Letter from an Unknown Woman
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Brief einer Unbekannten
- Wydawnictwo:
- Pushkin Press
- Data wydania:
- 2013-01-31
- Data 1. wydania:
- 2013-01-31
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9781906548933
- Tagi:
- List od nieznajomej miłość romans
Letter from an Unknown Woman (German: Brief einer Unbekannten) is a novella by Stefan Zweig. Published in 1922, it tells the story of an author who, while reading a letter written by a woman he does not remember, gets glimpses into her life story.
A rich and well-known writer (R.),returning home to Vienna from one of many holidays, finds a long letter from an unknown woman (Fräulein). As a teenager the woman had lived with her poor widowed mother in the same building and had fallen totally in love with both the opulent cultured lifestyle of her neighbour and the handsome charming man himself. Her passion for the writer was not lessened by the flow of attractive women spending the night with him nor when she had to leave Vienna and moved to Innsbruck when her mother remarried. At age 18 she returned to Vienna, took a job and tried to meet the writer again. He did not recognise her and, without revealing her name, she succeeded in spending three nights with him before he disappeared on a long holiday. Pregnant, she lost her job and had to give birth in a refuge for the indigent. Resolved that their child should have a good life, she spent nights with or became mistress of various rich men but would never marry because her heart belonged always to the writer. Out one night with a current lover, she saw the writer in a night club and went home with him instead. To him, she was just an agreeable companion for that night, as he again did not recognise her. In the 1918 flu pandemic, the child died and she, ill herself, wrote the letter to be posted after her death.
In 1948, a film version was produced with a screenplay adaptation by Howard Koch. Starring Joan Fontaine, Louis Jourdan, Mady Christians and Marcel Journet, it was directed by Max Ophüls. In 1992, Letter from an Unknown Woman was selected for preservation in the United States National Film Registry by the Library of Congress as being "culturally, historically, or aesthetically significant".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 28
- 15
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
To jedno z pierwszych opowiadań, przeczytanych przeze mnie w oryginale i pierwsze Stefana Zweiga. Zachwyciło mnie z 2 powodów: radość czytania w języku obcym oraz przepiękna, choć tragiczna historia miłości młodej, skromnej i biednej dziewczynki a później i kobiety do dojrzałego mężczyzny o ugruntowanej pozycji materialnej. Ona to tytułowa nieznajoma. On początkujący ale i uznany już pisarz. On ma wszystko, czego oczekuje mężczyzna od życia i czerpie z niego garściami. Ona nie ma nic poza niespełnioną miłością do niego a mimo to, dostaje od życia więcej, dostaje to, o czym marzy. Krótkie opowiadanie ale opisujące wiele lat życia głównych bohaterów. Czy jest to powiadanie tylko dla kobiet? Z pewnością nie. Krótka chwila refleksji nad życiem przyda się każdemu, nawet współczesnemu, młodemu macho.
To jedno z pierwszych opowiadań, przeczytanych przeze mnie w oryginale i pierwsze Stefana Zweiga. Zachwyciło mnie z 2 powodów: radość czytania w języku obcym oraz przepiękna, choć tragiczna historia miłości młodej, skromnej i biednej dziewczynki a później i kobiety do dojrzałego mężczyzny o ugruntowanej pozycji materialnej. Ona to tytułowa nieznajoma. On początkujący ale i...
więcej Pokaż mimo toPrzedstawiona ci w promieniach zachodzącego czerwca, samą siebie dopiero poznałam. Tyle nieprawdy płynęło w naszych imionach i wyznaniach, że do dziś rozumem nie pojęłam, jak się temu poddałam. Wyczekiwałam cię, kiedy oddasz mi chwilę swojego zamkniętego przede mną życia. Poznawałam i odczuwałam. Z każdym dniem jaśniałam.
