jakiej wypatruje się między promieniami słońca, w gąszczu szumiących liści i w blasku gwiazd. Ale już jest. Nareszcie.
Ewa Elżbieta Nowakowska złożyła tom, który można czytać o każdej porze dnia i nocy. „Nareszcie” składa się bowiem z kilku cząstek, których tytuły odpowiadają poszczególnym cząstkom doby, a tom wieńczy część pt. „O trudnej do ustalenia porze”, gdzie wyjaśnia się, kto tak naprawdę zarządza czasem!
więcej Pokaż mimo toAutorka „Gwiazdy drapieżnika” złożyła kolejny fantastyczny tom, pełen wzruszeń...
Kolejny raz przyszło mi się zmierzyć ze współczesną polską poezją. Sięgnęłam po książkę Ewy Elżbiety Nowakowskiej, gdyż zachęcił mnie opis sugerujący liczne nawiązania do przyrody i otaczającego świata. Nie jest to jednak poezja, która by do mnie trafiła, choć nie mogę stwierdzić, by była zła, czy niezrozumiała.
Wiersze zostały zgrupowane w ośmiu częściach oddających kolejne pory dnia i nocy, od późnego wieczora do zmierzchu. Od razu widać, że każda z nich jest metaforą, czasem nawiązująca do pór roku, gdzie indziej oddająca ludzkie losy, czy zmiany w relacjach międzyludzkich. Same wiersze są rozmaite, jednak wszystkie są gęsto naszpikowane przenośniami, wymagają przemyślenia, by w pełni je odebrać. Spodziewałam się poezji nieco bardziej oddziałującej na wyobraźnię, wprowadzającej w takie rozmarzony, refleksyjny nastrój. Utwory zawarte w tym tomie są większym wyzwaniem, wymagają przemyśleń, logicznego podejścia, rozbioru na części pierwsze i wręcz pełnej analizy.
Tematyka wierszy tylko na pozór jest różnorodna, po przekopaniu się przez warstwę metafor dochodzimy do sedna, zmienności relacji międzyludzkich, przemijania tego co znamy. Czego mi zabrakło w tej poezji to oddziaływania na emocje, kolejne wiersze czytałam z taką zimną ciekawością, nie poruszyły mnie, ani nie wzbudziły w zasadzie żadnych uczuć. Zdecydowanie wolę poezję, która silniej wpływa na podświadomość.
Nie twierdzę, że jest to zła poezja, jednak prawdziwie docenić może ją tylko wyrobiony poetycko czytelnik. Dla mnie chyba okazała się zbyt trudna, za bardzo nowoczesna, a przez to tak zupełnie neutralna. Po wierszach oczekuję znacznie więcej, szukam takich, które mnie porwą i wprowadzą mnie w rozmaite nastroje, tym się to nie udało. Może po prostu nie jest to lektura dla mnie?
Kolejny raz przyszło mi się zmierzyć ze współczesną polską poezją. Sięgnęłam po książkę Ewy Elżbiety Nowakowskiej, gdyż zachęcił mnie opis sugerujący liczne nawiązania do przyrody i otaczającego świata. Nie jest to jednak poezja, która by do mnie trafiła, choć nie mogę stwierdzić, by była zła, czy niezrozumiała.
więcej Pokaż mimo toWiersze zostały zgrupowane w ośmiu częściach oddających...