Znam jedynie ją: 27 śmierci Toby’ego Obeda[bookLink]4882986|27 śmierci Toby’ego Obeda[/bookLink] i czeka na półce na przeczytanie. Być może w czerwcu padnie akurat na nią.

Znam jedynie ją: 27 śmierci Toby’ego Obeda[bookLink]4882986|27 śmierci Toby’ego Obeda[/bookLink] i czeka na półce na przeczytanie. Być może w czerwcu padnie akurat na nią.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Czytałam:
Pianie kogutów, płacz psów[bookLink]4872063|Pianie kogutów, płacz psów[/bookLink]
Moja ocena: 4/10 (trochę na wyrost)
Jak zwykle, choć może nie jak zwykle, bo to najgorszy reportaż Tochmana (widocznie można gorzej), pisany na kolanie, bez należytego zrozumienia, pogłębienia opisywanej problematyki, wprawdzie powstał w szczytnym celu (wsparcie lekarzy walczących z chorobami psychicznymi w Kambodży), jednak cel ten uniemożliwił autorowi stworzenie czegoś więcej ponad wystawienie im laurki, a jak to z laurkami bywa - często mają mało wspólnego z rzeczywistością. Dodatkowo w posłowiu kolejne przekłamanie (widać Tochmanowi nie chciało się przeczytać lub przeczytał bez zrozumienia genialną książkę T. Terzaniego „Duchy. Korespondencje z Kambodży”, nie przeszkodziło mu to jednak w jej zdyskredytowaniu). Krótko mówiąc: nie udźwignął tematu. No ale z Kambodżą nie da się tak z doskoku, ze stoperem w ręku, na zlecenie.
27 śmierci Toby’ego Obeda[bookLink]4882986|27 śmierci Toby’ego Obeda[/bookLink]
Moja ocena: 4/10
Cóż... reportaż na obecnie popularny temat, a w zasadzie tematy, bo autorka wrzuca do wora wszystko, co uważa, że powinno się w nim znaleźć. Bardzo subiektywny, w odcieniach bieli i czerni, trochę rozłażący się w szwach, do końca nieprzemyślany, kiepsko napisany, z tytułem zupełnie „od czapy”, bez głębi, jedynie nastawiony na wywarcie mocnych emocji u odbiorcy, a nie tego szukam w literaturze faktu. W stylu reportaży Tochmana i bodajże przez niego rekomendowany, co powinno stanowić dla mnie ostrzeżenie na przyszłość.
Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli[bookLink]4810822|Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli[/bookLink]
Moja ocena: 7/10
Akurat niedawno skończyłam. Dla mnie niespodzianka. Pozytywna niespodzianka. Baśń pełną gębą. Świetnie się to czyta, bo jest świetnie napisana, przemyślana od A do Z, co akurat rzadko udaje się współczesnym autorom (patrz: „Zimowla” Dominiki Słowik). I mimo że historię autor obchodzi... rakiem, to robi to w sposób niezwykle wdzięczny. „Kupuję” całość, ale... z małym, malutkim „ale” (za drugą część tej książki). I autor, i utwór - godne uwagi.

Planuję przeczytać:
Płuczki. Poszukiwacze żydowskiego złota[bookLink]4904613|Płuczki. Poszukiwacze żydowskiego złota[/bookLink]
Stramer[bookLink]4899814|Stramer[/bookLink]

Czytałam:
Pianie kogutów, płacz psów[bookLink]4872063|Pianie kogutów, płacz psów[/bookLink]
Moja ocena: 4/10 (trochę na wyrost)
Jak zwykle, choć może nie jak zwykle, bo to najgorszy reportaż Tochmana (widocznie można gorzej), pisany na kolanie, bez należytego zrozumienia, pogłębienia opisywanej problematyki, wprawdzie powstał w szczytnym celu (wsparcie lekarzy walczących z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja mam na koncie książek przeczytanych tylko Pianie kogutów, płacz psów[bookLink]4872063|Pianie kogutów, płacz psów[/bookLink]. Świetna książka brutalna do bólu w swojej wypowiedz, ale przez to bardzo prawdziwa. Czytam Jaremianka. Biografia[bookLink]4883763|Jaremianka. Biografia[/bookLink]. To bardziej z fascynacji Kornelem Filipowiczem, mężem Marii Jaremy, ale dzięki temu odkrywam interesującą i intrygującą artystkę.
Od dawna krążę wokół 27 śmierci Toby’ego Obeda[bookLink]4882986|27 śmierci Toby’ego Obeda[/bookLink] chyba w końcu się zmobilizuję., mnóstwo bardzo dobrych opinii, muszę w końcu sama wyrobić sobie zdanie. W sumie mało, żeby wyrobić sobie zdanie o najlepszej kandydatce., ale wszystkiego nie przeczytam., zresztą czy warto? Może lepiej założyć, że po wstępnej weryfikacji sięgnęłam po to co najlepsze z listy ;)

