forum Oficjalne Konkursy

Rozczarowani dorosłością - wygraj książkę „Szklany klosz".

LubimyCzytać
utworzył 25.02.2019 o 17:10

Esther jest wyjątkowo inteligentna, piękna, utalentowana, jednak powoli jej świat się rozpada – i być może nie ma już dla niej ratunku. Kiedy ma dziewiętnaście lat, przyjeżdża do Nowego Jorku – miasta spełnienia, szczęścia, zabawy, kariery – na miesięczny staż w redakcji miesięcznika dla dziewcząt. Ma poznać miasto, spędzić miło czas. Esther nie potrafi się jednak odnaleźć. Nie ma ochoty na nocne zabawy, nie umie znaleźć odpowiedniego towarzystwa, jest zniechęcona. Odkrywa, że dobre oceny, które zawsze zdobywała w szkole, tutaj nie mają znaczenia. Nie umie zdecydować, na czym jej zależy, co ją interesuje, czy w ogóle istnieje taka rzecz. Nie czuje się taka jak inne dziewczyny – śliczne, uśmiechnięte i zadowolone z życia. Przychodzi załamanie…

Niekiedy spotkanie młodego człowieka z dorosłością, choć mającą wiele zalet, potrafi przysporzyć wielu rozczarowań. Czy tak jak bohaterce powieści Sylwii Plath przyszło Wam zderzyć się z rzeczywistością po wejściu w świat pełnoletniości? Jakie wyciągnęliście z tego wnioski?

Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.


Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Szklany klosz - Jacek Skowroński
Szklany klosz

Autor : Sylvia Plath

Szokująca, realistyczna i niezwykle emocjonalna powieść o kobiecie wpadającej w paszczę szaleństwa. Esther jest wyjątkowo inteligentna, piękna, utalentowana, jednak powoli jej świat się rozpada – i być może nie ma już dla niej ratunku. Kiedy ma dziewiętnaście lat, przyjeżdża do Nowego Jorku – miasta spełnienia, szczęścia, zabawy, kariery – na miesięczny staż w redakcji miesięcznika dla dziewcząt. Ma poznać miasto, spędzić miło czas. Esther nie potrafi się jednak odnaleźć. Nie ma ochoty na nocne zabawy, nie umie znaleźć odpowiedniego towarzystwa, jest zniechęcona. Odkrywa, że dobre oceny, które zawsze zdobywała w szkole, tutaj nie mają znaczenia. Esther nie umie zdecydować, na czym jej zależy, co ją interesuje, czy w ogóle istnieje taka rzecz. Nie czuje się taka jak inne dziewczyny – śliczne, uśmiechnięte i zadowolone z życia. Przychodzi załamanie… Sylvia Plath, w swojej kanonicznej powieści, brawurowo wciąga czytelników w chorobę Esther, a jej załamanie nerwowe jest przedstawione w tak wiarygodny sposób, że wydaje się racjonalne. Szklany klosz to podróż do najmroczniejszych i najbardziej przerażających zakamarków ludzkiej psychiki. Powieść ukazała się pod pseudonimem Victoria Lucas w Wielkiej Brytanii w styczniu 1963 roku. Niecały miesiąc później Sylvia Plath popełniła samobójstwo.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 25 lutego do 4 marca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
  • Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu - Wydawnictwu Marginesy. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
  • Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [80]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Promyczek 02.03.2019 15:08
Czytelnik

Ja od początku zdawałam sobie sprawę, że ta cała dorosłość jest do bani. Zawsze byłam bardziej rozważna niż moi rówieśnicy i podobnie jak bohaterka z książki, nigdy nie było dla mnie najważniejsze nocne zabawy czy ciągłe imprezy. Wolałam skupić się na czymś ważniejszym. Pełnoletności nie mogłam się doczekać tylko dlatego iż zależało mi aby mieć prawo jazdy. I faktycznie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
ogarbejbe 02.03.2019 14:28
Czytelniczka

Dorosłość mnie przygniotła: ukończone studia nie dały mi takiej pracy o jakiej marzyłam. Nie mogłam poradzić sobie bez wsparcia rodziców. Nie dostałam się na kolejne studia by móc pogłębiać wiedzę niezbędną do wykonywania wymarzonej pracy. Nie miałam chłopaka, a przyjaciele planowali wesela. Poczułam się jak nieudacznik. Ale dzięki temu zrozumiałam jak wielkie wsparcie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Rosemary 02.03.2019 11:46
Czytelniczka

Pierwsze spotkanie z dorosłością miałam mając lat 14 i wracając ze Stanów. Razem z rodzicami musieliśmy wyemigrować do USA, ponieważ moi rodzice czekali na tą szansę bardzo dużo lat. Zdaje mi się, że raczej nikt się z tego nie cieszył za bardzo. Po tylu latach już dawno zapomnieliśmy o tym i jakoś zaczynało wszystko się powoli układać, wychodząc z biedy, powoli zaczynaliśmy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Joanna Robak 02.03.2019 11:02
Czytelniczka

Kto z nas będąc dzieckiem, nie marzył o dorosłości? Ja na pewno. Miałam dosyć szkoły, rodzeństwa, wsi na której mieszkam. Teraz mam dosyć życia, a kocham moją rodzinę, spokojną okolicę i cisze która tu panuje. Kiedyś bycie dorosłym to przede wszystkim; alkohol- teraz go nienawidzę, jest obrzydliwy i powoduje przykre skutki w zachowaniu, nie mówiąc już o zdrowiu fizycznym;...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
daracz 01.03.2019 22:41
Czytelnik

Oj, przyszło. I to przeżyłam gorzką lekcję. Na studiach urodziłam dziecko, szybko wyszłam za mąż, zero wsparcia męża, a do tego wieczne kłótnie i problemy. Nie tak miało to wyglądać. Inaczej sobie to wyobrażałam. Życie to nie komedia romantyczna o czym przekonałam się szybko i boleśnie. Dziś nie żałuję. Mam cudownego syna, a wszystkie ciężkie chwile wzmocniły mnie i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ewa 01.03.2019 20:32
Czytelniczka

Zdecydowanie dorosłość jest przereklamowana.
Patrząc na rodzinę, jak funkcjonują, w dorosłym świecie wiedziałam, że nie będzie łatwo. Stwierdziłam, że muszę znaleźć pracę, pierwszy rok po szkole pomagałam siostrze, w opiece przy dzieciaczku, odpowiadało mi to bo były to łatwe pieniążki, chociaż nie chciałam ich przyjąć. Mam 22 lata i stwierdziłam, że jednak chciałabym pójść...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jolanta 01.03.2019 18:30
Czytelniczka

Jak będę miał osiemnaście lat...Niech tylko będę pełnoletnia...Już wkrótce będę dorosła i...Takie myśli krążyły w mojej głowie przed przekroczeniem owej -jak mi się wydawało-magicznej bariery -ukończenia osiemnastu lat. Wydawało mi się, że po wejściu w świat pełnoletności będę mogła cieszyć się upragnioną wolnością, niezależnością, samodzielnością bez żadnych ograniczeń. Z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mackenzie 01.03.2019 14:12
Czytelnik

Dla mnie wejście w dorosłość było jak dla pieszego idącego chodnikiem kolejny krok w sensie nic się nie zmieniło. Po prostu zwiększyła się liczba do 18 tak zwanych lat czy okrążeń Ziemi wokół Słońca. Być może inni po tym kroku w/w pieszego inni przechodnie czy też jego pies z którym jest na spacerze zaobserwowali jakąś zmianę. Lecz w środku jestem taki sam jak dzień,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
InBook 01.03.2019 14:08
Czytelniczka

Nic się nie zmieniło, mimo posiadania dowodu, mimo robienia "dorosłych" rzeczy, mimo całego mówienia o tym jak cudownie być dorosłym. W pierwszy dzień nic. W drugi też. Po tygodniu już nie czekałam na fajerwerki. Nic się nie zmieniło w dniu moich osiemnastych urodzin. Wciąż byłam zależna od rodziców i ich pieniędzy, wciąż u nich mieszkałam, wciąż musiałam chodzić do tej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Booksartlover 01.03.2019 10:57
Czytelnik

Pełnoletnie piwo wcale nie różni się smakiem od tego nielegalnego. Kasjerki w sklepach wciąż nie zwracają się do Ciebie per "Pani". Jazda samochodem, choć początkowo ekscytująca, po 5 miesiącach staje się żmudną codziennością. Legalne wejścia do klubów i pokazywanie tego wyczekiwanego dowodu wcale nie cieszą tak jak myślałam. A ja wciąż jestem tą samą roztrzepaną,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej