A ona to jakaś nie godna opiniowania? 

A ona to jakaś nie godna opiniowania? 

Godna komentowania, ale merytorycznych komentarzy mało. Przeważają złośliwe i zacietrzewione.
No, bo jak rodaczka/rodak zostaje doceniony poza Polską, to u wielu współplemieńców aż kipi bezinteresowna chęć dokopania osobnikowi owemu. Królują  tacy, co są tym bardziej szczęśliwi, im bardziej złośliwi.
A co się będzie jakaś Tokarczuk wyróżniała i sławę robiła na świecie. I obnosiła swą fryzurą taką to, a taką. Niech siedzi w kuchni, tam jej miejsce, a nie żeby jakieś książki pisała i się wymądrzała.
Więc razem bracia hajda na Tokarczuk!

Godna komentowania, ale merytorycznych komentarzy mało. Przeważają złośliwe i zacietrzewione.
No, bo jak rodaczka/rodak zostaje doceniony poza Polską, to u wielu współplemieńców aż kipi bezinteresowna chęć dokopania osobnikowi owemu. Królują  tacy, co są tym bardziej szczęśliwi, im bardziej złośliwi.
A co się będzie jakaś Tokarczuk wyróżniała i sławę robiła na świecie. I...

Nadinterpretacja. Co do merytoryki, nim dostała Nobla nie były jej książki wysoko notowane na tym forum. Nie wiem jak nagroda wpłynęła na opinie ale sądzę, że ludzie piszą rzetelnie co o książkach myślą. Twoje wizje widzenia noblistki gotującej w kuchni to dziecinada. Pohamuj wyobraźnie i nie kalkuj gazetowych zwyczajów. Nie sądzę, by ktoś ją pędził do garów. Niech pisze, ale może lepiej niż Czarodziejską Górę 2.0. 

Nadinterpretacja. Co do merytoryki, nim dostała Nobla nie były jej książki wysoko notowane na tym forum. Nie wiem jak nagroda wpłynęła na opinie ale sądzę, że ludzie piszą rzetelnie co o książkach myślą. Twoje wizje widzenia noblistki gotującej w kuchni to dziecinada. Pohamuj wyobraźnie i nie kalkuj gazetowych zwyczajów. Nie sądzę, by ktoś ją pędził do garów. Niech pisze,...

Każdy artysta ma jakieś źródła inspiracji. Ona się z tym nie kryła, że utwór Manna ją inspiruje. Każdy pisarz ma swoje ulubione teksty i autorów, którzy go inspirują. Każdy swoją przygodę z literaturą zaczynał od czytania tego, co napisali inni.
W literaturze istnieje też pojęcie motywu wędrownego. Z mozaiki takich motywów, wykorzystywanych przez pisarzy, według ich wyobraźni, składa się literatura piękna.
Nie trzeba wciąż odkrywać Ameryki, żeby stworzyć wartościowe dzieła. Można pokazać coś znanego, ale inaczej i w nowatorski sposób.
A co do oceny twórczości Olgi Tokarczuk i innych wybitnych pisarzy, to jestem ostrożna w ferowaniu jednoznacznych wyroków. Po prostu niektóre teksty mogą przemówić do nas od razu, do niektórych trzeba dorastać, a będą i takie, do których nigdy nie dorośniemy. 
Bo każdy czytelnik jest inny, a jego kompetencje i preferencje także ulegają zmianom w zależności na jakim etapie życia akurat jest. 
Najgorzej, gdy ktoś swoje kompleksy i frustracje oraz niskie kompetencje literackie usiłuje maskować drwiną i złośliwymi komentarzami. A w tym wątku niestety rozpoznaję kilku znanych mi ze zjadliwości i zacietrzewienia atencjuszy, którzy jak poczują, że mogą sobie bezkarnie kpić i hejtować, to zlatują się jak czarownice na czarny sabat.

Każdy artysta ma jakieś źródła inspiracji. Ona się z tym nie kryła, że utwór Manna ją inspiruje. Każdy pisarz ma swoje ulubione teksty i autorów, którzy go inspirują. Każdy swoją przygodę z literaturą zaczynał od czytania tego, co napisali inni.
W literaturze istnieje też pojęcie motywu wędrownego. Z mozaiki takich motywów, wykorzystywanych przez pisarzy, według ich...

@saa-saa- Zanim zaczniesz wyśmiewać czyjś wygląd, dokładnie przejrzyj się w lustrze.
Uosobienie idealnego jestestwa powiedziało co wiedziało, czyli nic mądrego nie rzekło. I teraz to już tylko ciemno wszędzie, głucho wszędzie będzie.

