'Co Tobie przeznaczone to na drodze rozkraczone'. Los- nie los, zapisane czy też nie zapisane to pewna jestem, że każdy człowiek na tej ziemi ma coś do zrobienia. A co kieruje naszym życiem? Tak my sami, jeżeli nie podejmiemy pewnych decyzji to nikt za nas tego nie zrobi. A niestety, albo stety nie obejdziemy sie bez podejmowania decyzji. Chociaż czasami nasze wybory podlegają zmianie przez wypadki losowe. Czasami na nasze życie ma wpływ polityka,a czasami ślepy los. A czasami mam wrażenie, że ktoś na górze już napisał dla mnie scenariusz i teraz śmieje się ze mnie :) Nie mam określonego zdania na ten temat. Jestem romantyczką to chyba wierzę w to, że wszystko co nas spotyka jest zapisane i zawsze każda opowieść kończy się 'żyli długo i szczęśliwie'

'Co Tobie przeznaczone to na drodze rozkraczone'. Los- nie los, zapisane czy też nie zapisane to pewna jestem, że każdy człowiek na tej ziemi ma coś do zrobienia. A co kieruje naszym życiem? Tak my sami, jeżeli nie podejmiemy pewnych decyzji to nikt za nas tego nie zrobi. A niestety, albo stety nie obejdziemy sie bez podejmowania decyzji. Chociaż czasami nasze wybory...

Losy każdego człowieka owiane są mgłą niepewności. Wielu filozofów ale i zwykłych ludzi starało się odkryć jakieś uniwersalne zasady rządzące światem. Niestety próby te nie mogą być skuteczne, gdyż każda hipoteza formułowana jest przez ludzi, którzy z natury się mylą czy też źle interpretujemy różne fakty. Główną determinantą kierującą naszym życiem jesteśmy My sami. Jeśli wierzymy w Boga i będziemy wypełniać jego zalecenia, każde nasze czyny będziemy tłumaczyć wolą bożą. Jeśli natomiast jesteśmy niewierzący to spotykające nas sytuację tłumaczyć będziemy ślepym losem, loterią itd. Niezależnie wśród której grupy się znajdujemy to powinniśmy wiedzieć, że to w Nas - w ludziach - drzemie największa determinanta kierująca naszym życiem.

Losy każdego człowieka owiane są mgłą niepewności. Wielu filozofów ale i zwykłych ludzi starało się odkryć jakieś uniwersalne zasady rządzące światem. Niestety próby te nie mogą być skuteczne, gdyż każda hipoteza formułowana jest przez ludzi, którzy z natury się mylą czy też źle interpretujemy różne fakty. Główną determinantą kierującą naszym życiem jesteśmy My sami. Jeśli...

Uważam, że nie mamy do końca wpływu na to co dzieje się w naszym życiu. Możemy starać się jak najlepiej przeżyć swoją wędrówkę na Ziemi, jednakże nie zawsze unikniemy przeciwności losu. W życiu każdego człowieka są pewne wydarzenia, które zmieniają dalsze życie. Może być coś pozytywnego, co sprawi, że doda nam to wiary i pewności siebie. Staniemy się bardziej odważni i będziemy z chęcią wkraczali w kolejne etapy życia. Zdarzają się jednak też sytuacje, które nas deprymują. Stajemy się bezradnymi istotami. Nie wiemy co począć dalej, co życie dalej nam przyniesie.Sytuacje rodzinne, jak i kariera zawodowa zmienia nas. W życiu przydarzają się także choroby w rodzinie, które sprawiają, że niejeden człowiek podłamie się. Rodzina przeżywa to razem z nim. Czasami jednak choroba może zbliżyć. Przeżywanie razem niektórych emocji, uczuć może nas spajać i umacniać więzi. Jednak pewne jest to, że życia za nas nikt nie przeżyje i musimy starać się walczyć do końca mimo przeciwności losu.

Uważam, że nie mamy do końca wpływu na to co dzieje się w naszym życiu. Możemy starać się jak najlepiej przeżyć swoją wędrówkę na Ziemi, jednakże nie zawsze unikniemy przeciwności losu. W życiu każdego człowieka są pewne wydarzenia, które zmieniają dalsze życie. Może być coś pozytywnego, co sprawi, że doda nam to wiary i pewności siebie. Staniemy się bardziej odważni i...

To, jak się potoczy nasze życie, jest wypadkową wielu czynników: pochodzenia, miejsca, w którym się żyje, charakteru, otoczenia, szczęścia i w dużej mierze przypadku. Dziedzic majątku może przez głupotę zostać bankrutem, bezdomny przez przypadek dostanie angaż w radiu i będą o nim mówić we wszystkich wiadomościach, a mały geniusz na miarę Einsteina, bity i poniżany w domu, nie da rady nawet ukończyć podstawówki. Najbardziej pracowity i konsekwentny w swoich działaniach człowiek poniesie porażkę, jeśli los postawi mu na drodze jakąś niespodziewaną przeszkodę. Oczywiście nie znaczy to, że nie mamy wpływu na swoją przyszłość, ale istnieje wiele czynników, które mogą ją kształtować.

To, jak się potoczy nasze życie, jest wypadkową wielu czynników: pochodzenia, miejsca, w którym się żyje, charakteru, otoczenia, szczęścia i w dużej mierze przypadku. Dziedzic majątku może przez głupotę zostać bankrutem, bezdomny przez przypadek dostanie angaż w radiu i będą o nim mówić we wszystkich wiadomościach, a mały geniusz na miarę Einsteina, bity i poniżany w domu,...

Życie to taka sieć w którą wpadamy natychmiast po urodzeniu. W tej sieci zależności, mamy szansę poruszać się w miarę sprawnie pod warunkiem, że nasze decyzje będą uwzględniać czynniki zewnętrzne. W momencie w którym egoistycznie uwierzymy, że świat został stworzony tylko dla nas i czeka tylko na nasze odpowiednie posunięcia do których wypchnie nas ego, to od tej chwili, już tylko łut szczęścia usuwający z naszej drogi wszelkie przeszkody, może dopomóc nam abyśmy gładko realizowali plany nie bacząc na świat zewnętrzny. Jest opcja dodatkowa. Ignorowanie i nie zważanie na to co się dzieje wokół nas. Nie zawsze jest to możliwe, bo to co ogranicza innych, może też ograniczać nas, ale jeżeli to będzie przeszkoda która nas osobiście ominie, to czasami wystarczy pozostać obojętnym na to, na co nie powinno się pozostawać obojętnym i pójść dalej do przodu. Dla komfortu duszy i umysłu można różne terminy przemianować i spojrzeć na nie w innym świetle, opisując wygodniejszą, odpowiednio zmodyfikowaną nomenklaturą. Większość ludzi tak robi od niepamiętnych czasów. System wymówek jest już odpowiednio dopracowany w tym względzie do perfekcji i można czerpać z tego bezkresnego źródła do woli. Wybierając opcję mniej obciążającą sumienie, należy planować pamiętając że zawsze byliśmy i będziemy częścią społeczności i otoczenia w którym egzystujemy. Nie obracamy się w próżni. Nie można jednak postrzegać tego jedynie jako ograniczenia. Czy życie w pustce i bez ludzi byłoby upragnionym ideałem?

Życie to taka sieć w którą wpadamy natychmiast po urodzeniu. W tej sieci zależności, mamy szansę poruszać się w miarę sprawnie pod warunkiem, że nasze decyzje będą uwzględniać czynniki zewnętrzne. W momencie w którym egoistycznie uwierzymy, że świat został stworzony tylko dla nas i czeka tylko na nasze odpowiednie posunięcia do których wypchnie nas ego, to od tej chwili,...

Sposób myślenia. Pesymiści na każde rozwiązania optymistów widzą problemy. Bez względu na to, skąd pochodzisz i ile masz na koncie, bez dobrego podejścia do życia nie jesteś w stanie się nim cieszyć, zdystansować, po prostu żyć.
Sposób myślenia kształtuje nasze podejście do życia i ludzi. Warunkuje nasze podejście do tego, co nas spotyka. Jak pisała Regina Brett (parafrazując): nie mamy wpływu na to, co nas spotyka, ale decydujemy o naszych reakcjach na koleje losu.
Ja nie ponoszę porażek. Ja po prostu doświadczam.

Sposób myślenia. Pesymiści na każde rozwiązania optymistów widzą problemy. Bez względu na to, skąd pochodzisz i ile masz na koncie, bez dobrego podejścia do życia nie jesteś w stanie się nim cieszyć, zdystansować, po prostu żyć.
Sposób myślenia kształtuje nasze podejście do życia i ludzi. Warunkuje nasze podejście do tego, co nas spotyka. Jak pisała Regina Brett...

Co determinuje nasze życie? Miliony losowych zdarzeń. Jedne wpłyną na nie pozytywnie, inne trochę mniej, a jeszcze inne przygniotą nas i tu zaczyna się moment, w którym sami możemy podjąć decyzję - czy damy się im przygnieść, czy staniemy i będziemy walczyć. Mimo wszystko uważam, że bazą, podstawą, na której budujemy swoją przyszłość są właśnie przypadki, trochę szczęścia, bądź pecha w życiu, warunki - to one stawiają nam granice w ramach których możemy definiować samych siebie i swój los.

Jasne, ktoś odważniejszy zdecyduje się na przekroczenie tych granic i dzięki temu może wszystko zmienić... Ale znów - seria zdarzeń definiuje to, co będzie mógł dalej z tym zrobić.

Nie, nie jesteśmy kowalami własnego losu. Możemy być jedynie stylistami, redaktorami, którzy nanoszą poprawki, upiększają rzeczywistość. Możemy być w tym dobrzy, bądź też nie. Możemy przekuć nasze losowe zdarzenia w lekcje, możemy wykorzystać każdy zasób jaki mamy, możemy też spartolić sprawę. Ale odpowiedzialnością obarczyć możemy siebie jedynie za złe wykorzystanie warunków bazowych, a te każda jednostka otrzymuje od losu inne.

Co determinuje nasze życie? Miliony losowych zdarzeń. Jedne wpłyną na nie pozytywnie, inne trochę mniej, a jeszcze inne przygniotą nas i tu zaczyna się moment, w którym sami możemy podjąć decyzję - czy damy się im przygnieść, czy staniemy i będziemy walczyć. Mimo wszystko uważam, że bazą, podstawą, na której budujemy swoją przyszłość są właśnie przypadki, trochę szczęścia,...

To co wyniesiemy z domu, ale również osobowość, na którą sami pracujemy. Jeśli inni narzucają nam swoje zdanie to poczucie bezsilności nigdy nas nie opuści. Ważne jest, aby umieć zawalczyć o siebie i o swoje racje, oczywiście w umiejętny sposób. Silna osoba to także taka, która pomimo porażki ma nadal ochotę walczyć. Życie to przeplatanka wzlotów i upadków, dlatego najważniejszym czynnikiem determinującym losy człowieka jest bycie ponad tą okrutną stroną życia.

To co wyniesiemy z domu, ale również osobowość, na którą sami pracujemy. Jeśli inni narzucają nam swoje zdanie to poczucie bezsilności nigdy nas nie opuści. Ważne jest, aby umieć zawalczyć o siebie i o swoje racje, oczywiście w umiejętny sposób. Silna osoba to także taka, która pomimo porażki ma nadal ochotę walczyć. Życie to przeplatanka wzlotów i upadków, dlatego...

Moim zdaniem to, co determinuje los człowieka to szkoła. Może się wydawać to trywialne, ale tak właśnie jest wg mnie. To w szkole spotykamy większość przyszłych znajomych: bliższych i dalszych. W zależności od specjalizacji, kierunku czy w ogóle samego położenia danej szkoły, do której będziemy uczęszczać - tak zrodzą się nasze przyszłe pasje, szczęścia, rozterki... Zajęcia lekcyjne, przerwy, pozalekcyjny czas - to wszystko zradza nowe sytuacje, możliwości, pragnienia. Dla przykładu: zraziłam się za młodu do fizyki oraz matematyki i unikałam tego później jak ognia, a może gdybym się przemogła to np. w kole naukowym dla fizyków poznałabym przyszłego laureata nagrody w tej dziedzinie i byłabym współautorem ważnego odkrycia?
Reasumując, to właśnie szkoła, do której chodziliśmy jest dla mnie miejscem, od którego coś się zaczęło i też skończyło zanim w ogóle się zaczęło...

Moim zdaniem to, co determinuje los człowieka to szkoła. Może się wydawać to trywialne, ale tak właśnie jest wg mnie. To w szkole spotykamy większość przyszłych znajomych: bliższych i dalszych. W zależności od specjalizacji, kierunku czy w ogóle samego położenia danej szkoły, do której będziemy uczęszczać - tak zrodzą się nasze przyszłe pasje, szczęścia, rozterki... Zajęcia...

'Każdy jest kowalem swojego losu'
BZDURA
Prawda jest taka, że nasz wpływ na nasze życie jest dość... niewielki. Obecnie na Ziemi żyje około 7,5 miliarda ludzi. Czy na prawdę uważasz, że KAŻDY z nich jest tym przysłowiowym 'kowalem swojego losu'?
Powiem wprost- to niemożliwe. Jako najprostszy przykład podam osoby bezdomne. Wiesz ile osób z tych 7.5 miliarda nie ma dachu nad głową? Ja też nie, bo czegoś takiego nie da się tak po prostu zmierzyć. Ale zastanówmy się, czy oni chcieli być bezdomni? Czy im podoba się takie życie? A czy mogą to zmienić? Nie bardzo, bo nawet jeśli by chcieli, to nie mają jak.
Nawet zakładając, że każdy podąża swoją własną ścieżką, i nie ma najmniejszego zamiaru przeszkodzić Tobie w podążaniu Twoją ścieżką, te ścieżki prędzej czy później się zejdą, przetną czy przejdą jedna nad drugą... Świat jest mały, a wobec Twojej ścieżki jest jeszcze te 759 999 999 innych ścieżek.

'Każdy jest kowalem swojego losu'
BZDURA
Prawda jest taka, że nasz wpływ na nasze życie jest dość... niewielki. Obecnie na Ziemi żyje około 7,5 miliarda ludzi. Czy na prawdę uważasz, że KAŻDY z nich jest tym przysłowiowym 'kowalem swojego losu'?
Powiem wprost- to niemożliwe. Jako najprostszy przykład podam osoby bezdomne. Wiesz ile osób z tych 7.5 miliarda nie ma dachu nad...