O Białym Orle słyszałem od dawna, ale jakoś nigdy mnie specjalnie nie zachęcił. Aż pewnego dnia rzuciłem okiem na ich profil na facebooku. Wtedy uznałem, że czemu nie spróbować i zakupiłem wszystkie wydane do tego czasu komiksy.

Tym bardziej, że 30zł za 100 stron kolorowego komiksu to cena bardzo uczciwa.

Opowieść jest napisana ciekawie i poprawnie. Miejscami potrafi ponieść, bardzo sprawnie przeplatają się też retrospekcje z wydarzeniami aktualnymi. Niestety w innych miejscach przez strony trzeba przelecieć.

Bardzo pomocne jest w tym to, że autorzy ustrzegli się wielu błędów jakimi obciążone są komiksy zachodnie. Strony i kadry nie są przegadane. Postacie nie są karykaturami ofiar przedawkowania sterydów. Dynamika i ruch ukazane są poprawnie.

Co więcej, jak na historie wprowadzającą, muszącą poradzić sobie nie tylko z wykreowaniem głównego bohatera, ale również jego świata, przeciwników i możliwości, to Pierwszy Lot więcej niż spełnia zadanie.

Tym bardziej, że plejada postaci jakie autorzy nam tu przedstawiają, jest nader pokaźna.

Niektóre wypadają słabo, jak Nur, który pojawił się znikąd i nie wiadomo dlaczego.

Inne z kolei walą nas po głowie klimatem i epickością już od pierwszego kadru, jak póki co moja ulubiona postać z całego uniwersum - Rycerz Polski (chromolić Obywatela, RP to jest ktoś! :)).

Tak więc komiks mogę polecić wszystkim, zwłaszcza lubiącym historię o superbohaterach jak i osobom nie mającym kompleksów z powodu Polskości.

O Białym Orle słyszałem od dawna, ale jakoś nigdy mnie specjalnie nie zachęcił. Aż pewnego dnia rzuciłem okiem na ich profil na facebooku. Wtedy uznałem, że czemu nie spróbować i zakupiłem wszystkie wydane do tego czasu komiksy.

Tym bardziej, że 30zł za 100 stron kolorowego komiksu to cena bardzo uczciwa.

Opowieść jest napisana ciekawie i poprawnie. Miejscami potrafi...