Sue

Profil użytkownika: Sue

Wola Batorska Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
19
Przeczytanych
książek
21
Książek
w biblioteczce
12
Opinii
55
Polubień
opinii
Wola Batorska Kobieta
Dodane| Nie dodano
Mam 15 lat i jestem uczennicą gimnazjum zwanego czasami "Uniwersytetem Sue Ryder". Uwielbiam czytać, moje ulubione gatunki to fantastyka i romanse, choć wydawałoby się, że to się ze sobą kłóci. Zaczytana, optymistycznie nastawiona do życia, energiczna - po prostu ja. W mojej biblioteczce jest tylko część przeczytanych i posiadanych przeze nie książek, bo dodawanie wszystkich do odpowiednich półek byłoby zbyt czasochłonne.

Opinie


Na półkach: , , ,

Konstancja ma dwadzieścia trzy lata i prosty plan na życie - jak najwięcej się bawić, niczym nie przejmować (Bo w końcu czego nie można by załatwić pieniędzmi ojca?), a w swoim czasie bogato wyjść za mąż. Ma swoje grono przyjaciół, o statusie materialnym podobnym do niej, a wśród nich oczywiście również narzeczonego, Joachima. Wydaje jej się, że tak już będzie zawsze, złota karta Visa wystarczy by pokonać wszelkie trudności, jakie staną jej na drodze, a ona nigdy nie będzie musiała zawalczyć o czyjeś względy.
Rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej - ojciec uwikłany w oszustwo finansowe na wielką skale w jeden dzień traci wszystkie pieniądze. Miłość Joahima okazuje się nie tak wierna jak Konstancji się zdawało. Zarówno on jak i wszyscy przyjaciele kobiety opuszczają ją, nie chcąc by posądzono ich o współpracę.
Z początku wydarzenie wydaje się zbyt nierealne by rozpieszczona dziewczyna w nie uwierzyła. Szybko wydając posiadaną przez siebie gotówkę, wierząc że z czasem problem sam się rozwiąże. Fakt, że tak nie będzie dociera do niej dopiero gdy musi spędzić noc na dworcowej ławce w towarzystwie zupełnie obcego człowieka.
Odtąd Konstancja musi oszczędzać każdy grosz, mieszkać w najtańszym motelu i uczyć się jak żyć kiedy nie masz nieograniczonego dostępu do pieniędzy i w każdej sytuacji możesz powoływać się na znajomości. Na dodatek Rafał, chłopak poznany na dworcu, w ogóle nie wykazuje zainteresowania jej urodą. Dziewczyna znajduje jednak swoje marzenie i pragnienie spełnienia go, staje się jej najważniejszym celem. Nauka samodzielności i prawdziwego życia zmienia ją powoli z rozpieszczonej córki milionera w silną kobietę.
Książka, którą świetnie czyta się z kubkiem ciepłej herbaty, idealna na długie, jesienne wieczory. Polecam.

Konstancja ma dwadzieścia trzy lata i prosty plan na życie - jak najwięcej się bawić, niczym nie przejmować (Bo w końcu czego nie można by załatwić pieniędzmi ojca?), a w swoim czasie bogato wyjść za mąż. Ma swoje grono przyjaciół, o statusie materialnym podobnym do niej, a wśród nich oczywiście również narzeczonego, Joachima. Wydaje jej się, że tak już będzie zawsze, złota...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Eli Anderson to pseudonim paryskiego onkologa i psychiatry dziecięcego. Kiedyś podczas zajęć z dziećmi poprosił je o narysowanie choroby, co stało się inspiracją do napisania pierwszego tomu książek o Oskarze Pillu, przystępnie wyjaśniających jak funkcjonuje ludzki organizm.
Powieść rozpoczyna się prologiem w postaci opisu ucieczki groźnego przestępcy z więzienia. Wykazał się on pewną pomysłowością wykorzystując w tym celu podarowaną mu przez kogoś sardynkę. Po tym wywołującym mieszane uczucia (i nieco groteskowym) początku przechodzimy do historii właściwej. Z wyrazem zdziwienia na twarzy.
Oskar Pill ma dwanaście lat, rude włosy i nie wyróżnia się niczym szczególnym spośród swoich rówieśników. Ma starszą o rok, oderwaną od rzeczywistości, siostrę Violette i chaotyczną, aczkolwiek kochającą, matką. Skutkiem kilku zbiegów okoliczności dowiaduje się on, że potrafi samym dotknięciem ręki uleczyć powierzchowne rany typu zadrapania, siniaki. Wkrótce w jego domu zjawia się nieznajoma kobieta, która oznajmia mu, że jego ojciec nie zginął w wypadku samolotowym, jak dotychczas sądził chłopiec, tylko w walce z groźnym przeciwnikiem. Sam Oskar zaś odziedziczył po nim nadnaturalne umiejętności, które pozwalają mu na przeniknięcie do ludzkiego organizmu. Ponieważ wróg jego ojca może chcieć go zaatakować chłopiec musi przejść przyspieszony kurs podstawowych umiejętności Medykusa. W tym czasie musi zebrać pięć trofeów, każde z innego miejsca w ludzkim ciele i nauczyć się poruszać po ludzkim organiźmie.
Czytelnikom Harrego Pottera nie trudno będzie zauważyć, że fabuła jest bardzo podobna do książkek J.K.Rowling. Dwunastolatek, który dowiaduje się, że jego rodzic nie zginął w wypadku, tylko w walce z Czarnym Księciem, posiada niezwykłe zdolności. Przyjaciele Oskara również są wyjęci z pewnych wzorców powieści - mamy chłopca, który świetnie rozkręca swój mały interes, chłopca-mądrale, dziewczynkę, która jest zupełnie oderwana od rzeczywistości...
Mniejsza część osób zauważy nieco podobieństwa z pewną kreskówką Było sobie życie. Budowa organizmu według Eliego Andersona jest podobna do tej wspomnianej w kreskówce - mechanizmy w organiźmie jako fabryki, część komórek jako ludzie itp.
Pojawiło się jednak parę nowych rzeczy, które częściowo mogą zatuszować to zainspirowanie się innym dziełem. Najbardziej podobał mi się pomysł autora dotyczący książek, które można przeczytać tylko za zgodą autora, i który to autor przez cały ten czas może z nami "porozmawiać". Wyobraźcie sobie czytanie Waszej ulubionej książki i możliwość zapytania autora osobiście nawet o pojedyncze słówko...
Książkę mogę bez wahania polecić młodszym czytelnikom. Czy sama sięgnę po drugi tom opowieści o Oskarze Pillu? Myślę, że tak. Po pierwszym tomie historia pozostaje jakby niedokończona, a sama książka pomimo kilku fabularnych wad wciąga.

