Green Day. Amerykańscy idioci

Okładka książki Green Day. Amerykańscy idioci Ben Myers
Okładka książki Green Day. Amerykańscy idioci
Ben Myers Wydawnictwo: Anakonda Seria: Gwiazdy sceny biografia, autobiografia, pamiętnik
330 str. 5 godz. 30 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Gwiazdy sceny
Wydawnictwo:
Anakonda
Data wydania:
2014-03-26
Data 1. wyd. pol.:
2014-03-26
Liczba stron:
330
Czas czytania
5 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363885366
Tagi:
biografia muzyka green day
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
909
284

Na półkach: ,

http://pikkuvampyyrinkirjamaailma.blogspot.com/2016/11/38-ben-myers-green-day-amerykanscy.html

Green Day. Rzucasz to hasło i nie musisz czekać na odpowiedzi. Informacje zwrotne są zaskakujące i pokazują, jak wiele skrajnych emocji niesie ze sobą muzyka tego trio. Opinie są różne, jak każdy fan (i anty-fan) tego zespołu. Dla wszystkich, którzy uważają, że Green Day się sprzedał, w tym miejscu pokazuję środkowy palec (lub wypinam obnażone pośladki, w myśl Armstronga) i mówię "tylko coś kontrowersyjnego jest warte uwagi, bo jest prawdziwe, a piękno podobające się każdemu jest tylko sztucznym schematem".

Z racji tego, że Green Day pojawia się w moim życiu na dłużej raz na kilka lat (choć, oczywiście, cały czas przewija się pojedynczymi piosenkami pomiędzy aktualnie słuchaną muzyką) i zawsze odgrywa w nim ważną rolę, nie mogłam przejść obojętnie obok ich biografii, zatytułowanej "Green Day. Amerykańscy Idioci". Tym bardziej, że napisana została przez ich fana. Dlatego kiedy w końcu miałam książkę w rękach, od razu zabrałam się za jej czytanie...

... i równie szybko przerwałam. Męczyłam się z nią okropnie, odkładając ją i znów do niej wracając. Coś w tej publikacji było takiego, co mnie odstraszało. Co? Chyba to, czego nie lubię w biografiach- daty oraz suche fakty. A do tego dziesiątki nazw zespołów różnego pokroju... Chryste!

Kwestia, którą z początku uważałam za plus, czyli autor-fan (Ben Myers),szybko przemieniła się w największy minus. W książce znajduje się mnóstwo negatywnych opinii na temat innych zespołów, działających w czasach rozwoju i rozpędu kariery naszego trio. A jakby tego było mało, większym niesmakiem na tym tle staje się jeszcze wychwalanie Green Day'a ponad wszelaką ówczesną muzykę. Coś naprawdę nie do zniesienia. Dla mnie biografia powinna pozostawać w większym stopniu bezstronna... Ewentualnie dopuszczam opinie na temat podmiotu biografii. Ale żeby obrzucać błotem pozostałą scenę muzyczną?! Niedopuszczalne.

Zawiodłam się także jeśli chodzi o formę... Zdjęcia z koncertów powinny być przy adekwatnych do nich fragmentach, a nie w postaci kilku stron z fotografami zespołu na przestrzeni całej kariery.

A jeśli już jesteśmy przy całej karierze zespołu... Niniejsza książka napisana została w 2006 roku, a na język polski przetłumaczona dopiero w 2014. Stąd też przy zakupie sugerowałam się data podaną na stronie (czyli 2014 roku) i nawet nie czytałam nic więcej na temat tej pozycji w innych źródłach. Nawet gdybym znała obie daty i miała ich świadomość, kupiłabym tę książkę. Ale, niestety, nastawiłam się na opis całej kariery tego zespołu i z niecierpliwością czekałam na opis najnowszych płyt. Niestety... Biografia kończy się na płycie "American Idiot".

Ponadto dysproporcje w teście są ogromne. Pierwsze płyty i koncerty są skrupulatnie opisywane, a coraz to nowsze zostały potraktowane powierzchownie. Szkoda, ogromna szkoda...

Ale mimo wszystkich minusów, dostrzegam ogromy plus tej pozycji. Plus, z którym większość będzie się kłócić. Otóż- biografia idealnie przedstawia fakt, że Green Day to nie jest zespół, który się "sprzedał". O tym akurat mogłabym pisać elaboraty. Ograniczę się tylko do kilku prostych słów. Proszę mi podać (jeśli się ze mną nie zgadzasz),który zespół zatem się nie sprzedaje? Czy muzyka może istnieć bez wytwórni? Oraz drugi aspekt... Kiedy zespół zmienia odrobinę brzmienie, fani od razu protestują słowami "sprzedają się!". Ale kiedy zespół wciąż robi tę samą muzykę, słyszy dokładnie te same komentarze, bo przecież bazują na materiale, który dotarł do większości słuchaczy (czyli się dobrze sprzedał).

