Nie wiem czy piszę w dobrym miejscu ,ale szukam książki podobnej do
"Szukając Alaski" - John Green
Najbardziej zależy mi na opowieści ,przeżyciach młodych ludzi tak jak w tej książce

z góry dziękuję

Nie wiem czy piszę w dobrym miejscu ,ale szukam książki podobnej do
"Szukając Alaski" - John Green
Najbardziej zależy mi na opowieści ,przeżyciach młodych ludzi tak jak w tej książce

z góry dziękuję

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Poszukuje tytułu książki gdzie głównym bohaterem jest mężczyzna który rozwodzi się ze swoją żoną ma dwójkę synów, aby uciec od problemów przenosi się do innego miasta czy stanu. Tam poznaje kobietę którą zostawił mąż po tym jako dowiedział się że ona jest w ciąży, proponując jej również usunięcie dziecka na co ona się nie zgodziła, ważniejsza była dla niego kariera i rozwój osobisty . Kobieta zostaje sama w wielkim domu czekając na narodziny dziecka , wtedy w jej życiu pojawia się wcześniej przeze mnie wspomniany bohater. Zakochują się w sobie. kobieta jednak ukrywa przed nim że jest w ciąży. Do czasu gdy razem z jego synami wybiera się na wycieczkę i dochodzi do nieszczęśliwego wypadku kobieta ratuje jednego z chłopców (syna tego mężczyzny) z rwącej rzeki. Trafia wtedy do szpitala gdzie lekarz oświadcza mężczyźnie że kobieta jest w ciąży, w ten sposób on dowiaduje się prawdy. Później mieszkają razem i ona toczy ze sobą batalię czy być z nim czy prosić męża o powrót. Na końcu książki nieoczekiwanie pojawia się jej mąż.

Bardzo proszę o pomoc w odnalezieniu tytułu tej książki .

Poszukuje tytułu książki gdzie głównym bohaterem jest mężczyzna który rozwodzi się ze swoją żoną ma dwójkę synów, aby uciec od problemów przenosi się do innego miasta czy stanu. Tam poznaje kobietę którą zostawił mąż po tym jako dowiedział się że ona jest w ciąży, proponując jej również usunięcie dziecka na co ona się nie zgodziła, ważniejsza była dla niego kariera i rozwój...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Poszukuje tytułu książki z której pamiętam tylko że:
Jest to średniowiecze, głównym bohaterem jest chłopiec który potrawi rozumieć zwierzęta ale jest to tępione z racji że można stracić cechy ludzkie, chłopak mieszka na zamku, pomaga w stajni z koniami, sokołami i chyba ogarami. na końcu książki jeden z księżąt wyrusza w podróż, chłopak chce go odnaleść i okazuje sie że gościu rzeźbi ręcznie smoka w skale w jakiś starożytnym mieście i potem się w niego zmienia.Tyle pamiętam, mam nadzieje że ktoś wie o co mi chodzie ;D.

Poszukuje tytułu książki z której pamiętam tylko że:
Jest to średniowiecze, głównym bohaterem jest chłopiec który potrawi rozumieć zwierzęta ale jest to tępione z racji że można stracić cechy ludzkie, chłopak mieszka na zamku, pomaga w stajni z koniami, sokołami i chyba ogarami. na końcu książki jeden z księżąt wyrusza w podróż, chłopak chce go odnaleść i okazuje sie że...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Szukam książki o kobiecie, która dała przyjaciółce (przyjaciółka miała restauracje) zestaw sztućców z rysunkami dworów. Potem pewien wampir zobaczył te sztućce i rozpoznał na nich swój dworek, ale tak jak wyglądał x lat temu przed przebudową. Zaprasza te artystkę do siebie, bo ma ona mu niby namalować coś tam, a tak serio to on chce się przekonać kim ona jest. Od początku między nimi iskrzy. A potem się okazuje, że babka jest reinkarnacją innej kobiety mieszkającej w tym dworku, która zginęła w pożarze. Pozdrawiam ;)