Eli Anderson to pseudonim paryskiego onkologa i psychiatry dziecięcego. Kiedyś podczas zajęć z dziećmi poprosił je o narysowanie choroby, co stało się inspiracją do napisania pierwszego tomu książek o Oskarze Pillu, przystępnie wyjaśniających jak funkcjonuje ludzki organizm.
Powieść rozpoczyna się prologiem w postaci opisu ucieczki groźnego przestępcy z więzienia....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jarosław Grzędowicz jest pisarzem mającym na koncie wiele utworów, przede wszystkim opowiadań w gatunku mieszającym ze sobą cechy fantasy i science-fiction, określanego czasami jako science-fantasy. Debiutował opowiadaniem Azyl dla starych pilotów zamieszczonym w tygodniku Odgłosy i wielokrotnie później publikował swoje utwory na łamach czasopism. Być może dlatego podczas lektury tej książki wydawało mi się wciąż, że czytam powieść w odcinkach.
Vuko Drakkaien jest dowódcą (i jedynym członkiem) wyprawy ratunkowej wysłanej na obcą planetę Midgaard. Panują na niej warunki prawie takie jak na Ziemi. Dwa lata temu, tuż po jej odkryciu, wysłano na nią ekipę naukowców, którzy mieli wykonać badania na temat środowiska i ludzi tam żyjących. Jednak gdy tylko sprzęty elektroniczne trafiają na Midgaard natychmiast przestają działać, a kontakt z placówką badawczą zostaje zerwany.

Vuko zostaje wyposażony w sprzęty najnowszej technologii, a wyglądające jakby pochodziły z czasów średniowiecza, a w mózg wszczepiono mu cyfrala - pasożytniczego grzyba, który czyni z niego prawie nadczłowieka. Jednak gdy trafia do pozostałości stacji naukowej wszystko zaczyna się komplikować - trójka naukowców tajemniczo zniknęła, dwoje zamordowano, jednego zmieniono w posąg, a kolejny stał się drzewem... Wszystko wskazuje na to, że niejasne komunikaty od stacji badawczej były prawdziwe. Na Midgaardzie istnieje magia.
Vuko przybierając imię Ulf Nitj'sefni (Ulf Nocny Wędrowiec) podąża śladami zaginionej trójki badaczy napotykając po drodze same przeszkody w postaci niewytłumaczalnych zjawisk takich jak zimna mgła, obudzeni (potwory wyłaniające się na pozór z nicości) lub wojna bogów. Im więcej informacji udaje mu się zdobyć, tym bardziej historia staje się zagmatwana.
Równocześnie cofamy się w przeszłość i śledzimy losy młodego następcy Tygrysiego Tronu - cesarskiego syna. Poznajemy jego dzieciństwo, czas nauki. Później uczestniczymy wraz z nim w upadku potężnego imperium jego ojca, gdy w cesarstwie pojawiają sie ponownie wyznawcy okrutnej religii, a młodzieniec jako jedyny żywy z cesarskiego rodu jest zmuszony uciekać razem ze swoim przewodnikiem i służącym.
Trudno jednoznacznie ocenić tę książkę. Bardzo podobał mi się realnie wykreowany świat Midgaardu, w którym, pomimo niejasnością związanych z zimną mgłą i wojną bogów, panowały jednak jakieś nieznane czytelnikowi zasady. Gdzieś w tle, za fabułą, świat ten żył, zmieniał i się i był jak na wyciągnięcie ręki. Bohaterowie również są prawie realni. Każdy z nich ma swój sposób myślenia, życia.
Dobrą opinię psuje jednak nieco fabuła. Na pierwszy rzut oka wydaje się w porządku, bywają jednak (z początku częste, później coraz rzadsze) fragmenty, które niczemu nie służą, a jedynie nudzą. Zapychacze. Fakt, że czytelnik wie równie mało co Vuko na początku zachwyca i cieszy, później zwyczajnie irytuje.
Mieszana opinia. Nie polecę jednoznacznie, ale również nie będę odradzać. Napiszę tylko to co jest zupełnie pewne - książka przeznaczona jest dla starszych czytelników, mających sporo cierpliwości lub fanów science-fantasy.

Jarosław Grzędowicz jest pisarzem mającym na koncie wiele utworów, przede wszystkim opowiadań w gatunku mieszającym ze sobą cechy fantasy i science-fiction, określanego czasami jako science-fantasy. Debiutował opowiadaniem Azyl dla starych pilotów zamieszczonym w tygodniku Odgłosy i wielokrotnie później publikował swoje utwory na łamach czasopism. Być może dlatego podczas...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Sue

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Renata Adwent Rok na końcu świata Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
19
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
55
razy
W sumie
wystawione
17
ocen ze średnią 7,9

Spędzone
na czytaniu
130
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]