Ja mam na koncie książek przeczytanych tylko Pianie kogutów, płacz psów[bookLink]4872063|Pianie kogutów, płacz psów[/bookLink]. Świetna książka brutalna do bólu w swojej wypowiedz, ale przez to bardzo prawdziwa. Czytam Jaremianka. Biografia[bookLink]4883763|Jaremianka. Biografia[/bookLink]. To bardziej z fascynacji Kornelem Filipowiczem, mężem Marii Jaremy, ale dzięki...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Przeczytałem trzy książki z tej listy. O pewnej tematyce nie mam już ochoty rozprawiać ani się z nią zapoznawać, gdyż robi się to po prostu już nużące.

Kapitalna jest Pani Gierak-Onoszko i Pan Tochman. I to do kogoś z Nich winna trafić ta nagroda.

Przeczytałem trzy książki z tej listy. O pewnej tematyce nie mam już ochoty rozprawiać ani się z nią zapoznawać, gdyż robi się to po prostu już nużące.

Kapitalna jest Pani Gierak-Onoszko i Pan Tochman. I to do kogoś z Nich winna trafić ta nagroda.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja i tak zwykle,mam inne gusta literackie.

Ja i tak zwykle,mam inne gusta literackie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Czytałam "Płuczki" i "27 śmierci Toby'ego Obeda". Obie pozycje to kawał wysokiej klasy reportażu. Wstrząsające historie zdecydowanie zasługujące, aby znaleźć się w tym zaszczytnym gronie.

Czytałam "Płuczki" i "27 śmierci Toby'ego Obeda". Obie pozycje to kawał wysokiej klasy reportażu. Wstrząsające historie zdecydowanie zasługujące, aby znaleźć się w tym zaszczytnym gronie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Może ktoś mi wytłumaczyć na czym polega rzekoma wybitność "Stramera" Łozińskiego? Męczyłem się z nim przez 150 stron i w końcu poległem... Postaci były tak papierowe, że w zasadzie myliły mi się aż do odłożenia książki, a fabuła - a nie jestem pod tym względem wymagający - ciągnęła się jak guma. Aż wstyd położyć "Stramera" na półce przy świetnych Twardochowych "Królu" i "Królestwie", które aż takich laurów przecież nie zebrały - a dotyczą podobnej tematyki.

Może ktoś mi wytłumaczyć na czym polega rzekoma wybitność "Stramera" Łozińskiego? Męczyłem się z nim przez 150 stron i w końcu poległem... Postaci były tak papierowe, że w zasadzie myliły mi się aż do odłożenia książki, a fabuła - a nie jestem pod tym względem wymagający - ciągnęła się jak guma. Aż wstyd położyć "Stramera" na półce przy świetnych Twardochowych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jak zwykle nie jestem na bieżąco z nowościami. O paru książkach słyszałam i czytałam opinie innych. Poczekam na wyniki.

Jak zwykle nie jestem na bieżąco z nowościami. O paru książkach słyszałam i czytałam opinie innych. Poczekam na wyniki.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Przeczytałam trzy: "Stramer", "Pusty las", "Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek". Najbardziej podobał mi się "Pusty las" Moniki Sznajderman.

Przeczytałam trzy: "Stramer", "Pusty las", "Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek". Najbardziej podobał mi się "Pusty las" Moniki Sznajderman.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Czytałam TochmanaPianie kogutów, płacz psów [bookLink]4872063|Pianie kogutów, płacz psów [/bookLink] i 27 śmierci...27 śmierci Toby’ego Obeda [bookLink]4882986|27 śmierci Toby’ego Obeda [/bookLink]
Doskonała publicystyka, tematyka trudna i wstrząsająca, ale zdecydowanie warto.
Jak widać mam sporo do nadrobienia i nie dlatego, że uważam jurorów (przy okazji ukłony dla Pani Maryli Hopfinger, u której kiedyś zdawałam egzamin z audiowizualności - bardzo miłe wspomnienia) za wyrocznię ale lubię sobie sama wyrobić zdanie o książkach, które czymś się wyróżniły, nie muszę się w nich z marszu zakochiwać ;)
Na tego "rozdeptanego kota" Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek [bookLink]4876075|Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek [/bookLink] mam chęć ;)

Czytałam TochmanaPianie kogutów, płacz psów [bookLink]4872063|Pianie kogutów, płacz psów [/bookLink] i 27 śmierci...27 śmierci Toby’ego Obeda [bookLink]4882986|27 śmierci Toby’ego Obeda [/bookLink]
Doskonała publicystyka, tematyka trudna i wstrząsająca, ale zdecydowanie warto.
Jak widać mam sporo do nadrobienia i nie dlatego, że uważam jurorów (przy okazji ukłony dla Pani...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej