Nie mam pojęcia, dlaczego ten tomik znajduje się tu pod tytułem polskim - dawno do niego nie wracałam, ale jestem przekonana, że nikt go nie tłumaczył. No nic, wróćmy do samego "Messer". Dla każdego, kto zetknął się z tekstami Rammsteina, tematyka powinna być dość łatwa do przewidzenia - samotność, śmierć, miłość, refleksje dotyczące życia, erotyka, całkiem sporo makabry... Ciekawie móc spojrzeć na wokalistę zespołu nie tylko jak na tekściarza, ale i jak na poetę (choć jedno z drugim się niekiedy łączy, ale to już inna bajka). Muszę jednak przyznać, że zdecydowanie wolę Lindemannowskie teksty piosenek - tutaj czasem odnosi się wrażenie niezgrabnie skonstruowanego rymu, pomysłu podebranego z któregoś z utworów, braku przekonania autora czy może jakiegoś onieśmielenia tego typu debiutem... A jednak można przeczytać - a jeśli lubi się wymieniony zespół, to nawet trzeba. Ponownie nie jest to jednak lektura dla każdego, bo nie należy do werbalnych słodkich ulepków chwalących pod niebiosa dary miłości, tutaj podejście do każdego z tematów jest specyficzne i nieco szorstkie, ale jednocześnie pełne jakiegoś surowego uroku.

Nie mam pojęcia, dlaczego ten tomik znajduje się tu pod tytułem polskim - dawno do niego nie wracałam, ale jestem przekonana, że nikt go nie tłumaczył. No nic, wróćmy do samego "Messer". Dla każdego, kto zetknął się z tekstami Rammsteina, tematyka powinna być dość łatwa do przewidzenia - samotność, śmierć, miłość, refleksje dotyczące życia, erotyka, całkiem sporo makabry......