A kiedy zniknąłeś, nagle świat umarł, brakowało mi twojego powietrza. Pamiętam chwilę, kiedy to odkryłam i w wielkim przerażeniu zasłaniając usta dłonią, próbowałam nie krzyczeć. Wyłam, to była namiętność pozostawiona, szaleństwo i rozpacz. Moja strata, która większą dla mnie była, aniżeli śmierć bliskiej osoby. Tak, mogę to wyznać teraz, chociaż nie powinnam. Nic innego nie myślałam, jak to, że cię straciłam, bo wiedzieć nie mogłam, że powrócisz. Ty jako nie ty, swoim minimalnym zainteresowaniem podejmowałeś ze mną rozmowę. Pojawiałeś się i znikałeś, a ja wciąż czekałam. Przepadłam. W ciemności nocy z tobą rozmawiam, wyobrażam sobie, że mnie słuchasz, a zatrzymane odbicie promieni w oczach przed zgaszeniem światła, maluje mi ciebie. Widzę jakby trzecim okiem, pod powiekami w napięciu wyostrzam twój obraz i z sił opadam, bo to ponadludzkie widzenie, mocno osłabia. W myślach dialogi z tobą układam, na wypadek przypadkowego spotkania, marzę cię spotkać i twarz twą objąć, chociażby tylko oczami. Bo o czym będziemy rozmawiać? Co możemy sobie powiedzieć, przyzwyczajeni do bez słów rozmowy? W snach moich mieszkasz najdroższy, tak rzadko ostatnio, że aby cię nie tracić musiałabym życie przespać. Pamiętasz? kiedyś ci napisałam, że nie dobrze wyglądasz w czerwieni, bo takiego cię w śnie widziałam, zaraz po tym, bardzo się wstydziłam przed sobą tej odwagi. Bo tym się przed tobą odkryłam, że śnię o tobie. Jestem wobec ciebie tak bojaźliwa, że nad każdym słowem pisanym po stokroć się zastanawiam. Nie raz mój gniew mąci przeciwko tobie. Nikt nie potrafi wyzwolić mnie z niepokoju, który we mnie wzniecasz, a i ja sama uciec przed tym nie podobna. Kiedyś napisałeś, że wiesz, że jestem z tobą, od świtu, aż do późnej nocy, te słowa dobrze rozumiałam, napisać je mogłeś tylko myśląc w podobny sposób, tak sobie to w myślach układałam, i zaraz wierzyć przestawałam, że to prawdą być może, jakaś zadra mi wtedy inną adresatkę twych czułości wskazywała. Bo to zbyt piękne i na pewno nie mi przeznaczone. Moja namiętność jest tylko tobie pozostawiona, chociaż nigdy nie myślę o tym, jak mogłoby być nam razem, to nie ta droga, tego wyobrazić nie umiem, i nie chcę, wiem że nie ma sposobności na to, by spróbować. Nie dopuszczę się z tobą, nie wiem, czy śmiało przed sobą kłamię w tej chwili, czy jest mi to na zawsze świętością. Twoje wiersze znam na pamięć, każdy dźwięk muzyki której słuchasz, traktuje jak, spojrzenie na mnie, pocałunek, zapis słów, którymi siebie opowiadasz. Jestem ciebie spragniona, każdej literki, mogłabym je zbierać jak kwiaty i w wazonach układać, gdzie cię teraz szukać? jesteś blisko mnie, a tak daleko i nie kilometry nas dzielą, lecz podejrzewam, że uczucia. Nie wyjdę z domu nieschludnie ubrana, bo nie wiem kiedy mi będzie dane spotkać ciebie na mej drodze, i zawsze się zastanawiam: czy cię rozpoznam, czy tobie wydam się znajoma i czy w owej chwili omdlenie mnie nie zabierze, lub serca zawał? Czasami myślę sobie, że tylko z racji czasu, może jakiejś słabości, czy muzycznego przywiązania się do mnie odzywasz. Lecz zdarza się, że wejdę w miejsce jakieś i serce nagle w ciało mi żar wlewa, wtedy wiem, że przed chwilą tu być musiałeś, a może nadal jesteś, i marzę wtedy, że i ty moją obecność odczuwasz. Wiesz najdroższy, czasem milczę i naszych rozmów na odległość nie wysyłam. Czekam, chociaż wiem że daremne moje czekanie, ciebie duma porwała, już wtedy, kiedy na opak moje słowa o mężczyźnie bez klasy rozczytałeś, i wziąłeś je jak swoje. Wtedy pomyślałam, że namiętność z dumą pojedynek odbywa i przegrywa. Też jestem przegrana. Moje upokorzenie pozostało nieśmiertelne na twoje słowa, że cię nękam. Na każde wspomnienie tego razu, przysiadam. I liczę lata ile już minęło i jak długo jeszcze nie pozwoli mi żyć ta przeszłość. Kiedy pojawiła się duma, zrozumiałam, że mogę porzucić ślepe patrzenie i życie swe następnym dniem układać. A gdy napisałeś: nie mam już więcej łez wszystkie już po tobie wypłakałem, to jakbyś rozstawał się ze mną tymi słowami. Coś się skończyło. Zniknąłeś, zraniłeś swoją nieobecnością, beztroską i znowu jesteś. Nie pójdę za tobą zostawiając życie, chociaż nie raz gotowa byłam, będę z tym żyć tak długo, aż namiętność przeminie, i opuści mnie ta nienazwana tęsknota. Chcę żebyś wiedział ukochany, że mimo wszystko jestem szczęśliwa. Nie wyjawiłam tu żadnej tajemnicy, czego nie mógłbyś się domyślać zabiorę ze sobą, kiedy niemota serca mnie skruszy i zasnę snem zawsze.
“List od nieznajomej”, to wyznanie kobiety, która swą miłość przez wiele lat ukrywała, pielęgnowała. Nie mogę napisać, jaka droga tego nieszczęścia w szczęściu była, bo bym się na kopiowanie Zweiga w ten sposób porwała, a cała nowela jest tym niezwykłym wyznaniem. Językiem miłości napisana. Zweig to niedościgniony mistrz w znajomości kobiecej psychiki.
W zamian za niemożliwość napisania opinii bez odkrywania fabuły, napisałam list, tą sama namiętnością, bez oskarżeń i żalu.
Przedstawiona ci w promieniach zachodzącego czerwca, samą siebie dopiero poznałam. Tyle nieprawdy płynęło w naszych imionach i wyznaniach, że do dziś rozumem nie pojęłam, jak się temu poddałam. Wyczekiwałam cię, kiedy oddasz mi chwilę swojego zamkniętego przede mną życia. Poznawałam i odczuwałam. Z każdym dniem jaśniałam.
więcej Pokaż mimo toA kiedy zniknąłeś, nagle świat umarł, brakowało mi...