No gdyby miał nieograniczone możliwości to oczywiście pokaz odbyłby się w chmurach. No nie tak dosłownie bo by nic nie było widać ale odbywałby się w powietrzu. Mianowicie wybieg były latającą platforma zawieszoną w powietrzu na ogromnych balonach. Zaproszeni gości (oczywiście cała światowa śmietanka, którzy chcieliby mieć najlepsze miejsca znajdowaliby się w koszach podczepionych do mniejszych balonów i połączonych z wybiegiem. Ci mniej zamożni i mniej wybredni oglądaliby pokaz ze swoich pokoi znajdujących się w potężnych 2 sterowcach. Wszystkie balony i platformy byłyby ze sobą połączone platformami i mostkami tak aby można było się między nimi przemieszczać. Sterowce sterowałyby lotem całego przedsięwzięcia. Lekkie zwiewne i kolorowe kreacje wyglądałyby niesamowicie w połączeniu z mnogością większych i mniejszych różnokolorowych balonów. Cały lot odbywałby się w ciepłe dni na Grecją, śródziemnomorski klimat i widoki wielu mniejszych i większych wysepek na dole dopełniałyby piękno całości.

No gdyby miał nieograniczone możliwości to oczywiście pokaz odbyłby się w chmurach. No nie tak dosłownie bo by nic nie było widać ale odbywałby się w powietrzu. Mianowicie wybieg były latającą platforma zawieszoną w powietrzu na ogromnych balonach. Zaproszeni gości (oczywiście cała światowa śmietanka, którzy chcieliby mieć najlepsze miejsca znajdowaliby się w koszach...

Pokaz mody odbyłby by się w plenerze, na pięknej łące - modelki prezentowałyby piękne suknie chodząc boso po trawie. Takie przedsięwzięcie odbyłoby się oczywiście w jakiejś urokliwej, małej wiosce, do której zjechałyby tłumy ludzi żądnych rozrywki! Już to widzę; zachód słońca, bose modelki (w każdych rozmiarach, a nie tylko XS), w tle spokojna muzyka i zachwyt ludzi... W pokazie mógłby uczestniczyć każdy, bez wyjątku i bez płacenia za wstęp. Przecież to natura, a za naturę się nie płaci! Przyroda, muzyka, piękne kreacje i modelki bez makijażu - wszystko w zgodzie z naszą kochaną matką naturą.

Pokaz mody odbyłby by się w plenerze, na pięknej łące - modelki prezentowałyby piękne suknie chodząc boso po trawie. Takie przedsięwzięcie odbyłoby się oczywiście w jakiejś urokliwej, małej wiosce, do której zjechałyby tłumy ludzi żądnych rozrywki! Już to widzę; zachód słońca, bose modelki (w każdych rozmiarach, a nie tylko XS), w tle spokojna muzyka i zachwyt ludzi... W...

Czemu by nie dać szansy nowym? Świeżo upieczonym absolwentom szkół projektowania ubioru. To w końcu oni są przyszłością. Niech pokażą co potrafią, że przyszłość należy do nich. Niech poniesie ich wyobraźnia... Motyw przewodni- zwierzęce printy i inne wzory. Motyw pantery, cętek, pasków jak u zebry itp. Wystrój specjalnie na tę okazję wynajętym studiu telewizyjnym na wzór dzungli- palmy, liany, w tle odgłosy ptaków- papug, tukanów...

Czemu by nie dać szansy nowym? Świeżo upieczonym absolwentom szkół projektowania ubioru. To w końcu oni są przyszłością. Niech pokażą co potrafią, że przyszłość należy do nich. Niech poniesie ich wyobraźnia... Motyw przewodni- zwierzęce printy i inne wzory. Motyw pantery, cętek, pasków jak u zebry itp. Wystrój specjalnie na tę okazję wynajętym studiu telewizyjnym na wzór...

mój wymarzony pokaz jest to pokaz młodych talentów dopiero wschodzących na ten trudny rynek. Chodzi mi o absolwentów szkół projektowych, krawieckich. Są to ludzie pełni talentu, marzeń i pomysłu, ale brutalny świat jest zderzeniem z ich ideałami. Wielokrotnie nie mają funduszy i wparcia innych by się rozwijać i zyskać sławę. Ich talent jest tłamszony i nie mogą być sobą.
A tutaj mogli by bez ograniczeń zaszaleć.
Nie zaprosiła bym nikogo znanego, ponieważ chcę aby to młode gwiazdy błyszczały, a nie były tłumione przez znane nazwiska.
A modelki to by były dziewczyny z ulicy, z krągłościami, przeciętnego wzrostu. Niech moda wreszcie będzie dla kobiet, a nie kobiety dla mody.
Miejsce pokazu, tutaj będę nudna, główna promenada Disneylandu, ponieważ tematem przewodnim będzie myśl Marzenia się spełniają, trzeba tylko wierzyć i je urzeczywistniać.

mój wymarzony pokaz jest to pokaz młodych talentów dopiero wschodzących na ten trudny rynek. Chodzi mi o absolwentów szkół projektowych, krawieckich. Są to ludzie pełni talentu, marzeń i pomysłu, ale brutalny świat jest zderzeniem z ich ideałami. Wielokrotnie nie mają funduszy i wparcia innych by się rozwijać i zyskać sławę. Ich talent jest tłamszony i nie mogą być sobą.
A...