@saa-saa- Zanim zaczniesz wyśmiewać czyjś wygląd, dokładnie przejrzyj się w lustrze.
Uosobienie idealnego jestestwa powiedziało co wiedziało, czyli nic mądrego nie rzekło. I teraz to już tylko ciemno wszędzie, głucho wszędzie będzie.

Iwono, Iwono! Ja nie wyśmiewam jej wyglądu w sensie stworzenia boskiego. Jest śliczna jak i ty. Zwracam tylko uwagę na to co dzisiaj nazywa się stylizacją. Reperowanie swojej naturalnej formy w celu zwrócenia uwagi jest moim zdaniem marne. Przecież ona nie jest żadną rasta (dredy) czy dziewczynką w żłobku (grzywka cięta od patelni) ale naszą noblistką. 

Iwono, Iwono! Ja nie wyśmiewam jej wyglądu w sensie stworzenia boskiego. Jest śliczna jak i ty. Zwracam tylko uwagę na to co dzisiaj nazywa się stylizacją. Reperowanie swojej naturalnej formy w celu zwrócenia uwagi jest moim zdaniem marne. Przecież ona nie jest żadną rasta (dredy) czy dziewczynką w żłobku (grzywka cięta od patelni) ale naszą noblistką. 

To jak pani Olga chce wyglądać, to jej sprawa. Goła nie chodzi po świecie i nie gorszy. I nie chodzi o to, że ją idealizuję, bo jest naszą noblistką. Gdyby była kimś zwyczajnym, też by mnie takie kpiny uruchomiły.
Czy Tobie byłoby przyjemnie, gdyby ktoś kpił z Twojego ubioru, fryzury, braku brody i wąsów lub z ich posiadania. Traktuj innych ludzi tak, jakbyś chciał być przez nich potraktowany. 

To jak pani Olga chce wyglądać, to jej sprawa. Goła nie chodzi po świecie i nie gorszy. I nie chodzi o to, że ją idealizuję, bo jest naszą noblistką. Gdyby była kimś zwyczajnym, też by mnie takie kpiny uruchomiły.
Czy Tobie byłoby przyjemnie, gdyby ktoś kpił z Twojego ubioru, fryzury, braku brody i wąsów lub z ich posiadania. Traktuj innych ludzi tak, jakbyś chciał być...

Może problem w tym, że są ludzie mający zwykle fryzury, ubierający się zwyczajnie No i tacy, którzy muszą kombinować i tracić energię na kreowanie sztuczności. Po co? Dla mnie to mijanie się z życiem. W końcu zamiast interesować się tym co dookoła ludzie interesują się tym co inni o nich pomyślą patrząc na nich. 

Może problem w tym, że są ludzie mający zwykle fryzury, ubierający się zwyczajnie No i tacy, którzy muszą kombinować i tracić energię na kreowanie sztuczności. Po co? Dla mnie to mijanie się z życiem. W końcu zamiast interesować się tym co dookoła ludzie interesują się tym co inni o nich pomyślą patrząc na nich. 

Ok,masz takie zdanie i wyrażają go, ale nie ośmieszaj, nie insynuuj, że ktoś się nie myje itp. To po prostu okropne i okrutne.

Ok,masz takie zdanie i wyrażają go, ale nie ośmieszaj, nie insynuuj, że ktoś się nie myje itp. To po prostu okropne i okrutne.

Dredów się nie myje. No ale to trzeba wiedzieć. Poza włosami nasza noblistka się myje, w to głęboko wierzę. Jeżeli czytasz ze zrozumieniem to pisałem wyłącznie o włosach.  😀

Dredów się nie myje. No ale to trzeba wiedzieć. Poza włosami nasza noblistka się myje, w to głęboko wierzę. Jeżeli czytasz ze zrozumieniem to pisałem wyłącznie o włosach.  😀

Czytam że zrozumieniem i to dużym. Dlatego reaguję. Nie ośmieszaj!
Nie wiem czy znasz takie pojęcia jak szacunek i tolerancja dla drugiego człowieka. Może warto się z nimi w końcu zapoznać.

Czytam że zrozumieniem i to dużym. Dlatego reaguję. Nie ośmieszaj!
Nie wiem czy znasz takie pojęcia jak szacunek i tolerancja dla drugiego człowieka. Może warto się z nimi w końcu zapoznać.

To jaki masz szacunek do mnie wyposując, że mówię od rzeczy? 😜

To jaki masz szacunek do mnie wyposując, że mówię od rzeczy? 😜

To jaki masz szacunek do mnie wyposując, że mówię od rzeczy? 😜

To jaki masz szacunek do mnie wyposując, że mówię od rzeczy? 😜

Nigdzie nie napisałam, że mówisz od rzeczy. Mistrzu czytaj ze zrozumieniem😜

Nigdzie nie napisałam, że mówisz od rzeczy. Mistrzu czytaj ze zrozumieniem😜

'Uosobienie idealnego jestestwa powiedziało co wiedziało, czyli nic mądrego nie rzekło.' ???  😍

'Uosobienie idealnego jestestwa powiedziało co wiedziało, czyli nic mądrego nie rzekło.' ???  😍

Nic mądrego nie powiedzieć nie oznacza mówić od rzeczy.
Moja ocena tego, że kpisz i tak bezpardonowo ośmieszasz czyjś wygląd, została wyrażona bardzo, bardzo oględnie. Mogłam to nazwać  dosadniej, starałam się jednak Ciebie nie obrazić. Ale przyznam, że emocje buzowały i pokusa była znaczna 🥶👿.
Nadal aż mnie telepie ze złości, gdy o tym myślę. 🤢

Nic mądrego nie powiedzieć nie oznacza mówić od rzeczy.
Moja ocena tego, że kpisz i tak bezpardonowo ośmieszasz czyjś wygląd, została wyrażona bardzo, bardzo oględnie. Mogłam to nazwać  dosadniej, starałam się jednak Ciebie nie obrazić. Ale przyznam, że emocje buzowały i pokusa była znaczna 🥶👿.
Nadal aż mnie telepie ze złości, gdy o tym myślę. 🤢

Biedna ty, oj biedna. Przepraszam, że tak się tobą bawiłem. No ale mi już przeszło. Miłego dnia. I nie buzuj się tak bardzo z powodu kogoś, kogo byś pokochała, a nie kochasz tylko dlatego, że  go nie znasz  😋

Biedna ty, oj biedna. Przepraszam, że tak się tobą bawiłem. No ale mi już przeszło. Miłego dnia. I nie buzuj się tak bardzo z powodu kogoś, kogo byś pokochała, a nie kochasz tylko dlatego, że  go nie znasz  😋

@saa-saa- pytanie tylko po co i dlaczego oceniasz wygląd pisarki? Co to ma wspólnego z tym, jak pisze, czy jakim jest człowiekiem? I sorry, ale wyśmiewanie czyjegoś wyglądu to jest po prostu najniższy z możliwych poziom, niezależnie w jakie "fikołki słowne" to ubierzesz. Bez odbioru. 

@saa-saa- pytanie tylko po co i dlaczego oceniasz wygląd pisarki? Co to ma wspólnego z tym, jak pisze, czy jakim jest człowiekiem? I sorry, ale wyśmiewanie czyjegoś wyglądu to jest po prostu najniższy z możliwych poziom, niezależnie w jakie "fikołki słowne" to ubierzesz. Bez odbioru. 

@saa-saa- Już trochę Cię poznałam, Romeo. Wersja romantyczna bez szans na realizację.

@saa-saa- Już trochę Cię poznałam, Romeo. Wersja romantyczna bez szans na realizację.

@jellyfish, co ma wspólnego wygląd z tym kim się jest? Hmmm... Pogłęb swoje rozumienie świata a może coś zakiełkuje. W latach 50-tych wyjście w podartych spodniach przez przeciętną panią byłoby czymś niezwyczajnym. W latach 60-tych mieliśmy powiew sprzeciwu kulturalnego objawiający się między innymi obnażaniem się na festiwalach muzycznych czy tworzeniu komun hippisowskich. Lata 70-te to znowu objawienie punkowe - podarte spodnie i niedbały stosunek do własnego ciała, które wspaniale jest niszczyć, skoro nie jest wiele warte w tym beznadziejnym świecie. W jakimś sensie był to margines, bo na 100 uczniów każdy chciałby być hippisem czy punkiem, ale może tylko 1 nim zostawał. Nic jednak nie znosi próżni - jeżeli jest chęć to jest i biznes do zrobienia. Stad w sprzedaży spodnie wypalone wapnem i podziurawione - możesz być postępowy w wersji light. Domy mody wiedza co robią. Tym razem 100 osób kupujących podarte spodnie cieszy się choc może jedna rozumie w czym bierze udział. Większość ludzi to nie są członkowie elit, takich prawdziwych elit. Większość kultywuje kulturę robotniczo-chłopską (to zwrot na potrzeby włączenia intuicji). Stad, jeżeli widzisz na plaży wytatuowane osoby z gwoździem w nosie i różowymi włosami to wiesz na bank, że to niż społeczny a nie ludzie zajmujący sensowne stanowiska. No i dobrze, mi nie przeszkadza, że ktoś obnosi się ze swoja potrzeba naśladowania innych. Ale czy wygląd naprawdę nie ma nic wspólnego z tym kim się jest? No, w moim rozumieniu jednak ma. Pracuję w wielkiej firmie. Patrzę po ludziach i widzę, kto jak wygląda i gdzie jest jego miejsce w organizacji. Tak, są ludzie, którzy wyglądają jak Tokarczuk, ale są to osoby próbujące dobić do grupy z wytatuowanym słonikiem lub różą, z gwoździem w nosie i włosami w kolorze barszczu, bo są zagubieni. Użyj swojego zdrowego rozsądku - masz do wyboru ubranie całe i z dziurami, zdrową skórę lub z wstrzykniętymi w nią barwinkami, dziurę w nosie, na języku czy w brodawkach sutkowych, czy może tych dziur nie masz.

@jellyfish, co ma wspólnego wygląd z tym kim się jest? Hmmm... Pogłęb swoje rozumienie świata a może coś zakiełkuje. W latach 50-tych wyjście w podartych spodniach przez przeciętną panią byłoby czymś niezwyczajnym. W latach 60-tych mieliśmy powiew sprzeciwu kulturalnego objawiający się między innymi obnażaniem się na festiwalach muzycznych czy tworzeniu komun hippisowskich....

@ Iwona "Już trochę Cię poznałam, Romeo. Wersja romantyczna bez szans na realizację."

Kamień z serca. A tak na poważnie, Romeo miał bodajże 16 lat. Uświadomię zatem ciebie, ze jezeli nie jestes kobieta lubiącą młodych chłopców to faktycznie masz racje - szans nie ma,  jestem nawet nieco młodszy.

@ Iwona "Już trochę Cię poznałam, Romeo. Wersja romantyczna bez szans na realizację."

Kamień z serca. A tak na poważnie, Romeo miał bodajże 16 lat. Uświadomię zatem ciebie, ze jezeli nie jestes kobieta lubiącą młodych chłopców to faktycznie masz racje - szans nie ma,  jestem nawet nieco młodszy.

@saa-saa- Pitu pitu i pitu pitu 🤣🤣🤣🤣🤣

@saa-saa- Pitu pitu i pitu pitu 🤣🤣🤣🤣🤣

Iwonko, nie weźmiesz mnie na udawanie słodkiej i głupiutkiej blondynki. Takie atrakcje nie dla mnie,

Iwonko, nie weźmiesz mnie na udawanie słodkiej i głupiutkiej blondynki. Takie atrakcje nie dla mnie,

Odpuszczam definitywnie tę dyskusję, aby zagłębić się w lekturze i korzystać w pełni z uroków lata. 
Bez odbioru małpiszonku.

Odpuszczam definitywnie tę dyskusję, aby zagłębić się w lekturze i korzystać w pełni z uroków lata. 
Bez odbioru małpiszonku.

Iwonko, no w końcu! Miłego czytania. 😎

Iwonko, no w końcu! Miłego czytania. 😎

Kruk ma ambicje nie tylko windykacyjne, ale i semantyczne. Właściwie ich kolaboracja z Arystokarczuk nie powinna dziwić. 

Kruk ma ambicje nie tylko windykacyjne, ale i semantyczne. Właściwie ich kolaboracja z Arystokarczuk nie powinna dziwić. 

Przecież to jej sposób na zarabianie na życie! Mądra jest na tyle, by wywęszyć żłobek.  No a snobi czytają i kupują. To się razem układa. 

Przecież to jej sposób na zarabianie na życie! Mądra jest na tyle, by wywęszyć żłobek.  No a snobi czytają i kupują. To się razem układa. 

Dla antykatolickich fanatyków nawet kanibale są lepsi od KK.

Dla antykatolickich fanatyków nawet kanibale są lepsi od KK.

A to ktoś był im dłużny pieniądze czy chodzi o sponsoring i wsparcie w kwestiach ideologicznych? W końcu "KRUK to kobieta".

A to ktoś był im dłużny pieniądze czy chodzi o sponsoring i wsparcie w kwestiach ideologicznych? W końcu "KRUK to kobieta".