forum Oficjalne Aktualności
Kurs pisania #2 – headhopping
Każdy Polak zna się na piłce nożnej, gdy reprezentacji nie idzie (czyli zasadniczo cały czas, nie licząc ostatnich wydarzeń). Każdy Polak jest też psychologiem, ilekroć któryś ze znajomych ma problem.Autor zaś uważa się za osobę, która rozumie swoje postaci. A jeśli nie rozumie, to tym bardziej chce zagłębić się w sferę ich myśli.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [24]
...Pańska wiara w czytelnika jest większa niż w opowiadaną historię, panie Cyceron. Paradoksalnie jednak wartościuje pan pozytywnie tylko zabieg martinowski z totalnym odseparowaniem każdej postaci, jakby w trosce, by czytelnik nie zgubił się w odmętach opinii bohaterów. Warto jednak zauważyć, że Saga waży mimo wszystko trochę więcej niż przeciętne książki, pojawiające się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCzy jak piszę rozdział z perspektywy tylko jednego bohatera, a inny z drugiej osoby może być wykorzystywany headhopping, jeżeli oboje przedstawiają tylko jeden, czy dwa rozdziały częściowo zarazem, a tak mają osobne historie?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Przepraszam, nowa kampania reklamowa Louis Vuittona jednoznacznie dowodzi, ze jednak mozna zaslonic sie noga, wiec Julia miala do tego wszelkie prawo.
http://www.lvbagbuy2014.com/wp-content/uploads/2014/09/1-Louis-Vuitton-Celebrating-Monogram-Ad-Campaign-Marc-Newson-5.jpg
Odnosząc się do tej tak istotnej informacji: z tego co wiem, to na facebooku pokazywana jest ta półkula, na której znajduje się użytkownik. :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZ tego co czytam to Jaume Cambre jest zwolennikiem tego zabiegu. Przez to dostałam mały ból głowy czytając niektóre akapity i skoki w prowadzeniu narracji. Może to być ciekawy zabieg i dodający książce tempa, oryginalności, ale wykorzystany z przesadą sprawia, że można pogubić się w fabule i tym, która postać, co myśli, mówi... Teraz przynajmniej wiem jak to się nazywa :)...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCo to jest "headhopping"? I w jakim to narzeczu? :-(
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTrzeci, czy czwarty akapit artykułu wyjaśnia wszelkie wątpliwości ;p
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Heh, Meszuge, tak myślałem, że znajdę tutaj Twój komentarz :D Tym razem jednak w pełni popieram Twoje zdanie i sądzę, że "headhopping" jest w narzeczu creativewritterów ze szkoły Writer's Digest. :P
Swoją drogą, już rozumiem, dlaczego tak mało ludzi komentuje te "lekcje", sam jednak nie będę się rozpisywał tak, jak poprzednim razem.
Cha, cha, pozdrawiam! :D
Po owocach czynów ich poznajcie... A czasem warto wybrać się do głowy bohatera, by pokazać jak mocno jego czyny są sprzeczne z jego myślami. Tudzież w rozmowie, kiedy bohater mówi jedno a myśli drugie warto wejść do głowy bohatera.
A u Galbraiha to mi się podoba, że akcję obserwujemy z perspektywy Cormorana i Robin. Bo na ile mnie pamięć nie myli w niczyją inną głowę...
Chyba nie do końca o to chodziło autorowi artykułu. Rzecz nie w tym, jakoby nie należało "wchodzić do głowy" różnych bohaterów, ale żeby nie działo się to skokami w jednej scenie, czy nawet akapicie. To trochę tak, jakby filmowiec chciał pokazać dwa ujęcia równocześnie, dzieląc ekran na pół - lepiej jednak, gdy po prostu po jednym ujęciu nastąpi drugie :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZaczął od tego, że najlepiej pokazywać bohatera w działaniu zamiast wchodzić do jego głowy. Później już było o przeskakiwaniu. I z konkluzji wynika, że zasadniczo headhopping nie, wyjątkowo, ewentualnie tak. No a ja uważam cokolwiek inaczej. Bo o ile faktycznie nie jest to tak przejaskrawione jak w pierwszym przykładzie to ja lubię takie rzeczy. Np. wyobrażam sobie scenę,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejA ja miałam pojęcie o tym zjawisku. Nie znałam tylko nazwy. Dzięki za ten artykuł, rozjaśnił mi parę spraw :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post