Kilka lat temu pewna „dobra dusza” podrzuciła mi książkę Jana Dobraczyńskiego „Cień Ojca”, która w fabularny sposób przedstawiała życie opiekuna Pana Jezusa, świętego Józefa. Zachwyciła mnie ona do tego stopnia, że z czasem zaczęłam sięgać po kolejne pozycje tego pisarza. I chociaż na polskim rynku pojawiły się też książki jego autorstwa przedstawiające dzieje ojczyzny, to jednak najbardziej przypadły mi do gustu powieści ukazujące dzieje biblijne. W końcu zaczęłam szukać podobnych książek, napisanych jednak z myślą o najmłodszych, dla których Pismo Święte może być za trudne do zrozumienia. Po pewnym czasie moje poszukiwania zostały wynagrodzone.
Jean-Michel Touche to hiszpański pisarz. Spod jego pióra wyszedł niezwykły cykl książek „Posłańcy Przymierza”, ukazujący najmłodszym dzieciom dzieje biblijne, poczynając od czasów Noego i jego słynnej Arki, na której, wedle legendy, schronienie znalazła para każdego gatunku zwierząt oraz sam budowniczy z rodziną. Co ciekawe, nie są to nudne teksty, a pełna akcji opowieść, w której głównymi bohaterami są podróżujący w czasie Mikołaj i Fryderyk, dwójka przyjaciół z teraźniejszości. W Polsce seria została wydana nakładem wydawnictwa „Świętego Wojciecha”.
Pierwsza część serii nosi tytuł „U podnóża góry Synaj”. Poznajemy w nim małego chłopca, Mikołaja, jego zwariowaną, chociaż zwyczajną rodzinę, a także najlepszego przyjaciela – Fryderyka. Tata Mikołaja ma nietypowe zajęcie, jest wynalazcą, a jego wynalazki robią furorę, a zarazem budzą zdziwienie. Powstają w jego gabinecie. Pewnego razu chłopiec wchodzi do pomieszczenia i znajduje na tablicy tajemnicze zdanie mówiące o czasie. Od tego czasu w życiu Mikołaja zaczynają dziać się niesamowite rzeczy. Z niewyjaśnionej przyczyny potrafi cofać się do przeszłości i wracać z niej.
Dzięki swoim niesamowitym zdolnościom Mikołaj trafia do krainy i czasów, w których żyje wielki budowniczy, Noe. Natrafia tam na jego córkę i syna, którzy widząc tajemnicze dziecko, postanawiają zabrać je ze sobą. Tymczasem Noe dostaje od Najwyższego misję – ponieważ świat coraz bardziej staje się zły, Bóg postanawia zesłać na niego wielką powódź. Ze wszystkich stworzeń ocaleją tylko Noe z rodziną oraz po parze zwierząt, które zabiorą z sobą na wielką łódź. Koaj, bo tak Noe nazywa przybysza, pomaga im w tym przedsięwzięciu. Przy okazji wychodzi na jaw, że Mikołaj posiada moc uzdrawiania. Dzięki pomocy rodzinie Noego oraz niezwykłemu darowi uzdrawiania, chłopiec trafia na pokład arki. Tutaj kończy się przygoda Mikołaja i trafia do czasów współczesnych. W kolejnej wizji chłopiec trafia do więzienia, gdzie poznaje umiejącego przepowiadać sny Józefa. Dzięki swojej wiedzy Józef przepowiada sen faraona o siedmiu krowach tłustych i siedmiu krowach chudych wkupuje się w łaski władcy Egiptu i wraz z Koajem trafia na jego dwór. Józef tłumaczy też Koajowi, że jego podróżowanie w czasie jest swego rodzaju misją, którą chłopiec ma wypełnić. Trzecia podróż w czasie prowadzi Mikołaja w to samo miejsce kilkadziesiąt lat później. Józef już nie żyje, a na jego miejscu pojawia się równie dostojny Mojżesz, który słyszał o chłopcu. Szybko się ze sobą zaprzyjaźniają. Tymczasem do tunelu czasu wpada też Fryderyk, który zostaje służącym na dworze faraona. To dzięki niemu Mojżesz może stanąć przed obliczem władcy. Mężczyzna dostaje bowiem zadanie doprowadzenia Narodu Wybranego do Ziemi Obiecanej. Chłopcy są świadkami takich zdarzeń, jak rozdzielenie się morza, pojawienie się manny na pustyni, przekazanie ludziom dekalogu, czy też wojny z Amalekitami.
Książkę czytało mi się bardzo szybko i sprawnie. Może pierwszy rozdział trochę mnie nużył, ale potem akcja nabiera rozbiegu. Autor nie przynudza, a zarazem bardzo ciekawie przedstawia czytelnikowi dzieje, jakie znamy z kart Pisma Świętego. Dodatkowo zostały zamieszczone odnośniki do fragmentów Starego Testamentu oraz objaśnienia niektórych pojawiających się zjawisk. Samo zakończenie zachęca natomiast do sięgnięcia po następny tom choćby po to, aby odkryć co się stało z Fryderykiem.

Kilka lat temu pewna „dobra dusza” podrzuciła mi książkę Jana Dobraczyńskiego „Cień Ojca”, która w fabularny sposób przedstawiała życie opiekuna Pana Jezusa, świętego Józefa. Zachwyciła mnie ona do tego stopnia, że z czasem zaczęłam sięgać po kolejne pozycje tego pisarza. I chociaż na polskim rynku pojawiły się też książki jego autorstwa przedstawiające dzieje ojczyzny, to...