Świetny tekst :)

Świetny tekst :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

W sumie to zabawne, że Steve Ditko umarł w tym samym roku, co Stan Lee, a to tego drugiego wszyscy żegnają i wspominają.

Ten, kto nie kojarzy superherosów czy chociażby nie chodzi do kina na filmy z MCU niech pierwszy rzuci kamieniem. Nie on pierwszy i jedyny (w sensie że Stan Lee) źle traktował współpracowników, a jest wspominany z honorami, bo często ci najwięksi osiągali sukces w ten sposób.

Jednak zostawmy brudy za sobą, po śmierci wszyscy jesteśmy równi. A tu moje pożegnanie.

Żegnaj, Stanie Lee. Po części dzięki tobie zainteresowałam się komiksami, bawiły mnie twoje filmowe cameo (zarówno w filmach, animacjach zachodnich jak i w m&a - kojarzy ktoś anime "Heroman" czy mangę "Karakuridouji Ultimo", którą to współtworzył razem z autorem "Króla Szamanów"?) i kibicowałam wykreowanym przez ciebie bohaterom. Dla wielu sam byłeś najlepszym superherosem.

W sumie to zabawne, że Steve Ditko umarł w tym samym roku, co Stan Lee, a to tego drugiego wszyscy żegnają i wspominają.

Ten, kto nie kojarzy superherosów czy chociażby nie chodzi do kina na filmy z MCU niech pierwszy rzuci kamieniem. Nie on pierwszy i jedyny (w sensie że Stan Lee) źle traktował współpracowników, a jest wspominany z honorami, bo często ci najwięksi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Stan Lee był genialnym marketingowcem. Posiadał również niewiarygodną wręcz wyobraźnię.
Ale scenarzystą był koszmarnym (dziewięćdziesięciu procent jego scenariuszy obecnie nie da się czytać), więc stawianie go na równi z twórcą (twórcami) Iliady i Odysei (kimkolwiek by nie byli ;)) jest swoistym przeginaniem pałki.

Ponadto przyznaję, iż Stan Lee stworzył praktycznie od zera wydawnictwo Marvel oraz współtworzył rynek komiksu superbohaterskiego. Obecnie jeden z największych i najbogatszych (o ile nie największy i najbogatszy) odłamów komiksu na świecie.
Ale metody przez niego stosowane można zdefiniować jedynie stwierdzeniem "po trupach do celu". Nie szanował on ludzi, niszczył on ludzi i ludźmi gardził.
Ale o zmarłych źle się nie mówi, więc sza.
Spoczywaj w pokoju Stanie Lee.

Stan Lee był genialnym marketingowcem. Posiadał również niewiarygodną wręcz wyobraźnię.
Ale scenarzystą był koszmarnym (dziewięćdziesięciu procent jego scenariuszy obecnie nie da się czytać), więc stawianie go na równi z twórcą (twórcami) Iliady i Odysei (kimkolwiek by nie byli ;)) jest swoistym przeginaniem pałki.

Ponadto przyznaję, iż Stan Lee stworzył praktycznie od...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

To jak, jakby umarł Homer.

To jak, jakby umarł Homer.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Człowiek instytucja. Naprawdę Człowiek-Marvel. Skończyła się pewna epoka...

Człowiek instytucja. Naprawdę Człowiek-Marvel. Skończyła się pewna epoka...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zapraszamy do dyskusji.

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post