Marzę o tym, by nasze rodzime wydawnictwa mangowe wydały ten tytuł. Całość jest świetna- bohaterów nie da się nie lubić, bo są pełni pasji, pracowici i uparcie dążą do celu. "Przyjaźń, wysiłek i zwycięstwo"- te trzy wartości najważniejsze dla mangi Shonen wydają się być tu motywem przewodnim.Do tego świetna kreska znana z doskonałego Death Note'a i mamy kolejny mangowy hit Przy czytaniu tej mangi poczułam nieodpartą chęć, żeby rysować, rysować, rysować. Jednym słowem "Bakuman" INSPIRUJE. Polecam absolutnie wszystkim, bo czytając tą mangę można po trochu zaglądać do kuchni mangaków, poznać ich bolączki i cały proces twórczy. Podziwiam autorów za pomysłowość, bo to jakby napisać książkę o tym, jak się książki pisze... Panom Obata i Ohba udało się ubrać to w pasjonująca i przyjemną w odbiorze historię. Wiedzieli co piszą i rysują- bo w końcu są chyba takim samym duetem jak AshirogiMuto (być może nawet swoje charaktery i "przypadki" przenieśli dokładnie do kadrów "Bakuman'a" i manga ta jest rodzajem ich autoportretu?)
Świetne są też rozmowy bohaterów o innych mangach- kiedy wymieniają Dragon Ball'a jako swój ulubiony tytuł stają się naprawdę bliscy :) Polecam z całą mocą!!!

Marzę o tym, by nasze rodzime wydawnictwa mangowe wydały ten tytuł. Całość jest świetna- bohaterów nie da się nie lubić, bo są pełni pasji, pracowici i uparcie dążą do celu. "Przyjaźń, wysiłek i zwycięstwo"- te trzy wartości najważniejsze dla mangi Shonen wydają się być tu motywem przewodnim.Do tego świetna kreska znana z doskonałego Death Note'a i mamy kolejny mangowy hit...