Absurd. Ja po latach wkładam słuchawki, w których już leci ich muzyka i mówię "tak, to Green Day". Ich brzmienie jest tak charakterystyczne, że może spokojnie walczyć z komercją.

A biografia... Chyba jest zbyteczna. Jeśli ktoś się waha z opinią na temat tego zespołu, niech przeczyta i się ustosunkuje. Jeśli ktoś jest fanem- pierwsze lata zespołu zostały rewelacyjnie przedstawione. Ale sam zespół najlepiej prezentuje się w muzyce, więc jeśli ktoś zawzięcie poszukuje tej pozycji (a wiem, jak ciężko ją dostać),niech odpuści i włączy sobie po prostu ich płytę. Muzyka mówi wszystko.

http://pikkuvampyyrinkirjamaailma.blogspot.com/2016/11/38-ben-myers-green-day-amerykanscy.html

Green Day. Rzucasz to hasło i nie musisz czekać na odpowiedzi. Informacje zwrotne są zaskakujące i pokazują, jak wiele skrajnych emocji niesie ze sobą muzyka tego trio. Opinie są różne, jak każdy fan (i anty-fan) tego zespołu. Dla wszystkich, którzy uważają, że Green Day się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
660
487

Na półkach:

Znany z napisania kilku dobrze przyjętych biografii takich zespołów jak Muse, System of a Down i The Clash angielski pisarz Ben Myers nie osiadł na laurach i stworzył kolejną publikację. Tym razem przyjrzał się powstawaniu sławnego trio znanego szerszej publiczności jako Green Day. I muszę przyznać, że o ile muzycznie bliżej mi do wspomnianego SOAD, to barwny sposób w jaki autor przedstawił zespół Green Day sprawił, że zapragnęłam doświadczyć nieco ich twórczości. Myers zaprezentował czytelnikom nie tylko sylwetki muzyków tworzących punkrockowy zespół, ale także burzliwe lata w jakich przyszło im dorastać oraz społeczno-geograficzne warunki, które wpłynęły na kształtowanie się ich małoletnich poglądów na życie.

Biografia Green Day. Amerykańscy idioci jest spisana wyjątkowo rzetelnie i obrazowo. Nie brakuje tu opinii autora, który jednak prezentuje swoje poglądy na młodych bohaterów ale także społeczeństwa lat 70’ i kolejnych w bardzo subtelny sposób. Trudno mi stwierdzić jak wiele nowinek i informacji, których wcześniej nie mogli zdobyć miłośnicy zespołu zawarł w swojej publikacji Myers, jednak nie to świadczy dla mnie o walorach tej biografii. Jej największym atutem jest bowiem wrażenie, jakie lektura wywołuje u czytelnika, który zostaje przeniesiony w czasie i wraz z członkami zespołu odbywa podróż przez różne etapy ich kariery. Brakuje w niej co prawda lat współczesnych, jednak wydaje mi się że w dobie nieograniczonego dostępu do informacji fani Green Day są na bieżąco z ich życiem, tak więc zdecydowanie nie jest to wada tej pozycji, a brak informacji na temat ostatnich lat ich kariery wcale nie wpływa na jej odbiór.

Green Day. Amerykańscy idioci to bogata i ciekawa biografia, która jest w stanie zainteresować nawet czytelnika, który z muzyką trójki małomiasteczkowych amerykańskich chłopaków nie jest zaznajomiony. Właśnie to, że czytałam z zainteresowaniem o karierze i życiu ludzi, których muzyki nie słucham wydaje mi się najlepszą rekomendacją tej publikacji.

Na plus:
+ ciekawe wydanie
+ fantastyczny sposób snucia opowieści
+ ujęcie różnych aspektów rozwoju kariery zespołu
Na minus:
- brak (jednak jestem laikiem w kwestii znajomości zespołu)

Znany z napisania kilku dobrze przyjętych biografii takich zespołów jak Muse, System of a Down i The Clash angielski pisarz Ben Myers nie osiadł na laurach i stworzył kolejną publikację. Tym razem przyjrzał się powstawaniu sławnego trio znanego szerszej publiczności jako Green Day. I muszę przyznać, że o ile muzycznie bliżej mi do wspomnianego SOAD, to barwny sposób w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
74

Na półkach: ,

Dzisiaj do recenzji leci nieoficjalna biografia muzyczna punkrockowego zespołu Green Day. Zespołu, który wiele znaczył dla mnie i moich rówieśników. Szczególnie w czasach, kiedy chodziliśmy do gimnazjum, kiedy na listach przebojów szalały hity z płyty „American Idiot”. Na książkę czekałam z ogromną niecierpliwością, ciekawością i niemałymi wymaganiami. I jak? Zdecydowanie się nie zawiodłam, a podczas lektury cały czas towarzyszyła mi ich muzyka.

Ben Myers to angielski pisarz, urodzony w Durham w 1976 roku, który ma na swoim koncie już pokaźną liczbę publikacji. Trochę fikcji, trochę poezji, ale najważniejsze dla nas są wydane muzyczne biografie: Muse, Green Day, John Lydon, System of a Down oraz The Clash.

Naszą lekturę rozpocznie tutaj szczypta historii regionu, z którego wywodzi się nasze sławne trio i opowieść o tym jak Billie właściwie zaczął swoją przygodę z muzyką. Trójka dzieciaków, które dorastały w pobliżu San Francisco zakochała się w muzyce punkowej, która była wtedy wszechobecna wśród młodych ludzi. Każdy z nich nie miał w dzieciństwie lekkiego życia. Dom dziecka, śmierć ojca to tylko niektóre z tragedii, którym członkowie musieli dzielnie stawiać czoła, a to wszystko tylko bardziej zbliżyło ich do punka.

Szczęśliwym zbiegiem okoliczności poznali się, stworzyli zespół i stali się częstymi bywalcami sceny budynku Gilman, który przemienił się w istne eldorado punkrocka. Oprócz tego miejsca grali koncerty gdzie się dało, grali w piwnicach, grali na squatach. Nieraz tylko za darmowe piwo, czasami dostawali faktycznie wynagrodzenie za swoje koncerty. Wszędzie było ich pełno. Żyli w prawdziwym rock’n’rollowym stylu, gdzie alkohol przelewał się litrami. Nie myśleli poważnie o wielu rzeczach, nie robili z siebie wielkich gwiazd, byli natomiast zawsze wierni swojej muzyce.

Później przeczytamy już o tym jak ich kariera nabierała tempa z każdym dniem. Dwie pierwsze płyty wydali w małej wytwórni, kiedy jednak postanowili odejść i „Dookie” wydać w Reprise, wtedy rozpoczął się ogromny boom na Green Day! Sprzedano ponad 10 milionów egzemplarzy, więc sami możecie sobie wyobrazić co wtedy działo się na świecie. Zdobyli niejedną prestiżową nagrodę Grammy. Wypełnianie aren koncertowych po brzegi nie stało się jednak ich jedynym zadaniem. Nastoletni chłopcy zamienili się w dorosłych mężczyzn. Są teraz mężami, ojcami, zaznają trudu codziennego, normalnego życia. Pomimo otaczającej ich sławy i pokus, woda sodowa nie uderzyła im do głowy i to jest to, za co ja dzisiaj najbardziej ich lubię.

Co podobało mi się w książce najbardziej? Mnóstwo interesujących anegdot, które nie pozwalają się oderwać od tej pozycji. Autor wie o czym pisze i robi to w bardzo umiejętny, przekonujący sposób. Na końcu książki napisano również o niesamowitym cudzie, który zdecydowanie mnie poruszył. Owy cud dokonał się za sprawą ich muzyki, ale nie będę spojlerować, przeczytajcie o tym sami w książce. Ja czytałam ją dosłownie w każdym możliwym momencie, nawet w kolejkach przed otwarciem bramek na koncertach. Co podobało mi się mniej i za to daję minus? Książka ma już kilka lat i brakuje kilka ostatnich wydarzeń z życia zespołu, chodzi niestety o kilka długich lat, o kilka wydanych płyt.

Warto wspomnieć również o bardzo ładnym wydaniu książki. Żadne błędów nie dostrzegłam, w przeciwieństwie do dobrej jakości papieru i genialnych kolorowych zdjęć zespołu, które wręcz rzucają się w oczy i które pozwolę sobie przedstawić na końcu wpisu. Na zakończenie opowieści dostajecie solidny wpis o dyskografii GD, ich projektach pobocznych i gościnnych występach.

Pozycję o tych uroczych amerykańskich idiotach polecam bez wahania każdemu! Nie ważne czy jesteś ich wieloletnim fanem, słuchasz ich od czasu do czasu, czy zupełnie nie znasz – ta książka jest po prostu napisana w bardzo interesujący sposób. O punkrockowcach światowego formatu, czyli o ludziach którzy mają w życiu do powiedzenia trochę więcej niż przeciętny zjadacz chleba. Jeżeli chcesz przyjemnie spędzić czas lub sprawić komuś wyjątkowy prezent w ładnym wydaniu to nie ma na co czekać. Ja oceniam na rewelacyjną.

http://ksiazkoholizm.wordpress.com/

Dzisiaj do recenzji leci nieoficjalna biografia muzyczna punkrockowego zespołu Green Day. Zespołu, który wiele znaczył dla mnie i moich rówieśników. Szczególnie w czasach, kiedy chodziliśmy do gimnazjum, kiedy na listach przebojów szalały hity z płyty „American Idiot”. Na książkę czekałam z ogromną niecierpliwością, ciekawością i niemałymi wymaganiami. I jak? Zdecydowanie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    57
  • Chcę przeczytać
    57
  • Posiadam
    28
  • Teraz czytam
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Literatura pozaeuropejska
    1
  • Do recenzji
    1
  • Chcę w pierwszej kolejności
    1
  • 2014
    1
  • 52 w 2019
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Green Day. Amerykańscy idioci


Podobne książki

Przeczytaj także