forum Oficjalne Konkursy

Znajdź bohatera – wygraj książkę „Upragniony syn Iwaszkiewiczów”

LubimyCzytać
utworzył 04.09.2019 o 13:38

Wiesław Kępiński został osierocony jako 11-latek podczas Powstania Warszawskiego. W trakcie rzezi Woli 5 sierpnia 1944 roku zginęli jego rodzice i dwóch braci. Sam cudem ocalał. Tułał się dwa lata po Polsce, ale nikt nie miał warunków, żeby go przygarnąć. Po wojnie na apel redaktor Karoliny Beylin w "Expressie Wieczornym" reagują Anna i Jarosław Iwaszkiewiczowie, którzy w połowie lat 30. stracili nienarodzone dziecko. Iwaszkiewicz, odsunięty od wychowywania córek, bardzo chciał się spełnić w roli ojca, mając poczucie, że stracił syna. I tak 23 lutego 1947 roku biedny chłopak z robotniczej Woli staje się wychowankiem domu na Stawisku.

O Jarosławie Iwaszkiewiczu opowiedział jego adoptowany syn – Wiesław Kępiński. A kogo z waszej rodziny wy wybralibyście na bohatera biografii? Może spisalibyście wspomnienia swoich rodziców, a nawet dziadków?

Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.


Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Upragniony syn Iwaszkiewiczów - Jacek Skowroński
Upragniony syn Iwaszkiewiczów

Autor : Wiesław Kępiński

O Jarosławie Iwaszkiewiczu opowiada jego "syn"! Wiesław Kępiński został osierocony jako 11-latek podczas Powstania Warszawskiego. W trakcie rzezi Woli 5 sierpnia 1944 roku zginęli jego rodzice i dwóch braci. Sam cudem ocalał. Tułał się dwa lata po Polsce, ale nikt nie miał warunków, żeby go przygarnąć. Po wojnie na apel redaktor Karoliny Beylin w "Expressie Wieczornym" reagują Anna i Jarosław Iwaszkiewiczowie, którzy w połowie lat 30. stracili nienarodzone dziecko. Iwaszkiewicz, odsunięty od wychowywania córek, bardzo chciał się spełnić w roli ojca, mając poczucie, że stracił syna. I tak 23 lutego 1947 roku biedny chłopak z robotniczej Woli staje się wychowankiem domu na Stawisku i wchodzi w centrum życia kulturalnego i intelektualnego ówczesnej Polski. W ten sposób dostaje drugie życie, co staje się wielkim szczęściem, ale i wielkim wyzwaniem. Bo czy mógł przypuszczać, że danemu mu będzie siadać do stołu z Julianem Tuwimem, przyjmować wraz z gospodarzami królową belgijską Elżbietę i odbywać długie podróże z Jarosławem Iwaszkiewiczem po Polsce. Jarosław Iwaszkiewicz pisał do niego, że "kiedyś napiszesz pamiętnik o Stawisku, który będzie materiałem do mojej biografii!! I to pierwszorzędnym”. Tak powstały te wspomnienia.

Regulamin
  • Konkurs trwa 4 - 10 września włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
  • Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu - Wydawnictwu Prószyński i S-ka. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
  • Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [51]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Izabella 07.09.2019 10:44
Czytelnik

Mój ojciec! Jako 87 latek zachował trzeżwy umysł i umie opowiadać. Rozmowy z nim to lekcje historii histori. Opowieści z czasów kiedy byłam dzieckiem i niewiele rozumiałam - teraz słucham z otwartą buzią! Dziecinne wspomnienia zamieniają się w realny obraz świata, ludzi, sytuacji...Wiele rzeczy dopiero teraz rozumiemn. Świat z opowieści Ojca już nie istnieje. Mój Tato to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Agnieszka Żelazna 07.09.2019 08:24
Czytelniczka

Spisałabym losy Śp.babci Rozalii,która przeszła piekło wojny gdzieś w dalekiej Rosji.Wychowała się bez matki,która zmarła gdy babcia była malutka,w wielodzietnej rodzinie,gdzie byli sami bracia i ona jedna - najmłodszy "rodzynek". Życie jej nie oszczędzało: zesłanie,przymusowe roboty gdzieś w głębi Rosji.Potem trafiła do Polski,gdzie poznała mojego Śp.dziadka Juliana. W...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
whitemoth 06.09.2019 22:55
Czytelniczka

