To mój ulubiony rodzaj literatury: literatura po nic, literatura dla nikogo, nie- literatura. Literatura stworzona specjalnie dla mnie i z myślą o mnie. Tak to sobie tłumaczę. Żeby nie było tak prosto i z górki dodam, że „Nawrócona wiedźma” to gorący podarunek od przyjaciół, który wywołał mój szczery zachwyt. Zapoznanie się z gorąco wam polecam. Książka osobliwa i prawdziwie symptomatyczna, łapiąca ducha naszych czasów za jaja.

Do rzeczy! Jeszcze kilka lat temu sprawy wiary lub jej braku były traktowane jak wrażliwa intymna tkanka o której nie wypadało wypowiadać się publicznie. Na chwilę obecną temat uległ całkowitemu wybebeszeniu i liczba celebrytów przeżywających na lewo i prawo swoje uniesienia religijne rośnie jak grzyby po deszczu. O krok dalej, zastawiając koleżanki i kolegów z branży daleko w tyle już w przedbiegach, postanowiła wybrać się trzecioligowa aktorka i uczestniczka tak zwanego show- biznesu Patrycja Hurlak. Wywiad- strumyk z wyżej wymienioną przeprowadził i opracował ksiądz Mateusz Czubak. Czego tu niema!? Amulety, pierścienie Atlantów, czarne koty, wróżby z kart, horoskop, Harry Potter i książka z magicznymi zaklęciami mieszają się swobodnie z modlitwą o uwolnienie, egzorcyzmami i Koronką do Bożego miłosierdzia. Tak zwani źli ludzie ścierają się z tak zwanymi dobrymi ludźmi, życie zdecydowanie jako wola. Dużo tu dualistycznej wizji świata: dobro i zło, światło i cień, Patrycja była wiedźmą i Patrycja już nie jest wiedźmą, stara Patrycja i nowa Patrycja. Na szczególną uwagę zasługuje również język wypowiedzi bohaterki. Prosty, wręcz dziecinny i naiwny momentami, ale jednocześnie bardzo bogaty w metaforykę religijną, fragmenty modlitw, cytaty z Biblii i próby ich interpretacji. Widzę go jako roztwór przesycony tropów religijnych. Całość jest mętna, bulgocząca, galaretowata, przeciekająca przez palce, trudna do uchwycenia i próby systematycznego opisu. Mój jednozwojowy mózg wyraźnie sobie z tym materiałem nie radzi. Śladów i wtrętów jest tu tyle, że z pewnością wystarczy na kilka rocznych prac zaliczeniowych dla studentek i studentów kulturoznawstwa. Gdyby „Nawrócona wiedźma” była stylizacją literacką, to uznałbym ją za arcydzieło, a Patrycję Hurlak za „dziecię XXI wieku”. Niestety, „Nawrócona wiedźma” stylizacją nie jest. „Nawrócona wiedźma” jest totalitarnie serio i stąd tylko jedna gwiazdka, z życzeniami dalszych sukcesów.

Na koniec dodam tylko, że książkę polecają Ilona Łepkowska- producenta i scenarzystka filmowa i telewizyjna oraz Andrzej Rybiński- piosenkarz. Świadectwo Patrycji wstrząsnęło Przemysławem Babiarzem- dziennikarzem sportowym. Dziękuję Zu i Bartkowi za możliwość spędzania kilku chwil z Patrycją i Mateuszem.

To mój ulubiony rodzaj literatury: literatura po nic, literatura dla nikogo, nie- literatura. Literatura stworzona specjalnie dla mnie i z myślą o mnie. Tak to sobie tłumaczę. Żeby nie było tak prosto i z górki dodam, że „Nawrócona wiedźma” to gorący podarunek od przyjaciół, który wywołał mój szczery zachwyt. Zapoznanie się z gorąco wam polecam. Książka osobliwa i...