Gdybym miała nieograniczone możliwości (chociaż niestety tak nie jest, bo jestem tylko marnym człowieczkiem) to zorganizowałabym pokaz mody, jakiego świat nie widział. Na wieść o nim zjawiły by się gwiazdy z całego świata - nie musiałabym ich nawet zapraszać!

Miejsce?
Może jakaś wielka stodoła albo sala pofabryczna. Szukałabym budynku z historią, niezapomnianym klimatem. Stara cukrownia? To byłoby coś! Oczywiście odpowiednio dostosowana i oświetlona.

Stroje?
Jako, że jestem pasjonatką biologii to głównym tematem byłyby.... tutum tutum... werble... zdjęcia spod mikroskopu. Nie uwierzycie jakie struktury i kolory mają takie preparaty. Stroje byłyby nie z tej ziemi! („the most beautiful microscope photos” - serio zobaczcie!) Co prawda stroje nie byłyby użytkowe. W mojej kolekcji raczej przeważałyby ogromne płaszcze oraz suknie stworzone z najróżniejszych materiałów w każdym kolorze tęczy.

To jest pokaz mody idealny! Ale skoro ma być zupełnie „bez ograniczeń” to mam takie jeszcze jedno małe życzenie. Może mogłabym cofnąć się w czasie tak o 50 lat? Zaprosiłabym cały zespół The Beatles, może akurat zgodziliby się zagrać. Wtedy ten pokaz byłby ideałem WSZELKICH ideałów!

Gdybym miała nieograniczone możliwości (chociaż niestety tak nie jest, bo jestem tylko marnym człowieczkiem) to zorganizowałabym pokaz mody, jakiego świat nie widział. Na wieść o nim zjawiły by się gwiazdy z całego świata - nie musiałabym ich nawet zapraszać!

Miejsce?
Może jakaś wielka stodoła albo sala pofabryczna. Szukałabym budynku z historią, niezapomnianym klimatem....

Mój pokaz mody odbyłby się w Centrum Nauki Kopernik. Cała kolekcja powstałaby z foliowych reklamówek i plastikowych butelek, aby promować recykling. Znalazłoby się również wydzielone miejsce do samodzielnego skomponowania biżuterii z plastikowych i foliowych elementów. Motywem przewodnim byłaby edukacja, a podstawę widowni stanowiłyby wycieczki szkolne. W ramach tego edukacyjnego projektu każda szkoła mogłaby dołączyć do kolekcji własny projekt (wybrany w ramach międzyszkolnego konkursu).
Każda szkoła byłaby zaproszona do udziału w zabawie, a pieniądze za bilety zakupione zostałyby nowoczesne sprzęty do wyposażenie klas chemicznych, biologicznych i fizyki.

Mój pokaz mody odbyłby się w Centrum Nauki Kopernik. Cała kolekcja powstałaby z foliowych reklamówek i plastikowych butelek, aby promować recykling. Znalazłoby się również wydzielone miejsce do samodzielnego skomponowania biżuterii z plastikowych i foliowych elementów. Motywem przewodnim byłaby edukacja, a podstawę widowni stanowiłyby wycieczki szkolne. W ramach tego...

Witam Państwa!
Mam zaszczyt poprowadzić dzisiaj dla Państwa wyjątkowy pokaz mody. Już samo miejsce jest niecodziennie - nie często możemy ma pokaz mody wybrać się do biblioteki i to biblioteki tak niezwykłej jak Stacja Kultura. Ale to miejsce nie jest przypadkowe bo i pokaz mody wyjątkowy. Hasłem przewodnim dzisiejszego wieczoru jest "Moda na kryminał". W pokazie będziemy mogli zobaczyć ciekawe propozycje strojów inspirowane najbardziej znanymi postaciami z kryminałów tj.: Hercules Piorot, panna Marple, David Hunter, Kurt Wallander, Myron Bolitar, Lisabet Salander, Harry Holle, Cormoran Strike, Jane Rizzoli i Maura Isles. Projektantów też mamy niecodziennych, ponieważ w ich rolę wcielili się polscy pisarze m.in. Remigiusz Mróz, Katarzyna Bonda, Wojciech Chmielarz, Ryszard Ćwirlej, Max Czornyj, Marta Guzowska i Katarzyna Puzyńska.
Czekają na Państwa dzisiaj niezapomniane wrażenia.
Zaczynamy!!!

Witam Państwa!
Mam zaszczyt poprowadzić dzisiaj dla Państwa wyjątkowy pokaz mody. Już samo miejsce jest niecodziennie - nie często możemy ma pokaz mody wybrać się do biblioteki i to biblioteki tak niezwykłej jak Stacja Kultura. Ale to miejsce nie jest przypadkowe bo i pokaz mody wyjątkowy. Hasłem przewodnim dzisiejszego wieczoru jest "Moda na kryminał". W pokazie będziemy...

Ulicami miasta idą przepiękne dziewczyny. Każda reprezentuje inny typ urody, mają różne rozmiary. Każdą jednak cechuje pewien magnetyzm. Nie możesz oderwać od nich wzroku. Nie idą razem, każda maszeruje oddzielnie. Na sobie mają nietuzinkowe kreacje, jednak można je zmiksować tak by nie wyróżniać się na ulicy. Idealny pokaz mody, to taki, gdzie widzowie nie wiedzą w czym biorą udział. Modelki są "zwykłe", a mimo to przyciągają uwagę. Co ważne można go zrobić wszędzie: wystarczy tylko dobra pogoda i nieco chęci.

Ulicami miasta idą przepiękne dziewczyny. Każda reprezentuje inny typ urody, mają różne rozmiary. Każdą jednak cechuje pewien magnetyzm. Nie możesz oderwać od nich wzroku. Nie idą razem, każda maszeruje oddzielnie. Na sobie mają nietuzinkowe kreacje, jednak można je zmiksować tak by nie wyróżniać się na ulicy. Idealny pokaz mody, to taki, gdzie widzowie nie wiedzą w czym...

Pokaz mody zorganizowałabym w centrum Polski. Tak, by każdy miał na niego taką samą odległość.
Do jego organizacji przygotowałabym się dość długo - by wyszukać modeli i modelki, oraz osoby odpowiednie za sekcje mody.
Pokaz dotyczyłby różnorodności! Byliby na nim ubierani robotnicy, ale i lekarze czy prawnicy, ci z najniższych i najwyższych stanowisk. Poza tym subkultury i ich style byłyby wyeksponowane. Dla każdego stworzyłabym z wybranymi osobami osobną kolekcje dostosowaną cenowo i pod względem stanowiska czy zainteresować.
Pokazałabym, że bycie sobą jest najbardziej w modzie, ukazując osobowości moich modeli i modelek, poprzez krótkie rozmowy.

Pokaz mody zorganizowałabym w centrum Polski. Tak, by każdy miał na niego taką samą odległość.
Do jego organizacji przygotowałabym się dość długo - by wyszukać modeli i modelki, oraz osoby odpowiednie za sekcje mody.
Pokaz dotyczyłby różnorodności! Byliby na nim ubierani robotnicy, ale i lekarze czy prawnicy, ci z najniższych i najwyższych stanowisk. Poza tym subkultury i...

Tak się składa, że mam za sobą swój pokaz mody.
15 lat temu pracowałam w placówce dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Jako jednostka braliśmy udział w festiwalu dla niepełnosprawnych. Wymyśliłam że wystąpimy nie z przedstawieniem tylko z pokazem mody. Mottem pokazu było doprowadzenie widowni do do ataku śmiechu. Wymyslilam stroje i dopasowałem tekst, który wprowadzał widzów w moją koncepcję. Moi podopieczni z chęcią wybrali dla siebie kreacje. Wzięli sobie za punkt honoru by wywołać jak najgłośniejszy śmiech. Wśród nich była mumia z papieru toaletowego, baletnica w męskim wydaniu na szpilkach oczywiście i kura domowa z wałkami na głowie.
Konferansjerką zajęłam się sama. Mój podopieczni wychodzili po kolei na scenę teatru a ja czytałam tekst przy dźwiękach muzyki wykonawcy, który zwie się Black. Z nerwów zaczęła trząść mi się jedna noga. Nie mogłam tego opanować. Miałam tylko nadzieję że nikt tego nie widzi.
Zdobyliśmy wtedy drugie miejsce i byliśmy bardzo dumni.

Tak się składa, że mam za sobą swój pokaz mody.
15 lat temu pracowałam w placówce dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Jako jednostka braliśmy udział w festiwalu dla niepełnosprawnych. Wymyśliłam że wystąpimy nie z przedstawieniem tylko z pokazem mody. Mottem pokazu było doprowadzenie widowni do do ataku śmiechu. Wymyslilam stroje i dopasowałem tekst, który wprowadzał...