Uważam, że na biografię zasługuje moja mama. Nie jest bohaterką, która zmieniła bieg historii czy zasłynęła z wielkich osiągnięć, choć dla mnie jej osiągnięcia okazały się podporą. Prowadziła bardzo przeciętne życie, mimo że w wieku 20 lat musiała zmierzyć się z macierzyństwem i wykonała swoją pracę świetnie. Była gotowa na wiele poświęceń, aby zapewnić mi dobre życie, a...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Joszmi 06.09.2019 17:52
Czytelniczka

U mnie w domu już od wielu lat panuje tradycja spisywania wspomnień mojej babci. Jest to 90-letnia niewidoma kobieta, której jedynym ówczesnym zajęciem jest wspominanie starych czasów. Moja babcia cóż to dużo mówić do najmądrzejszych nigdy nie należała, a wręcz przeciwnie była typową gułą nie mającą o niczym pojęcia. W tym tkwi cały urok, niewiedza, a raczej wstręt do nauki...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
sloneczko89 06.09.2019 14:42
Czytelniczka

Spisałabym losy dziadka, którego dzieciństwo przypadło na czasy wojenne. Wspomniałabym o panującym głodzie i konieczności jedzenia tego, co popadnie żeby przeżyć (m.in. wróbli). Na pewno opisałabym czasy młodzieńcze, wypadek na motorze, po którym dziadek leżał dwa tygodnie w śpiączce, kiedy to medycyna nie była tak rozwinięta jak jest obecnie. W biografii dziadka...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
znowu_czytam 06.09.2019 13:03
Czytelniczka

Bohaterem mojej biografii zostałaby moja prababcia - mistrzyni ciętej riposty. Aniela zawsze była pogodna, roześmiana, potrafiła rozbawić każdego. Nawet mając 96 lat wymyślała wiersze i przyśpiewki, opowiadała wciąż nowe dowcipy i robiła innym psikusy. Zawsze pamiętała o urodzinach najbliższych i zawsze miała w kieszeni słodycze. Uwielbiałam jej szczerość i to, że można...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
joola 06.09.2019 12:18
Czytelnik

Najbardziej fascynującą postacią w mojej dużej rodzinie była siostra ojca czyli ciotka Wanda.
Urodzona we Francji, gdzie spędziła z rodzicami i bratem 10 pierwszych lat życia. Potem już Polska, Warszawa, okupacja, walka o przetrwanie. Po wojnie skończyła studia medyczne i aż do emerytury pracowała jako lekarz okrętowy. Najpierw na polskich, później na zagranicznych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Aya 06.09.2019 11:28
Czytelniczka

Moja przyszywana babcia urodziła się w 1940 roku w Toruniu. Już jako małe dziecko mówiła płynnie nie tylko po polsku, ale i po niemiecku, a że dodatkowo była blondynką o jasnych oczach, spokojnie mogła uchodzić za Aryjkę.
Opowiadała mi, jak niejednokrotnie (jako kilkulatka!) wysyłana była do sklepów-tylko-dla-Niemców, by kupić coś, co było niedostępne Polakom. Doskonale...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Meekhanka 06.09.2019 10:51
Czytelnik

Miałam to szczęście, że moja prababcia zmarła w wieku 102 lat – czyli całe dzieciństwo, nastoletniość i lata studenckie ją miałam. Niestety, za późno obudziła się we mnie chęć do poznania historii rodziny (jak to często bywa, dopiero z wiekiem mądrzejemy w tej kwestii). A pisząc biografię mojej babci byłoby o czym opowiadać.
Po pierwsze, rok 1911 narodziny. I to gdzie? W...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Patrycja 06.09.2019 09:37
Czytelnik

Napisałabym biografię mojego prapradziadka. Jeszcze rok temu wiedziałam o nim tylko tyle, że w czasie I wojny światowej został siłą wcielony do armii pruskiej i zginął gdzieś, nie wiadomo gdzie, „na Zachodzie”- jak powtarzano w rodzinie. Jedyna pamiątka po nim to zabytkowa fajka rezerwisty z 1911 roku. Ostatnio zajęłam się genealogią i postanowiłam spróbować dowiedzieć się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej