forum Oficjalne Aktualności
Wraca temat ustawy o książce
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński spotka się z przedstawicielami rynku książki w sprawie ustawy o jednolitej cenie książki. 2 marca br. zostanie zaprezentowany projekt ustawy, a opinie na jej temat przedstawią środowiska związane z książką w Polsce.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [70]
Generalnie państwo nie powinno mieszać się w sprawy rynku, bo rynek sam potrafi sobie radzić. Idea stałej ceny dla książki jest po prostu populistycznym pomysłem socjalistów, którzy w ten sposób szkodzą przedsiębiorcom.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postRacja. Ingerencja w wolny rynek to nic dobrego. Chyba niektórym marzy się powrót do "komuny". Popularyzacja czytelnictwa wśród Polaków? Tak. Ale nie w taki głupi sposób. Efekt będzie dokładnie odwrotny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDokładnie tak. Owszem, cel jest szczytny, ale nic na siłę, bo to nigdy nie przynosi oczekiwanego skutku, zaś jak pokazuje przypadek Izraela, efekt może być odwrotny do zamierzonego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Co to oznacza w praktyce?" Ano to, że przed upływem okresu ochronnego (12, 18 itp. miesięcy) nie będzie można stosować żadnych promocji, ulg. Słowem gwarantuje się stały przychód księgarniom, hurtownikom, wydawcom ze sprzedaży danego tytułu przez pewien określony czas nie oglądając się na czytelników, którzy tylko na tym stracą. W końcowym efekcie stracą pewnie też wyżej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dla mnie największy problem z tą ustawą to jednak ta cena książek. I może się tak zdarzyć, że cena spadnie. Ale będzie spadek ceny katalogowej, czy też okładkowej. Realna cena za jaką kupuję jednak wzrośnie.
Ha, właśnie sobie wyobraziłem inną wersję tej ustawy o jednolitej cenie książki. 20zł za każdą bez wyjątku. Waloryzowana co roku o ten sam poziom co najniższa polska...
A ci lobbyści znowu męczą kolejny rząd? Rany... Z PO i PSLem im się nie udało, to teraz PIS im przepchnie...
Czy oni nie widzą, że właśnie ta ustawa zrobi dobrze sieciom księgarń? Przecież to sieci księgarń (a szczególnie jedna...) teraz wygra - będą wydawcy robić pod niego specjalne "tańsze" wydania okładkowe, ma swój program lojalnościowy. Ludzie - gadanie, że przez to...
"Czy oni nie widzą, że właśnie ta ustawa zrobi dobrze sieciom księgarń? " Oni doskonale to widzą, bo to jest ich celem. :D Gdyby było inaczej, to by dodali do ustawy punkt o maksymalnej marży sklepu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie podoba mi się ten pomysł. Obawiam się, że rezultat wejścia ustawy w życie dobrze prorokuje Piotr Podsiedlik z Publicat S.A.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCóż. Jeśli cokolwiek narzucą i książki będą za drogie, to po prostu nikt ich nie kupi. Książka to rozrywka dla NIEKTÓRYCH, ale nie artykuł pierwszej potrzeby. Jeśli więc nie będzie promocji i obniżek, a kogoś nie będzie stać na wydanie np. 40 zł na książkę, to zwyczajnie wyda tę kasę na coś innego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
No właśnie. Nie będzie obniżek, to nie będziemy kupować, przez rok zadowolimy się zapasami, bibliotekami, starociami.
I co na to wydawnictwa?
Upadną, znikną, a wraz z nimi przyszłość polskiego czytelnictwa i nie będzie już nic, tylko telewizja?
A może zareagują na nasze niekupowanie? Może obniżą ceny okładkowe? Ceny wszystkich książek, nie tylko tych gniotów, które nie...
Jestem przeciwna, uważam, że powinno zostać tak jak jest teraz.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postEmpik porażka.ceny przerażają.Kupowałam na necie bo taniej, ale i tam co chwilę drozeja.Teraz zostala mi biblioteka.przykro.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postzastanawiam się czasem kto kupuje w empiku. Ceny są z kosmosu, wejdę czasem ale tylko po prasę, a książkę przejrzę zanim kupię gdzie indziej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzecież ceny okładkowe ustalają wydawcy, a nie empik...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAle te same też z nadrukowanymi cenami kupuje w necie taniej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Batalia - to nie do końca tak działa. Wydawca, jeśli wie, że i tak empik najwięcej książek sprzeda niż cała reszta sklepów razem wzięta idzie do niego. Tam dowiaduje się, że ma empikowi dać rabat 50%. Godzi się, cena okładkowa rośnie, żeby pokryć ten rabat dla empiku. I to empik dyktuje ostateczny poziom ceny. Oczywiście w bardzo mocnym uproszczeniu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJak ja nie lubię prób ingerencji w wolny rynek. To nigdy nie działa tak, jak chce tego rząd. Tak będzie i tym razem. A wszystkim zwolennikom tego pomysłu radzę kupić i przeczytać pewien krótki, genialny esej - Co widać i czego nie widać
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A mi to kalafiorem, nie gustuję w nowościach. Ale może dzięki temu nie będą się pojawiać szare twarze dziewczyny z pociągu, bo za nim warto będzie to kupić, to już będzie wiadomo, że jednak nie warto.
@ADAMR Za komuny książka to była najtańsza rozrywka.
Może i była. I choć ustawę czuć sentymentem do czerwonego ustroju, to wprowadza element "swobody" w ustaleniu tej stałej ceny przez krwiożerczego kapitalistę.
Będzie drogo i ubogo.