forum Oficjalne Aktualności
Złodzieje z Gdyni ukradli z biblioteki ponad 8000 książek, które później sprzedawali w Internecie
Jak poinformowała na swojej stronie internetowej Komenda Miejska Policji w Gdyni, zatrzymano już w tej sprawie 50-letniego mężczyznę i 52-letnią kobietę, którzy zostali objęci dozorem policyjnym. Część z ukradzionych utworów udało się odzyskać.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [22]
Dla mnie chyba najbardziej szokujący jest fakt, że ktoś w ogóle na taki pomysł wpadł. Kradzież z biblioteki? To tak, jakby ukraść z cmentarza albo ze szpitala. To powinny być nietykalne miejsca. Oczywiście potępiam każdą kradzież, ale taka dla wyłącznie osobistego zysku i strat innych jest oburzająca.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTen moment kiedy masz na dysku 9 GB książek elektronicznych z gryzonia...Hmm
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPonoć nasze społeczeństwo nie interesuje się literaturą i ponoć czytanie książek to szkodliwy snobizm. Chociaż w ich wykonaniu to szkodliwy snobizm, chociaż jak widać intratny. Może kradli książki z różnych oddziałów.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMam pytanie skoro ukradli 8 000 książek to, gdzie była weryfikacja księgozbioru w bibliotece przecież skoro zginął taki księgozbiór to musiało przykuć uwagę. Poza tym nie ma już żadnej świętości kraść książki z biblioteki by je potem sprzedawać trzeba być naiwnym by nie pomyśleć, że kta się połapie i będzie szukał
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAle trzeba przyznać, że połapanie się zajęło trochę czasu :-)))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWcale mnie to nie dziwi wydaje misie, że w gąszczu admistracyjnej plataniny przepisów i procedur każdy mógł tego dokonać. Taki PROCES Kafki absurd goni absud.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJeśli wynosili po trochę, a księgozbiór jest wielki, to faktycznie przez jakiś czas można było nie zwrócić uwagi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Co za brak kultury i chamstwo wynosić księgozbiór z biblioteki dla sprzedazy. Ludziom poprzewracało się w głowach. Powinni w bibliotece zmienić procedury można równie dobrze wykraść inkunabuly z XIV w.,bo osoba pożyczajca
'' zapomniala'' oddac
Takie kradzieże też były w Bibliotekach Narodowych w Krakowie i Warszawie. Nie wiem, czy ujęli sprawców. Ale ograniczyli dostęp do cennych pozycji.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPoraz mnie skala ile cennych książek zaginęło i nikt ich nie odzyska, bo oosny, które stać na ich '' kupno''są wysoko postawione. Konsekwencje poniosą tylko podwykonawcy, a nie osby zlecające. 8 tys. Książkę trudno uwierzyć, że zorganizowało to tylko dwoje ludzi. Nie uważasz??
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postFaktycznie, zbyt duża ilość jak na dwoje ludzi. Myślę, ze to była cała szajka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAle nie napisano, że te ponad 8 tys. książek, to wyłącznie książki ukradzione z bibliotek. Może większość to własne zbiory złodziei, jeszcze uczciwie zgromadzone...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jako bibliotekarz (nie wiem, czy to Twój zawód czy ranga w LC) powinieneś wiedzieć, że scontrum robi się raz na jakiś czas. W mojej bibliotece licealnej, gdzie udzielałem się jako tzw. aktyw, scontrum było raz na rok - w wakacje.
Jeśli chodzi o oburzenie, że ktoś śmiał podnieść rękę na bibliotekę, to przypomnę, że na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku była afera w...
Odpowiadając nie byłem bibliotekarze, ale mam świadomość, że im więcej książek tym teoretycznie łatwiej przegapić te najcenniejsze. Najlepsza ochronę ksiąg ms Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych.
Moje oburzenie bierze się z tego, że właśnie ponoć światło ludzie "naukowcy" wykorzystując sytuację i swoje dostęp do ksiąg i je odsprzedają za tysiące złotych. Druga spraw...
Nie myślałam, że handel używanymi książkami jest aż taki dochodowy, że warto ryzykować kradzieże, i to do tego na taką skalę... w głowie się nie mieści, co ludzie wyczyniają...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW dobie, gdy ceny książek będą jednolite ludzie będą kupowali tylko używane książki i interes będzie się nakręcał...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNiedawno w moim bloku firma handlująca używanymi książkami czyściła bibliotekę po zmarłej lokatorce. Spytałem, po ile są np. tzw. medaliony (seria biograficzna PIW) i wielkie słowniki języków obcych PWN wydawane od lat 70. Medaliony, podobno za grosze (bo PIW wznowił) a słowniki w cenie makulatury (!). W ogóle raczej nie są zainteresowani wydawnictwami sprzed 1990. Tyle na...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
To akurat bez trudu powinno się zmieścić. Kradzież to ledwie wprawka w wachlarzu ludzkich zdolności do czynów niegodnych. Tym osobnikom na szczęście wyobraźnia nie podpowiedziała nic bardziej wyrafinowanego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post