Szukam książki o kobiecie, która dała przyjaciółce (przyjaciółka miała restauracje) zestaw sztućców z rysunkami dworów. Potem pewien wampir zobaczył te sztućce i rozpoznał na nich swój dworek, ale tak jak wyglądał x lat temu przed przebudową. Zaprasza te artystkę do siebie, bo ma ona mu niby namalować coś tam, a tak serio to on chce się przekonać kim ona jest. Od początku...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Czytałem kiedyś taką książkę o piratach (chyba z Karaibów lub okolic), która była tak skonstruowana, że na końcu każdego rozdziału trzeba było zdecydować, co dzieje się dalej i w zależności od moich wyborów historia kończyła się tak lub inaczej. Bardzo podobała mi się taka interaktywna formuła. Będę wdzięczny za identyfikację książki. Pozdrawiam. :)

Czytałem kiedyś taką książkę o piratach (chyba z Karaibów lub okolic), która była tak skonstruowana, że na końcu każdego rozdziału trzeba było zdecydować, co dzieje się dalej i w zależności od moich wyborów historia kończyła się tak lub inaczej. Bardzo podobała mi się taka interaktywna formuła. Będę wdzięczny za identyfikację książki. Pozdrawiam. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Hej, witam Was ponownie i znowu proszę o pomoc :)
Jako mały dzieciak, czyli wieki temu, bo jeszcze w latach 80-tych, czytałem pewne polskie opowiadanie s-f. Pamiętam, że akcja działa się na Mazurach. Grupa nastolatków miała tam obóz żeglarski. Pamiętam imiona części bohaterów - Marek, Ewa. Ich przełożonym był niejaki Rumpel (taką miał ksywkę). Pewnej nocy dostrzegają oni tajemnicze światła na drugim brzegu jeziora i postanawiają je zbadać. Okazuje się potem, że to wojsko przeprowadzało jakieś tajne eksperymenty w pewnym ośrodku.
Jeśli znacie autora czy tytuł tego opowiadania to bardzo proszę o najmniejszą choćby wskazówkę, dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

Hej, witam Was ponownie i znowu proszę o pomoc :)
Jako mały dzieciak, czyli wieki temu, bo jeszcze w latach 80-tych, czytałem pewne polskie opowiadanie s-f. Pamiętam, że akcja działa się na Mazurach. Grupa nastolatków miała tam obóz żeglarski. Pamiętam imiona części bohaterów - Marek, Ewa. Ich przełożonym był niejaki Rumpel (taką miał ksywkę). Pewnej nocy dostrzegają oni...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Chyba będzie ciężko mi pomóc. Czasem mam wrażenie, że wątki mi się mieszają trochę "między książkami, więc opiszę tylko pewniaki.

Poszukuje tytułu (autora też nie pamiętam oczywiście)
- wojna w tle
- biedna rodzina musi wyprowadzić się do innego miasta. Wraz z małą córeczką
- kojarzy mi się że ta wyprowadzka miała związek z jakimś krewnym który miał tam chyba mieszkać i być ich ostatnią deską ratunku, ale on wszystko przegrał w karty czy coś w tym stylu. Jednym słowem nie przyszedł po nich na dworzec i zostali na lodzie.
-włóczą się po mieście i trafiają do jakiegoś domu na przedmieściach (trwa tam jakieś przyjęcie, lituje się kucharka, mogą zostać).
-w tym domu było dziecko- chyba chłopiec- właśnie tego nie pamiętam dokładnie, ale wszyscy chyba myśleli że on jest chory, opóźniony w rozwoju... a ta dziewczynka odkrywa że on po prostu nie słyszy...
Potem wybucha woja. Rodzina się wyprowadza itd. itd.
Niewiele pamiętam niestety- może wystarczy

Chyba będzie ciężko mi pomóc. Czasem mam wrażenie, że wątki mi się mieszają trochę "między książkami, więc opiszę tylko pewniaki.

Poszukuje tytułu (autora też nie pamiętam oczywiście)
- wojna w tle
- biedna rodzina musi wyprowadzić się do innego miasta. Wraz z małą córeczką
- kojarzy mi się że ta wyprowadzka miała związek z jakimś krewnym który miał tam chyba mieszkać i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Cześć,

Poszukuję książki, którą czytałam dawno temu, ale niestety nie mogę sobie przypomnieć tytułu ani autora (wydawało mi się, że to Spadkobiercy poszukiwani albo poszukiwani spadkobiercy, ale nic nie mogę znaleźć o tym tytule).

Pamiętam, że:
- kobieta pozostająca bez środków do życia staje się właścicielką ogromnej fortuny
- wszyscy bliscy się od niej odwracają
- po jej śmierci prawnik próbuje odnaleźć spadkobierców majątku
- pamiętam, że ona ma papugę i bardzo dramatyczne losy
- pamiętam, że mówiła "Należy żyć, pomimo wszystko", miała depresję i wielokrotnie myśli o pożegnaniu się ze światem
- pomimo wszystko pokonuje przeciwności losu i sobie radzi

Jeśli ktoś mógłby pomóc byłabym wdzięczna :)
Serdecznie proszę o odpowiedź.

Pozdrawiam,
Karolina

Cześć,

Poszukuję książki, którą czytałam dawno temu, ale niestety nie mogę sobie przypomnieć tytułu ani autora (wydawało mi się, że to Spadkobiercy poszukiwani albo poszukiwani spadkobiercy, ale nic nie mogę znaleźć o tym tytule).

Pamiętam, że:
- kobieta pozostająca bez środków do życia staje się właścicielką ogromnej fortuny
- wszyscy bliscy się od niej odwracają
- po...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hej:)
ja poszukuję książki którą czytałam kilkanaście lat temu:
Bohaterem był chłopak o krótkim imieniu typu Ron, które tak na prawdę było dużo dłuższe i było magicznym słowem dającym mu moc. Chyba w kolejnej części książki okazało się, że im więcej słów zbierzesz tym większą masz moc, a jak zbierzesz ich pięć to moc ta jest tak ogromna, że musisz podzielić się nimi z kimś i staniecie się wtedy 1 boską istotą:)
Chłopak mieszkał na wyspie i pracował chyba jako woźnica/stajenny. Z jakiegoś powodu musiał opuścić swój dom, stał się niewolnikiem w plemieniu dzikusów...Pamiętam że w dalszej części walczył jako gladiator.

Druga książka jest trochę nowsza. opowiada o podróży po wyspach które odpowiadają kolejnym godzinom, ale dodatkowo jest wyspa 25 godziny. Książka w twardej oprawie z przepięknymi, kolorowymi ilustracjami (daje się, że autor/ka też malował/a )
Edit: właśnie znalazłam drugą książkę "Abarat" kilka stron wcześnie w dyskusji:)

Obie książki są zagranicznych autorów(chyba)

Hej:)
ja poszukuję książki którą czytałam kilkanaście lat temu:
Bohaterem był chłopak o krótkim imieniu typu Ron, które tak na prawdę było dużo dłuższe i było magicznym słowem dającym mu moc. Chyba w kolejnej części książki okazało się, że im więcej słów zbierzesz tym większą masz moc, a jak zbierzesz ich pięć to moc ta jest tak ogromna, że musisz podzielić się nimi z kimś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Witam. Szukam ksiazki, ktorej os fabuly toczyla sie wokol kolumn, ktore wypelnialy caly swiat. Z jednej strony smialkowie wspinali sie na nie, z drugiej zas, z gory zjezdzaly po nich pojazdy niczym wielkie windo-tratwy rodem z Waterworld.

Witam. Szukam ksiazki, ktorej os fabuly toczyla sie wokol kolumn, ktore wypelnialy caly swiat. Z jednej strony smialkowie wspinali sie na nie, z drugiej zas, z gory zjezdzaly po nich pojazdy niczym wielkie windo-tratwy rodem z Waterworld.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post