forum Grupy użytkowników Świat książek
Pamiętam, że....ale nie pamietam tytułu książki
odpowiedzi [10241]
Witam,
pare lat temu czytalam piękną ksiązke i niestety nie pamietam tytułu ani autora. Pamiętam, ze była o dziewczynce, ktora zmarła i jej rodzice byli pogrązeni w głębokim smutku. Dziewczynka "wrocila na ziemie", zeby pokazac swojemu ojcu jak bardzo go kocha i zeby pogodził się z jej smiercią. Ksiazka konczyla sie sceną na lotnisku. Kojarzycie moze ta ksiązkę?
Witam,
poszukuję książki, którą czytałam kilka lat temu,niestety nie pamiętam ani tytułu ani nazwiska autora. Akcja rozgrywa się w okolicach Nowego Yorku. Bohaterka jest szczęśliwą żoną i matką bliźniąt(chłopca i dziewczynki). Wszystko kończy się w przeddzień Bożego Narodzenia- mąż i dzieci padają ofiarami przypadkowej strzelaniny. Kobieta nie potrafi...
I jeszcze druga seria książek to było o młodej dziewczynie, która umarła i pracowała w niebie czy coś, zdaje się, że się buntowała, chciała się porozumieć z rodzicami i dowiedzieć się jak zginęła, ale nie pozwalali jej. I był też chłopak, pamiętam tyle, że był i że jakiś problem z nim miała.
Tak, to tyle. Mam nadzieję, że ktoś będzie wiedział o co mi chodzi.
...
Hej, poszukuję książki, a raczej serii książek (tak mi się wydaje, nie jestem pewna) o dziewczynie, która była jakoś tam zmutowana genetycznie, jej matka ją wykradła, bo pracowała tam; było tam też dużo innych dzieci, ale chyba zostały zniszczone czy coś; teraz ktoś jej szuka, żeby ją zabić/uwięzić/czy coś; matka ją chroni, żeby jej nie znaleźli - czyli mówi jej,...
Hej, poszukuję książki, a raczej serii książek (tak mi się wydaje, nie jestem pewna) o dziewczynie, która była jakoś tam zmutowana genetycznie, jej matka ją wykradła, bo pracowała tam; było tam też dużo innych dzieci, ale chyba zostały zniszczone czy coś; teraz ktoś jej szuka, żeby ją zabić/uwięzić/czy coś; matka ją chroni, żeby jej nie znaleźli - czyli mówi jej, że ma nie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@DanseMacabre: wiedziałam, że kojarzę tą książkę:
W najciemniejszym kącie
sąsiad zdaje się, że był terapeutą
JEZU DZIĘKUJĘ !