forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Mieszkańcy klasztoru - wygraj książkę "Maresi. Kroniki czerwonego klasztoru".
Maresi jest nowicjuszką w Czerwonym Klasztorze mieszczącym się na niewielkiej wyspie. Mieszkające w nim siostry wierzą w duchową opiekę Pramatki i siłę wiedzy. Pewnego dnia do klasztoru przybywa Jai. Maresi zaprzyjaźnia się z nią. Jai w domu rodzinnym przeżyła dramat, który powraca do niej co noc w koszmarach sennych. Pobyt w klasztorze ma uchronić ją przed zemstą okrutnego ojca. Jednak ten poprzysiągł, że odnajdzie córkę, gdziekolwiek by była. Wreszcie jego statek cumuje u wybrzeża wyspy. W wydarzenia wkraczają tajemne moce…
Jesteś zagubionym rybakiem, który po nocnej tułaczce dociera na niewielką wyspę. W oddali widzisz klasztor. Udajesz się w jego stronę z nadzieją, że jego mieszkańcy Ci pomogą... Kim są ludzie, których tam spotykasz? W co wierzą? Jak wyglądają ich stroje? Czy są przyjaźnie nastawieni jak siostry z Czerwonego Klasztoru?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Maresi. Kroniki czerwonego klasztoru
Regulamin
- Konkurs trwa od 14 grudnia do 21 grudnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Młody Book.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [41]
Dziękuję i gratuluję wszystkim zwycięzcom :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:
Jacob
Loreley
Tina
Wilcza
Monika
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Kiedy możemy się spodziewać ogłoszenia wyników? :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postChyba w starym roku nie doczekamy się rozwiązania tego konkursu ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Właśnie dotarłam po całonocnej tułaczce na niewielką wyspę. Na samym środku, na lekkim wzniesieniu widać obszermy budynek, wygląda jak jakiś zamek lub klasztor. Postanawiam tam pójść i prosić o pomoc.
Stoję właśnie przed mosiężnymi drzwiami z nadzieją w sercu pukam kołatką. Po chwili drzwi otwiera młoda kobieta.
-Witam. Przepraszam, że przeszkadzam, ale szukam pomocy,...
Gdy ostatkiem sił wydostałem się na ląd, moim oczom ukazała się prosta kwadratowa budowla. Dotarłszy do jej wrót, głośno zastukałem i już po chwili otworzył mi zupełnie nagi mężczyzna w średnim wieku. Zmieszany odwróciłem wzrok, lecz mój gospodarz zachowywał się tak, jak gdyby paradowanie nago było czymś najnormalniejszym pod słońcem. Zaprowadził mnie do wielkiej sali...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wspinam się pod górę, ciężko dysząc. Nie mam już siły myśleć, zapominam, po co w ogóle idę przed siebie. W końcu przede mną wyrastają drzwi klasztoru. Ocalenie! Wyciągam rękę, by w nie zapukać, ale otwierają się same lekko pchnięte.
Nie widzę żadnych ludzi, nie słyszę ani jednego dźwięku. Szukam jakiegokolwiek źródła światła. W niemal całkowitej ciemności krążę po...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Ostatnie co pamiętam, to plaża i wielka niemoc- musiałem zasnąć. Nade mną pochylały się dwie skąpo odziane w czerwone tuniki dziewczęta. Czy to one mnie ocaliły? Jedna z nich podaje mi jakiś gorzki wywar. Zasypiam.
Idę korytarzem czerwonym jak krew, w głównej sali jest mnóstwo kobiet. Są nagie, wznoszą modły do nieznanego mi boga. Na stole ofiarnym leży mój towarzysz....
Wchodzę do klasztoru. Jestem zziębniety i zmęczony. Spodziewam się ciszy i przyjaznych dusz. Mam nadzieję, że ogrzeję się przy odrobinie ciepłej strawy lub płomieniu świec. Wszędzie panuje półmrok i czuć zatęchłą wilgoć. Oświetlam latarką mroczne korytarze. Do moich uszu dociera miarowe tik-tak, tik-tak setek zegarów. VULNERANT OMNES, ULTIMA NECAT - słyszę słowa wypowiadane...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej